Sportu nie da się oddzielić od polityki. Z całą pewnością nie zrobią tego widzowie spotkania Iran - USA. Piłkarska stawka jest duża: awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Ta polityczna wymyka się wszelkim kategoriom. Podobnie jak próba opisania tego, jak układały się relacje między tymi państwami od 1979 roku. A z tym musieli się ostatnio mierzyć członkowie obu ekip.
Wróg numer jeden
Czy można odciąć się od obrazów obrażania innego narodu i czystej nienawiści obecnej w przestrzeni publicznej od ponad 40 lat? Wyzwisk, palenia flag, ciągłych oskarżeń o wszelkie zło na świecie, propagandy, z którą zapoznają się nawet dzieci w szkołach? Profesjonalni sportowcy mimo wszystko nie powinni mieć z tym problemu, z kibicami jest gorzej. Stany Zjednoczone w Islamskiej Republice Iranu są uważane za wroga numer jeden, większość przemówień państwowych poświęcona jest złu na świecie, za którym stoi "Wielki Szatan", jak w Iranie określa się Stany Zjednoczone. Takie deklaracje pojawiają się dzień po dniu, a reakcja tłumu za każdym razem jest taka sama - okrzyki "Śmierć Ameryce".
"Oś zła"
Chatami nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Otworzył Iran na świat, jednak zapowiadane reformy nie doszły do skutku, a prezydent pozostawał w dużej mierze zależny od najwyższego przywódcy Alego Chameneiego. W 2002 roku prezydent USA George W. Bush zaliczył Iran do państw tak zwanej "osi zła", używając analogii do II wojny światowej. Wśród zrzutów pod kierunkiem Iranu wymieniono rozwój broni masowego rażenia oraz sponsorowanie terroryzmu. Niedługo potem świat dowiedział się o wznowieniu irańskiego programu atomowego. Istniały obawy, że przyświecają mu nie tylko energetyczne pobudki, ale również te militarne.
Do odprężenia doszło podczas prezydentury Baracka Obamy. USA nie okazała wystarczającego wsparcia protestującym przeciwko irańskim władzom. Miesiąc temu amerykański prezydent pokajał się w tej kwestii, twierdząc, że podjęcie bardziej stanowczych działań wówczas było konieczne. Oznaczałoby to jednak potężny cios dla dyplomatycznych wysiłków w zawarciu porozumienia nuklearnego, do którego doszło ostatecznie w 2015 roku. W jego ramach Unia Europejska, Niemcy i mocarstwa atomowe uzyskały możliwość kontrolowania irańskiej infrastruktury, a w zamian doszło do zniesienia sankcji. Szybko doszło do sporów na temat przestrzegania zapisów traktatu.
Eksperci od wszystkiego
W takich warunkach trzeba wyjść na boisko i rozegrać najważniejszy mecz w piłkarskiej karierze. Iran nigdy przedtem nie wyszedł z grupy na mundialu. Jeśli Walijczycy nie pokonają Anglików w równolegle odbywającym się spotkaniu, piłkarzom prowadzonym przez Carlosa Queiroza do awansu wystarczy tylko remis z Amerykanami. Ale czy ich ambicje skończą się wyłącznie na tym?
Reprezentacja Iranu rywalizująca w Katarze stała się już częścią historii mundiali. Wyraz sprzeciwu wobec władz w postaci milczenia w trakcie hymnu narodowego przed meczu z Anglią widział cały świat. Kilka dni później piłkarze ulegli i śpiewali o pozostaniu trwałej, ciągłej i walecznej Islamskiej Republiki Iranu. Jak ich do tego skłoniono? Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy, chociaż w przestrzeni publicznej krążą rozmaite doniesienia o pogróżkach, pojawiające się również przed meczem z USA. Wśród nich są te makabryczne, w których prawdziwość aż trudno uwierzyć. Członkowie amerykańskiej kadry narodowej z 1998 roku opowiadają, że przed meczem na mundialu również słyszeli wieści o okrutnym losie grożącym ich przeciwnikom. Możliwe, że miało to wpływ na słabą grę i porażkę 1-2.
Pytania o sytuację w kraju towarzyszą każdej konferencji prasowej z udziałem przedstawicieli Iranu. Trener Queiroz obrał strategię konfrontacji. Szkoleniowiec ma za sobą epizod z amerykańską piłką nożną. W połowie lat dziewięćdziesiątych trenował drużynę MLS NY/NJ MetroStars znaną dzisiaj jako New York Red Bulls, a w 1998 roku, podczas gdy Amerykanie ostatni raz mierzyli się na mistrzostwach świata z Iranem, sporządził Q-Report, będący przyczynkiem do rozważań na temat ewentualnych amerykańskich szans na zdobycie Pucharu Świata do 2010 roku. Portugalczyk nie ocenił ich zbyt pochlebnie.
Queiroz ucina wszelkie pytania polityczne, uciekając się do trafnych jego zdaniem analogii. Przed meczem z Anglią zapytał się dziennikarzy, czemu nie są ciekawi zdania Garetha Southgate'a na temat wycofania się brytyjskich wojsk z Afganistanu. Na wypowiedzi Juergena Klinsmanna o brzydkim i nieeleganckim stylu gry irańskiej reprezentacji odpowiedział stanowczo na Twitterze, nazywając słowa Niemca hańbą dla piłki nożnej, domagając się jego dymisji z komisji technicznej mistrzostw. Klinsmann poczuł się zmuszony sprostować wcześniejszy komentarz dla stacji BBC.
Gra nerwów między ekipami USA a Iranu zaczęła się nad długo przed meczem. Po drugiej kolejce meczów w grupie B na profilach amerykańskiej reprezentacji w mediach społecznościowych pojawiła się tabela przedstawiająca sytuację poszczególnych zespołów. Z pozoru normalna aktywność wykonywana przez administratorów profili wszystkich 32 drużyn grających w Katarze wywołała burzę. Przy miejscu zajmowanym przez Iran pojawiła się flaga bez symboli dodanych po rewolucji w 1979 roku. Wśród nich jest słowo Allah i dwudziestodwukrotnie powtórzony zwrot "Allah Akbar" nawiązujący do daty rewolucji. Amerykańska federacja piłkarska podkreśla, że gest został wykonany w celu pokazania jedności z kobietami protestującymi w Iranie.
The official US Soccer Twitter has posted the flag of Iran without the Islamic Republic symbol. US Soccer says it's to show "support for the women in Iran fighting for basic human rights." US Soccer adds it was a one-time display and it will restore the symbol moving forward. pic.twitter.com/KmhWqQoLSo
— Subscribe to GrantWahl.com (@GrantWahl) November 27, 2022
Here is Tyler Adams with a brilliantly-handled response after being told he pronounced Iran wrong. He was also asked about discrimination against black people in America. This is why he’s #usmnt captain.�� pic.twitter.com/NCCMjMoGef
— Ben Jacobs (@JacobsBen) November 28, 2022
Tragedia piłkarzy, zwyczajnych obywateli i diaspory
Trudno oczekiwać od irańskich piłkarzy dalszych gestów wyraźnego sprzeciwu wobec reżimu. Żądanie od kogoś bohaterstwa z ryzykiem narażania swojego życia, a przede wszystkim rodzin, jest po prostu nieludzkie. Tym bardziej, że władze za wszelką cenę chcą pokazać brak pobłażliwości dla wszystkich, niezależnie od ich pozycji społecznej bądź wcześniejszych dokonań. Do więzienia kilka dni temu trafił Vouria Ghafouri, znany piłkarz, który nie pojechał do Kataru, ale jest jedną z ważniejszych postaci w rodzimej lidze. Uwolniono go za kaucją, ale możliwe, że jest to wyłącznie pusty gest, podobnie jak zapowiedzi zwolnienia setek więźniów po zwycięstwie reprezentacji z Walią.
Protesty przeciw irańskiemu rządowi widoczne są też na trybunach stadionów w Katarze. Kadrze kibicuje spora grupa Irańczyków z zagranicy, niejednokrotnie zmuszonych do opuszczenia kraju. Często mają oni ze sobą transparenty, flagi lub koszulki z hasłami domagającymi się przestrzegania praw kobiet w ich ojczyźnie bądź wspominającymi ofiary represji. Część z nich jest zabierana przed wejściem na stadion. Władze Iranu wykupiły też wejściówki na mecze dla jej wiernych sympatyków, które mają na celu zagłuszanie niekorzystnych haseł. Telewizja państwowa IRIB cenzuruje wszelkie kontrowersyjne sytuacje, w tym milczenie piłkarzy podczas hymnu.
Iranian are chanting "dishonorable, dishonorable" in the stadium. Official Tv is Muted.#IRANNEEDSHELP#FIFAWorldCup #Qatar2022 #Mahsa_Amini pic.twitter.com/lCDdedhTwg
— AlakiMaroof (@pey0ne) November 21, 2022
Mecz Iranu z USA rozpocznie się o godzinie 20:00 polskiego czasu. Piłkarze wyjdą wówczas na murawę Al Thumama Stadium.
Transmisja meczu na żywo w TVP 2, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i hbbtv. W TVP Sport transmisja łączona (z drugim meczem tej grupy). Spotkanie w internecie będzie dostępne w czterech wersjach dźwiękowych: polskiej, angielskiej, z audiodeskrypcją oraz bez komentarza. Starcie można oglądać również w alternatywnym streamie ze stadionu.
Nie działa transmisja meczu MŚ 2022? Sprawdź odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania
Kiedy mecz: wtorek, 29 listopada o godzinie 20:00
O której i gdzie transmisja: od 19:40 w TVP 2, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV (w TVP Sport transmisja łączona z drugim meczem tej grupy)
Kto skomentuje mecz: Przemysław Pełka, Janusz Michallik (PL), David Stowell, Lucy Ward (EN), Mateusz Juza (AD)
Prowadzący studio: Kacper Tomczyk
Goście/eksperci: Adam Kotleszka, Michał Zachodny
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.