Scena z udziałem sędziego Ismaila Elfatha z USA i Vincenta Aboubakara z Kamerunu, który strzelił zwycięskiego gola w meczu z Brazylią, przejdzie do historii piłki nożnej i sędziowania. A może nawet przyczyni się do zmiany głupich i okrutnych przepisów. Plakat ze zdjęciem tej sceny i napisem "Refereeing. Nothing more. Nothing less" mógłby promować sędziowanie i ideę Fair Play na całym świecie.
W lewej ręce, opuszczonej, trzymał żółtą i czerwoną kartkę niczym dokument z wyrokiem, który trzeba będzie odczytać dopiero za chwilę. Idąc w kierunku piłkarza, skazanego już po piłkarsku na wykluczenie z gry, podniósł prawą rękę. Wewnętrzną część otwartej dłoni skierował w jego stronę. Jakby chciał zawodnika przeprosić, prosić o zrozumienie, okazać mu pokojowe zamiary. Na krótką chwilę zmienił ułożenie ręki, żeby dwa razy uderzyć się w piersi, po czym znowu skierował ją w stronę podchodzącego zawodnika. Uśmiechając się tak wymownie, że było czuć i widać wyłącznie współczucie, wymienił z nim uścisk dłoni, pogłaskał go przyjaźnie po głowie i poklepał po plecach.
Zawodnik wiedział i rozumiał, co go czeka. Że on, Afrykanin z Kamerunu, strzelec gola dającego zwycięstwo ze słynną Brazylią, o której od dziecka słyszał, że jest wielokrotną mistrzynią świata, teraz zobaczy żółtą kartkę, a po chwili również czerwoną, bo jedną żółtą zobaczył już wcześniej. Sędzia zrobił, co musiał, ale piłkarz i telewidzowie na całym świecie dobrze wiedzieli, co myśli o tej sytuacji. Zachował się uczciwie, empatycznie, szczerze tak bardzo, że od razu zauroczył telewidzów na całym świecie. Mistrz empatii, ambasador sędziowskiej dobrej woli, wzór do naśladowania.
Gdyby nie to, że zachowanie Ismaila Elfatha w meczu Kamerun – Brazylia doceniono szybko i chyba już w każdym kraju transmitującym mundial, tytuł tego tekstu brzmiałby prawdopodobnie "Żywot sędziego poczciwego". Z dwóch powodów. Oto drugi.
Arbiter z USA prowadził wcześniej jeden mecz w tych mistrzostwach świata. To było spotkanie Portugalia – Ghana. Ogólnie było w nim widać, że sędziować potrafi, ale mecz potoczył się dla niego wyjątkowo nieszczęśliwie. Po prostu źle. W pierwszej połowie nie uznał gola, którego strzelił Cristiano Ronaldo. Elfath ocenił, że używając ręki w starciu z rywalem, który pierwszy zaczął używać ręki, Portugalczyk był zbytnio aktywny i faulował. Jak to się mówi w języku sędziowskim, gwizdnął po aptekarsku – takie starcia powszechnie są akceptowalne. Błąd numer 1. Prawdopodobnie zdał sobie z niego sprawę od razu, albo w czasie przerwy.
W drugiej połowie, gdy Cristiano Ronaldo po prawidłowym kontakcie z ciałem przeciwnika przewrócił się w polu karnym, Elfath znowu gwizdnął po aptekarsku i podyktował rzut karny. W ten sposób dał Portugalczykowi możliwość odzyskania gola, którego stracił przed przerwą. Błąd numer 2.
Te dwa błędy składają się na błąd numer 3: naprawianie błędu błędem. W piłkarskiej branży sędziowskiej takie postępowanie jest niedopuszczalne, bo błąd rodzący błąd to merytorycznie zły sposób rozwiązywania problemów. Tak sędziom postępować nie wolno. Ale Elfath, błądząc jako sędzia, jednocześnie pokazał, że jest człowiekiem. Uczciwym, bo oddał, co zabrał przez pomyłkę. Zachował się po ludzku, a ludziom zwykle warto dawać drugą szansę.
Przed wami Vincent Aboubakar:
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 2, 2022
✅ Gol
✅ Druga żółta kartka za zdjęcie koszulki
✅ Uśmiech przy zejściu z boiska 😅
__________#CMRBRA 🇨🇲🇧🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/0RVy4ghdJ9
Mimo to nominowanie Elfatha na kolejny mecz jeszcze podczas mundialu w Katarze odbierano jako sporą niespodziankę. Teraz, już po meczu Kamerun – Brazylia, trzeba przyznać, że to była jedna z najlepszych decyzji Komisji Sędziowskiej FIFA. Elfath sędziował ten mecz znakomicie, a scena z Vincentem Aboubakarą to znacznie więcej niż wisienka na torcie. Dla setek tysięcy sędziów na całym świecie będzie sceną kultową, pokazywaną na szkoleniach dla arbitrów międzynarodowych i na szkoleniach dla początkujących.
Dla Elfatha to był mecz życia. Piszę to, bo po przeprowadzeniu ponad dwóch tysięcy własnych meczów, po obejrzeniu tysięcy innych, po 10 turniejach mundialowych obserwowanych „od deski do deski”, jestem o tym przekonany. A jeśli Komisja Sędziowska FIFA myśli tak samo, to Elfatha powinniśmy w tym turnieju jeszcze zobaczyć.
Z postępowania arbitra z USA może wyniknąć jeszcze jeden pożytek – dla piłki nożnej i piłkarzy znacznie ważniejszy: zmiana głupich i okrutnych przepisów. Przynajmniej tych, które zmuszają sędziów do pokazywania żółtej kartki każdemu strzelcowi gola, który ciesząc się zdejmuje koszulkę – każdemu, nawet jeśli pod koszulką nie ma widocznych treści niedozwolonych, ani na ciele strzelca, ani na jego podkoszulce.
Dziwny to przepis, w takim kształcie po prostu głupi i szkodliwy – to wylewanie dziecka z kąpielą, na dodatek zaplanowane bez sensu i konsekwencji, bo już na przykład bramkarzowi, który zdejmie koszulkę z radości po obronionym rzucie karnym, sędzia żadnej kartki pokazywać nie musi.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.