Mundial 2022. Historyczny Cristiano Ronaldo i gwiezdny gol Richarlisona. Najciekawsze momenty 5. dnia

Bohater dnia: Cristiano Ronaldo
Legenda futbolu przeżywa ostatnio kiepskie chwile. W tym sezonie w klubie trafił tylko trzy razy do siatki. Jego głośny wywiad z Piersem Morganem, w którym skrytykował Manchester United sprawił, że Czerwone Diabły rozwiązały z nim kontrakt. 37-latek jest coraz bliżej końca kariery, ale jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Chce wygrać mundial, a zwycięstwo z Ghaną 3:2 ma być pierwszym przystankiem w drodze do trofeum. Dzięki trafieniu z rzutu karnego przeszedł do historii mistrzostw świata. Jest pierwszym zawodnikiem, który na pięciu turniejach zdobył co najmniej jedną bramkę.

Bohater zza mikrofonu: Dariusz Szpakowski
Mundialowy czwartek był też wielkim dniem debiutu na katarskich mistrzostwach Dariusza Szpakowskiego. Dla legendarnego komentatora sportowego TVP jest to 12. mundial w karierze. Czarował swoim entuzjazmem i niesamowitą energią w głosie, jak za dawnych lat. Swoją reakcją przy bramce Richarlisona zawstydził nawet brazylijskich komentatorów.

Antybohater dnia: piłkarze Urugwaju i Korei Południowej
Za nieskuteczność i jedno z najsłabszych spotkań na katarskim mundialu. Więcej było boiskowej walki, a konkretów było jak na lekarstwo.

To pierwszy mecz na mundialu w XXI wieku, w którym żadna z drużyn nie oddała celnego strzału na bramkę rywala.

Gol dnia: Richarlison
Nie mogło być inaczej. Napastnik reprezentacji Brazylii był gwiazdą czwartkowego wieczoru, strzelając efektownego gola "nożycami". To była kropka nad "i" zwycięstwa Canarinhos nad Serbami. Podopieczni Dragana Stojkovicia świetnie się bronili, ale przy uderzeniu piłkarza Tottenhamu nie mieli żadnych szans.

Interwencja dnia: Vanja Milinković-Savić
W meczu Brazylii z Serbią pojawiły się dwa ekstraklasowe akcenty. Na murawie zobaczyliśmy grającego w Legii Warszawa, Filipa Mladenovicia oraz byłego bramkarza Lechii Gdańsk, a obecnie Torino, Vanję Milinkovicia-Savicia. Golkiper popisywał się kapitalnymi interwencjami, m.in. efektownie broniąc strzał Freda z 84. minuty. Choć nie zdołał uchronić swojego zespołu od porażki, zasłużył na ogromny szacunek.

Kiks dnia: Diogo Costa i Inaki Williams
To był kiks, który mógł kosztować Portugalię stratę zwycięstwa. Przy stanie 3:2, w doliczonym czasie gry drugiej połowy, Diogo Costa spokojnie wypuścił sobie futbolówkę, ale nie zauważył, że za jego pleców wyskakuje Inaki Williams. Reprezentant Ghany przejął piłkę, ale poślizgnął się i wszyscy portugalscy kibice odetchnęli z ulgą.

W piątek 25 listopada rozpocznie się druga seria gier. Rywalizację wznowią zespoły z grupy A i B. W meczu o być albo nie być na mundialu zagrają gospodarze turnieju, Katarczycy. Transmisje z wszystkich spotkań wyłącznie w Telewizji Polskiej.

Walia – Iran, grupa B, 11:00
Katar – Senegal, grupa A, 14:00
Holandia – Ekwador, grupa A, 17:00
Anglia – USA, grupa B, 20:00