Reprezentacja Polski od remisu rozpoczęła mistrzostwa świata w Katarze. Najważniejszy co prawda jest wynik, który dalej zostawia sprawę otwartą w walce o awans z grupy, ale martwiący był styl gry biało-czerwonych. Mimo jakościowych zawodników w środku pola, gra głównie opierała się na długich podaniach od Wojciecha Szczęsnego.
Piotr Zieliński i Sebastian Szymański, którzy mieli odpowiadać za kreowanie akcji reprezentacji Polski, byli właściwie cały czas poza grą. Trudno jednak się dziwić. Pomysłu na gry, poza długimi podaniami w stronę Roberta Lewandowskiego, trudno było się doszukać. Wiele jakości nie wnieśli także skrzydłowi.
– Kogo byście zmienili? "Kamyk" był w grze, ale miał trudne zadanie, bo zmieniali skrzydłowych. Po Nicoli Zalewskim było widać, że nie tak łatwo jest wejść do gry. Chłopak gra w Romie, a i tak wszystko go przytłoczyło. (...) Powiedzcie mi: jaki mógł być bardziej ofensywny skład? Za kogo miałby grać Świderski? Jakby grał za Szymańskiego, to oni mieliby trzech pomocników w środku, a my dwóch – Krychowiaka i Zielińskiego. – mówił Czesław Michniewicz w rozmowie z dziennikarzami podczas treningu.
Zestawienie osobowe na mecz z Meksykiem to jednak kwestia drugoplanowa. Największym problemem była przygotowana taktyka. Ta uniemożliwiła biało-czerwonym cierpliwe kreowanie akcji.
– Myślicie, że jest taki trener, który nauczy lub oduczy kogoś grać w trzy dni? Nie ma takiej możliwości. Nie zamieniam wody w wino, choć tutaj by się to przydało – mówił z przekąsem.
– Prawda jest taka, że mogliśmy wygrać. Ale jakby wyjąć ten rzut karny, to był to mecz na 0:0. Żaden z zespołów nie miał "patelni". A jaki bardziej ofensywny skład mogliśmy wystawić? Ktoś mówił, żeby dać dwóch napastników, ale czyim kosztem? Życzeniowo fajnie dać Świderskiego, ale patrzymy też, co się dzieje na treningach – opowiadał selekcjoner.
W drugim meczu mundialu należy spodziewać się już innej gry. Przed turniejem wydawało się, że Arabia Saudyjska będzie najmniej wymagającym rywalem Polski, ale perspektywa zmieniła się po ich sensacyjnie wygranym starciu z Argentyną.
– Bazujemy na meczach, które widzieliśmy wcześniej, ale najważniejsze jest to, co pokazali w meczu z Argentyną. To był mecz "klucz" dla nas. Marcin Dorna obserwował to spotkanie na żywo. Spotkamy się i będziemy rozmawiać na temat tego starcia. (...) Dla nas i dla Meksyku to gorzej, że Argentyna potknęła się już w pierwszym meczu. Teraz jest na musiku, a stać ją na znacznie lepszą grę. To nie jest dobra informacja dla nikogo, ale nie mamy na to wpływu – przyznał Michniewicz.
Kiedy mecz: sobota, 26 listopada o godzinie 14:00
O której i gdzie transmisja: od 11:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 13:10 w TVP 1, TVP 4K
Kto skomentuje mecz: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow (PL), Simon Brotherton, Matt Holland (EN), Mateusz Juza (AD)
Prowadzący studio: Jacek Kurowski (Katar), Rafał Patyra (Warszawa)
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Robert Podoliński, Jerzy Brzęczek, Kazimierz Węgrzyn (Katar), Marek Papszun, Łukasz Trałka, Jacek Magiera i Rafał Ulatowski (Warszawa)
Reporterzy: Szymon Borczuch, Patryk Ganiek, Aleksander Roj, Jan Sławiński