Portugalia wygrała z Ghaną 3:2 w czwartkowym meczu mundialu. Jednego z goli strzelił Cristiano Ronaldo, który wykorzystał kontrowersyjny rzut karny. – Jesteśmy bardzo rozczarowani, zwłaszcza gdy widzę sytuację z "jedenastką" – stwierdził Otto Addo, trener zespołu z Afryki.
W meczu Portugalii z Ghaną długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. W 63. minucie po starciu Cristiano Ronaldo z Mohammedem Salisu arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny, a "CR7" zamienił go na gola. Portugalczycy ostatecznie wygrali 3:2.
– Jesteśmy bardzo rozczarowani, zwłaszcza gdy widzę sytuację z rzutem karnym. Do tego momentu mieliśmy naprawdę dobry mecz. Myślę, że to była naprawdę zła decyzja, graliśmy w piłkę... Nie wiem, dlaczego VAR nie pojawił się, nie ma na to wyjaśnienia. Gdy tracisz gola przeciwko drużynie klasy światowej, później jest ci bardzo trudno – mówił w pomeczowej rozmowie z dziennikarzami Otto Addo.
– Jeśli ktoś zdobędzie bramkę, to gratulacje, ale to był naprawdę prezent... Specjalny prezent od sędziego – odparł selekcjoner Ghany. Addo został też zapytany o to, czy decyzja arbitra mogłaby być inna, gdyby chodziło o innego gracza niż Ronaldo. – Musisz zapytać sędziego. Nie mam dowodu na to, że inna decyzja zostałaby podjęta dla kogoś innego... Nie wiem, dlaczego nie zwrócili uwagi, dlaczego nie zrobił tego VAR – skomentował Addo.
W drugiej kolejce Ghana zagra z Koreą Południową, a Portugalia z Urugwajem.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!