{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Davide Rebellin nie żyje. Tragiczna śmierć byłego wicemistrza świata

Tragiczne wieści przekazały włoskie media. W wieku 51 lat zmarł Davide Rebellin, triumfator wielu wyścigów kolarskich. Jako amator sięgnął po wicemistrzostwo świata w 1991 roku. Włoch podczas treningu został potrącony przez ciężarówkę.
Po dziesięciu miesiącach od tragicznego wypadku postawiła pierwsze kroki
Jak przekazano, do tragedii doszło na drodze w Montebello Vicentino. Kierowca ciężarówki potrąciła jadącego na rowerze Rebellina. Według mediów sprawca wypadku nie zatrzymał się, by pomóc zawodnikowi. Gdy na miejsce przybyły służby ratunkowe kolarz już nie żył.
51-latek był jedną z ikon światowego kolarstwa. W peletonie pojawił się w 1992 roku, w barwach teamu GB-MG Maglificio. Trzykrotnie wygrywał Strzałę Walońską, a na koncie miał także m.in. triumf w Liege-Bastogne-Liege i Amstel Gold Race. Łącznie Włoch 61 zawodowych zwycięstw. W 1991 roku jako amator został wicemistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego.
W 2008 roku podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie rywalizację w tej samej konkurencji zakończył tylko z Hiszpanem Samuelem Sanchezem. Później został jednak zdyskwalifikowany i pozbawiony srebrnego medalu za stosowanie zabronionych substancji.
Polscy kibice Rebellina mogą pamiętać z występów w barwach teamu CCC Sprandi Polkowice w latach 2013-2016. W październiku ogłosił zakończenie kariery, ale jeszcze przed kilkoma dniami wystartował w wyścigu w Monako.