Mundial 2022. Bezzębny Urugwaj zatrzymany przez Koreę Południową. Bez goli w Ar-Rajjan

To będzie mundial Brazylii? "Nie jesteśmy już uzależnieni od Neymara"

Początek meczu był dość spokojny w wykonaniu obu drużyn, jeśli chodzi o kreowanie sytuacji strzeleckich. Zarówno Urugwajczycy, jak i Koreańczycy szukali okazji, żeby zaskoczyć bramkarza. Jednak w pierwszej połowie, ani jedni ani drudzy nie byli w stanie oddać celnego uderzenia. Aczkolwiek nie oznacza to, że zabrakło emocji w pierwszej części.

W 34. minucie Ui-Jo Hwang znalazł się w dogodnej okazji, ale chybił. Koreańczyk miał czystą sytuację strzelecką, ale po jego silnym uderzeniu futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Sergio Rocheta.

Zapowiada się mecz niewykorzystanych "setek" ❌

�������������������� ������������ ▶️ https://t.co/56RFezTcXQ
__________#URUKOR �������� • #Mundialove pic.twitter.com/cqIxXmcvEL

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 24, 2022

Dziewięć minut później Urugwaj odpowiedział na groźną akcję Koreańczyków. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Diego Godin, którego strzał głową zatrzymał się na słupku bramki azjatyckiej drużyny. Kapitan Urugwajczyków był o krok od strzelenia swojego drugiego gola na mundialu w historii występów na tym turnieju.

W drugiej odsłonie podopieczni Diego Alonso, jak i piłkarze prowadzeni przez Paulo Bento szukali sytuacji strzeleckich. Jednak szczelne defensywy obu zespołów nie pozwalały na zbyt wiele. W 63. minucie Darwin Nunez próbował szczęścia, ale jego próba podania została zatrzymana przez Seunga-Gyu Kima.

W dalszej części meczu obraz gry nie uległ zmianie. Na boisku pojawił się Edison Cavani w miejsce Luisa Suareza, ale jego dwa strzały zostały zablokowane. W końcówce groźne uderzenie oddał Nunez, ale próba napastnika Liverpoolu była nieznacznie niecelna.

Jednak najgroźniej pod bramką Koreańczyków było po atomowym strzale z dystansu w wykonaniu Valverde. W 89. minucie pomocnik Realu Madryt trafił piłką w słupek. Była to zdecydowanie najlepsza okazja Urugwajczyków w drugiej części gry.

To mógł być strzał na wagę trzech punktów! ��
__________#URUKOR �������� • #Mundialove pic.twitter.com/7llneFnLAX

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 24, 2022

Niedosytu nie czuli wyłącznie faworyci. Mówił o nim także Son Heung-Min, którego stan zdrowia utrzymywany był w tajemnicy i do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy wystąpi.

– Ja zawsze chcę wygrywać. Nie wykorzystaliśmy swoich szans. Z drugiej strony, oba zespoły mogą być zadowolone, że zdobyły punkt. Jestem dumny z naszej gry – podkreślił 30-letni napastnik Tottenhamu.

Grupę H zaczynamy od remisu! 🤝
__________#URUKOR 🇺🇾🇰🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/CRatr3x3ZE

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 24, 2022