{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mundial 2022. Agencja statystyczna o Polakach w Katarze: wyjdziemy z grupy!

Według agencji statystycznej Nielsen reprezentacja polskich piłkarzy na mistrzostwa świata w Katarze da radę awansować do fazy pucharowej. Z miliona dokonanych symulacji wychodzi jednak, że złote medale zdobędą Brazylijczycy. Dla nas los nie będzie zbyt łaskawy.
Po sobotniej wygranej piłkarzy Czesława Michniewicza nad Arabią Saudyjską reprezentacja Polski jest liderem grupy C. Robert Lewandowski i spółka mają los w swoich rękach – jeżeli wygrają z Argentyną w ostatnim spotkaniu pierwszej fazy mistrzostw świata, na pewno zostaną dłużej w Katarze. To jednak zadanie trudne. Gdy ten cel nie zostanie zrealizowany, zacznie się wielkie liczenie – m.in. bilansu bramkowego. Statystycy jednak i tak pozostają w naszym przypadku optymistami.
Scenariuszy na ostatnią kolejkę, w której Meksyk zagra też z Arabią Saudyjską, jest dość sporo. Tak czy inaczej, serwis Gracenote – współpracujący z agencją Nielsen – wyliczył, że szanse Polski na dalszą grę w mundialu są spore. Wynoszą dokładnie 77 procent.
Te wartości wynikają z ponad miliona dokonanych symulacji i są aktualizowane po każdym dniu turnieju. Po weekendzie nasz rating jest dziesiątym najlepszym wśród 32 drużyn grających w Katarze. Jedynym dotąd krajem pewnym gry dalej jest Francja.
Szanse Arabii wyceniono teraz na 32 procent, a Meksyku – na 12.
Zatem po raz pierwszy w XXI wieku Polska zakończy udział w MŚ inaczej niż wygraną. W 2002, 2006 i 2018 roku były to jednak tylko mecze o honor. Teraz gramy o wszystko z ekipą Leo Messiego, a później – ewentualnie – w fazie pucharowej. Gracenote przewiduje, że w 1/8 finału prawdopodobnie zmierzymy się z Francuzami. I ci będą mieć rzekomo aż 67 procent szans na zwycięstwo, co dla nas oznaczałoby pożegnanie z Katarem. Trójkolorowi mają wejść do finału i tam zapewne ulec Brazylii.
To jednak wyłącznie matematyka i przewidywania. Cała prawda o polskiej piłce wyjdzie na jaw w środę od godz. 20. Transmisja meczu z Argentyną w Telewizji Polskiej.