Wnioski po Pekinie? Takie, żeby na mistrzostwach świata w Planicy nie biegać znowu wszystkich dystansów. To wariactwo. Cele? Ścigać się z najlepszymi. Chciałabym. Po to przecież ciągałam latem tę oponę – mówi Izabela Marcisz, liderka polskiej kadry biegaczek narciarskich przed zawodami Pucharu Świata w Ruce. W piątek oficjalnie zaczyna się czterolecie, którego finałem będą igrzyska olimpijskie we Włoszech. To te, w których "zdolna dziewczyna" ma zostać klasową seniorką.