{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mundial 2022. Reprezentacja Serbii rezygnuje z treningów. "Moi piłkarze są przemęczeni"

Serbia rozpoczęła mundial od porażki z Brazylią 0:2. Przed zespołem Filipa Mladenovicia z Legii Warszawa mecz o wszystko z Kamerunem, który także ma zero punktów. Trener Serbów, Dragan Stojković, szykuje bardzo specyficzną formę przygotowań. – Nie będziemy fizycznie trenować, bo moi piłkarze są przemęczeni – przyznał szkoleniowiec.
Król Ronaldo, król Dariusz. Momenty piątego dnia mundialu
Serbowie stawiali opór Brazylijczykom przez ponad godzinę. W końcu jednak Vanja Milinković-Savić dwukrotnie skapitulował, a na listę strzelców, dwukrotnie, wpisał się Richarlison. Porażka z Canarinhos była raczej oczekiwana – i z dużą dozą spokoju podszedł do niej trener Serbów, Dragan Stojković. – To nie wstyd ulec Brazylii. To królowie piłki nożnej, bez dwóch zdań – stwierdził po meczu były słynny piłkarz, który zastrzeżenia miał przede wszystkim do drugiej połowy.
– Serbia, którą widzieliście to Serbia, której nie mogłem rozpoznać. Zawiedliśmy fizycznie. Przylecieliśmy do Kataru z wieloma problemami i kontuzjami. Jest mi przykro, że nie mam w pełni zdrowych Dusana Vlahovicia, Aleksandara Mitrovicia i Filipa Kosticia. Oni po prostu nie są gotowi do gry, do jakiej nas przyzwyczaili. Jeśli nic się nie zmieni, musimy poszukać innych rozwiązań – stwierdził 57-latek.
Serbię czeka mecz z Kamerunem, który także nie ma punktów po porażce 0:1 ze Szwajcarią. Przygotowania do spotkania z Nieposkromionymi Lwami w wykonaniu Serbów mają być dość specyficzne. – Musimy wypocząć tak bardzo, jak tylko to możliwe. Nie będziemy mieli fizycznych treningów, bo piłkarze są przemęczeni. Nie poddamy się, ale musimy wykorzystać czas pomiędzy meczami przede wszystkim na regenerację – przyznał Stojković.
Serbów czeka jeszcze starcie ze Szwajcarią – a więc spotkanie, o którym mówi się, że wyłoni drugiego po Brazylii uczestnika 1/8 finału z grupy H. Pod warunkiem, że w meczu z Kamerunem nie wydarzy się nic zaskakującego tak, jak sposób przygotowań Serbii do tego meczu.