David Rudisha, jeden z najwybitniejszych średniodystansowców i w ogóle lekkoatletów w historii, ogłosił zakończenie kariery. Rekordzista świata w biegu na 800 metrów od lat zmagał się z kontuzjami.
Rudisha, rocznik, 1988, po raz ostatni na bieżni pojawił się w 2017 roku. Już wtedy miał problemy ze zdrowiem, dlatego też i rywale byli w stanie nawiązać z nim walkę.
Wcześniej przez kilka lat było to zwyczajnie niemożliwe. Kenijczyk w 2012 roku zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Londynie, a jego 1:40.91 do dziś jest rekordem świata na 800 m.
Cztery lata później, w Rio de Janeiro, obronił tytuł. W dorobku ma worek medali, choćby mistrzostw świata 2011 i 2015. W tych drugich w finale tylko on wyprzedził Adama Kszczota, o ledwie 24 setne sekundy.
Teraz Rudisha planuje skupić się na pracy szkoleniowca. – Wiele dyskutowałem z moim trenerem o kształceniu innych i już nie mogę się doczekać, gdy rozpocznę tę drogę – zadeklarował w rozmowie z kenijską gazetą "Star".