Już w niedzielę 4 grudnia reprezentacja Polski zmierzy się z Francją w meczu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Rywale biało-czerwonych awans do fazy pucharowej wywalczyli w dwóch pierwszych meczach. Pomógł w tym strzelec dwóch goli – Olivier Giroud. 36-letni napastnik w najmniej spodziewanym momencie znów stał się kluczową postacią kadry, z którą cztery lata wcześniej triumfował na mundialu.
– Musimy się w końcu pochylić nad jego karierą. W żadnym momencie absolutnie nic nie zostało mu podane na tacy – ocenił niedawno Arsene Wenger. Faktycznie – chyba ciężko wskazać podobnie zakręconą drogę prowadzącą na piłkarski szczyt. Giroud nigdy nie był rozchwytywanym nastolatkiem, o którego biłyby się największe kluby. Na tym etapie piłkarskiego rozwoju nie budził większego zainteresowania – nigdy nie dostał szansy reprezentowania Francji na poziomie młodzieżowym.
Młody napastnik pewnie nawet o tym specjalnie nie myślał, bo miał poważniejsze zmartwienia. Jako 21-latek usłyszał w Grenoble od trenera Mehmeda Bazdarevicia, że nie nadaje się nawet do francuskiej drugiej ligi. W sezonie 2006/07 na tym poziomie rozgrywkowym strzelił dwa gole w 19 występach. Szansę dostał nagle – po znakomitych występach w zespole rezerw. Potem równie nagle jednak przepadł. Nie mając większych szans na grę został wypożyczony do trzecioligowego Istres, gdzie poszło mu już dużo lepiej.
Giroud po roku wrócił do klubu jako autor 14 trafień w 33 meczach. Mimo to bośniacki menedżer Grenoble – które w międzyczasie wywalczyło historyczny awans do Ligue 1 – wciąż kręcił nosem. To właśnie wtedy doszło do poważnej rozmowy, po której napastnik musiał przełknąć gorzką pigułkę. Nie załamał się – został sprzedany do drugoligowego Tours, gdzie mógł jednak liczyć na regularną grę.
Krok po kroku
Pierwsze miesiące w nowych barwach nie przyniosły spektakularnych sukcesów. Rosły snajper grał regularnie, ale w lidze strzelił tylko 9 goli, a klub nie zdołał wywalczyć awansu. W sezonie 2009/10 akcje Girouda po raz pierwszy wystrzeliły. Tours zakończyło rozgrywki na odległym 11. miejscu, ale to właśnie niepozorny napastnik tego klubu został najlepszym strzelcem rozgrywek.
Wyprzedził nie byle kogo – Anthony Modeste i Nolan Roux mogli liczyć wówczas na grę we francuskiej młodzieżówce i wiązano z nimi spore nadzieje. O 24-letniego wówczas Girouda upomniał się klub z najwyższej klasy rozgrywkowej. Montpellier nie miało mocarstwowych aspiracji – uchodziło za ligowego średniaka. Miało jednak obrotnego prezesa, który na swoje szczęście w 2009 roku zatrudnił Rene Girarda – szkoleniowca, który wcześniej przez ponad 7 lat pracował z młodzieżowymi reprezentacjami Francji.
Pierwszy poważny sezon Girouda w Ligue 1 nikogo nie olśnił. Gracze Montpellier do końca walczyli o uniknięcie degradacji i osiągnęli swój cel. Drużyna zakończyła rozgrywki na 14. miejscu w tabeli – zaledwie trzy punkty nad strefą spadkową. Jeśli czymś się wyróżniała to ujemnym bilansem bramkowym i wyjątkowo brutalną grą – 77 żółtych kartek i 7 czerwonych to najgorszy wynik w całej lidze.
Środkowy napastnik nie mógł jednak specjalnie narzekać. Strzelał dość często, choć trudno było znaleźć jego nazwisko w czołówce krajowych strzelców. Trener Girard regularnie na niego stawiał – Giroud opuścił tylko jedno ligowe spotkanie, a do tego zadebiutował w Lidze Europy. Nic jednak nie zapowiadało tego, co miało się wydarzyć w kolejnych miesiącach...
Ligowy średniak bez większych transferów (klub wzmocnili tylko Henri Bedimo i Hilton) od początku sezonu zaczął seryjnie wygrywać. Montpellier tylko przez jedną kolejkę znalazło się na czwartej pozycji – poza tym cały czas trzymało się pierwszego lub drugiego miejsca. Ostatecznie walka o mistrzostwo Francji rozegrała się między skazywanym na porażkę kopciuszkiem a mającym coraz bardziej mocarstwowe aspiracje Paris Saint-Germain, które latem 2011 roku zostało wykupione przez Katarczyków.
Kanonier z powołania
Sensacja stała się faktem – Montpellier sięgnęło po pierwszy i jak do tej pory jedyny mistrzowski tytuł w dziejach klubu. Trener Girard mówił o jednej z najbardziej romantycznych historii współczesnego futbolu, a jego środkowy napastnik znalazł się w centrum uwagi. Giroud został królem strzelców (razem z Brazylijczykiem Nene) i został wybrany do najlepszej drużyny sezonu. A w Ligue 1 grali i strzelali wtedy choćby Eden Hazard i Pierre-Emerick Aubameyang.
Snajper Montpellier wyróżnił się jako jedyny w całym sezonie autor dwóch hat-tricków. Jeden miał dla niego szczególną wymowę – 26 listopada 2011 roku uciszył kibiców Sochaux zapewniając cenną wyjazdową wygraną (3:1). Trenerem rywali był wówczas... Mehmed Bazdarević – ten sam, który kilka lat wcześniej nie widział go nawet w drugiej lidze. Bośniak stracił posadę jeszcze przed końcem mistrzowskiego sezonu Montpellier.
Giroud po zakończeniu rozgrywek opuścił Francję. Arsenal zapłacił za niego 12 milionów euro – świeżo upieczony mistrz kraju nigdy nie sprzedał zawodnika drożej. W barwach Kanonierów napastnik spędził ponad 5 sezonów i trzykrotnie zdobył Puchar Anglii. Tam też tak naprawdę wyrobił sobie markę i dał się poznać jako zawodnik znakomicie wyszkolony technicznie, który radzi sobie lepiej z piłką niż mogłyby to sugerować jego warunki fizyczne (193 cm wzrostu i ok. 90 kg wagi).
Przygodę z Premier League kontynuował w Chelsea, a w 2021 roku trafił do Milanu. W międzyczasie zaczął też odgrywać coraz ważniejszą rolę w reprezentacji Francji. Zadebiutował w 2011 roku – jeszcze jako zawodnik Montpellier. Wziął udział w Euro 2012, ale na boisku trzykrotnie pojawiał się w ostatnich minutach jako rezerwowy. Po tym turnieju rozpoczęła się kadencja Didiera Deschampsa, który dawał Giroudowi szansę na każdym kolejnym wielkim turnieju.
Napastnik coraz więcej grał... i coraz więcej strzelał. Znowu dał o sobie znać jego talent do hat-tricków – w 2017 roku strzelił trzy gole Paragwajowi (5:0), zostając pierwszym od ponad 17 lat reprezentantem Trójkolorowych, któremu udała się ta sztuka.
Z Benzemą czy bez?
Nie się ukryć – pewnie nie byłoby tych wyników bez sprzyjających okoliczności. W październiku 2015 roku ostatni mecz w narodowych barwach przed sześcioletnią przerwą rozegrał Karim Benzema. Zawodnik Realu Madryt był uwikłany w głośną aferę obyczajową związaną z szantażowaniem Mathieu Valbueny. Między innymi dzięki temu Giroud stał się podstawowym graczem podczas Euro 2016, gdzie strzelił 3 gole i dotarł z drużyną aż do finału.
Na ironię zakrawa fakt, że były napastnik Montpellier i Arsenalu... sam też ma na koncie mały skandal obyczajowy, choć nie w takiej skali. W lutym 2014 roku angielskie tabloidy rozpisywały się o jego romansie z Celią Kay. Modelka z ukrycia zrobiła nawet napastnikowi zdjęcie, gdy paradował w samych majtkach.
Czekając na gola
Oczekiwana zmian miejsc nie przełożyła się na wyniki i styl gry – podczas Euro kadra dość nieoczekiwanie odpadła już w 1/8 finału. – Czy powrót Benzemy zagraża pozycji Girouda? Niekoniecznie. Obaj funkcjonowali przecież razem w reprezentacji przez trzy lata. Zawsze jest jakaś rywalizacja – tłumaczył Deschamps już przed startem mundialu w Katarze.
Na ostatniej prostej doszło jednak do kolejnego zwrotu akcji. Zawodnikowi Realu Madryt odnowił się uraz lewego uda. Benzema opuścił zgrupowanie, ale... utrzymał miejsce w gronie powołanych, bo selekcjoner nie zdecydował się na zastąpienie go innym zawodnikiem. W mediach co jakiś czas odżywają plotki o jego powrocie na decydującą fazę turnieju, ale Deschamps konsekwentnie nazywa je "marzeniami, których nie może nikomu zabronić".
W tak niecodziennych okolicznościach Giroud rozpoczął kolejny wielki turniej. Na inaugurację strzelił dwa gole w meczu z Australią (4:1). Miały one zresztą wyjątkową wymowę – drugie z tych trafień sprawiło, że 36-latek zrównał się z Thierrym Henrym na szczycie klasyfikacji strzelców wszech czasów w narodowych barwach. Warto dodać, że do zdobycia 51 bramek potrzebował 115 meczów – mniej niż dotychczasowy lider (123).
W Katarze Giroud wyszedł jeszcze w podstawowym składzie z Danią (2:1), a w przegranym meczu z Marokiem (0:1) nie podniósł się z ławki. Można się spodziewać, że w starciu z Polakami znów będzie na boisku. Jakikolwiek kolejny gol strzelony podczas mistrzostw świata sprawi, że najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Francji zostanie napastnik, który miał sobie nie poradzić w drugiej lidze...
Mundial Katar 2022, mecz Francja – Polska w 1/8 finału [szczegóły transmisji na żywo]
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.