{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mundial 2022: kompletny niewypał Brazylii. To oni mieli wejść w buty Neymara

Selekcjoner Brazylii miał niemały ból głowy przed starciem ze Szwajcarią (1:0). Z powodu kontuzji nie mógł liczyć między innymi na Neymara. Kim Tite starał się zastąpić na boisku gwiazdora Canarinhos?
Argentyna ściąga wsparcie przed meczem z Polską. Doleci kilkaset osób
Przypomnijmy: Neymar opuścił boisko w drugiej połowie meczu z Serbią (2:0), z powodu problemów ze stawem skokowym. Według wstępnych prognoz, największa gwiazda zespołu ma wrócić do gry dopiero na fazę pucharową mistrzostw świata w Katarze.
Przed starciem ze Szwajcarią (1:0) zastanawiano się zatem, kim Tite zastąpi swojego lidera w wyjściowym składzie. Ostatecznie selekcjoner Brazylijczyków zdecydował, że do "jedenastki" wskoczy Fred, a najwyżej ustawionym piłkarzem za trójką ofensywnych graczy (Raphinha-Richarlison-Vinicius Junior) będzie Lucas Paqueta.
Obaj zawodnicy nie mieli jednak większego wpływu na ofensywne poczynania Canarinhos. Dość powiedzieć, że w pierwszej części gry żaden z nich nie zanotował choćby jednego otwierającego podania i zazwyczaj ograniczali się do prostych oraz bezpiecznych rozwiązań.
Efekt? Paqueta nie wyszedł już na boisko po zmianie stron (zastąpił go Rodrygo Goes), a Fred wytrwał na murawie niewiele dłużej, bo do 58. minuty, kiedy to w jego miejsce pojawił się Bruno Guimaraes.
Drużyna Tite długo nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze spisujących się w defensywie Helwetów, ale w 83. minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Casemiro i to Brazylijczycy mogli cieszyć się z kompletu punktów. Dzięki temu zapewnili sobie awans do fazy pucharowej mundialu.