Ogrom krytyki spada na reprezentację Polski po mundialu w Katarze. Postawa biało–czerwonych nie spodobała się Tomaszowi Iwanowi. – Nikt nie wyglądał w fazie grupowej tak jak my. Nie wiem, czy nawet Katar nie miał lepszych statystyk. Nie możemy zachłysnąć się tym, że awansowaliśmy do 1/8 finału. To nie były mistrzostwa wychodzenia z grupy, tylko mistrzostwa świata – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jak ocenia pan występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze?
Tomasz Iwan (40-krotny reprezentant Polski, dyrektorem reprezentacji Polski ds. organizacyjnych w latach 2013–2018): – Niezbyt pozytywnie. Ostatni mecz delikatnie zmienił ocenę mistrzostw. W moich oczach nie do końca. W fazie grupowej oddaliśmy cztery celne strzały w trzech meczach. Tylko dzięki dobrej postawie Wojtka Szczęsnego i Meksykowi, który nie strzelił gola więcej Arabii, zdołaliśmy wyjść z grupy. To nie był puchar o wyjście z grupy. Ok, taki cel sobie stawialiśmy, ale jechaliśmy na mundial, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Chcieliśmy pokazać coś, nad czym selekcjoner pracował przez kilka miesięcy. Nie jest tak, że trener nie miał czasu. W meczu z Francją od 20. do 45. minuty staraliśmy się zagrać bardziej ofensywnie. Fajnie, natomiast oceniając całość, nie były to udane mistrzostwa w naszym wykonaniu.
– Defensywny, mocno krytykowany styl gry przyćmił to, na co czekaliśmy 36 lat?
– Wyjście z grupy przykryło prawdziwy obraz naszej kadry. Nikt nie wyglądał w fazie grupowej tak, jak my. Nie wiem, czy nawet Katar nie miał lepszych statystyk. Mieliśmy zawodników i potencjał może nie na mistrzostwo świata, lecz na próbę konstruowania akcji. Nie możemy grać dziesiątką zawodników z tyłu i starać się grać długą piłkę na Roberta. Tracą na tym sam Lewandowski i cała drużyna. Nie jest to styl, jakiego oczekiwałem. Dużo mówiło się, że w meczu z Francją reprezentacja pokazała charakter i serce. Miałem wrażenie, że byliśmy tłem. Oczywiście poza kilkoma momentami, gdzie staraliśmy się cokolwiek kreatywnego zrobić. Mimo wszystko oceniłbym nasz występ negatywnie. Nie możemy zachłysnąć się tym, że wyszliśmy z grupy. Jeszcze raz podkreślę, że nie były to mistrzostwa wychodzenia z grupy, tylko mistrzostwa świata. Patrząc na całokształt, to byliśmy chyba najsłabszą, albo drugą najsłabszą drużyną fazy grupowej. Statystyki to potwierdzają. Gdyby nie postawa Wojtka, który był najlepszym bramkarzem mundialu, retoryka zupełnie by się zmieniła. Mówilibyśmy o tragedii i o tym, że odpadliśmy w fazie grupowej. Awans został wywalczony, styl natomiast nie jest do akceptacji.
– Pana zdaniem hasło "wyjście z grupy" zostało za mocno zakorzenione w głowach trenera i piłkarzy jeszcze przed turniejem?
– Nie rozumiem takiego podejścia. Jeżeli prześledzimy nasze występy, to widzimy bardzo słabe mecze z Meksykiem i Arabią. Tragiczne spotkanie z Argentyną i cztery celne strzały w trzech meczach. Jeżeli Wojtek Szczęsny ma największą liczbę celnych długich podań do Roberta Lewandowskiego, to o czymś świadczy. Ja tego nie kupuję. Nie chcę być zbyt krytyczny, bo najłatwiej jest krytykować. Minęło trochę czasu i wszyscy oceniają grę kadry. Z tego, co widzę, ludzie znający się na piłce, w większości przypadków negatywnie oceniają nasz występ na mistrzostwach.
– Co sądzi pan o słowach Lewandowskiego i Zielińskiego po meczu z Francją?
– W futbolu nie ma już zespołów, które nie starają się zdobyć bramki i liczą na przypadek. Tak się gra na podwórku. Na mistrzostwach świata nie powinno się proponować takiej taktyki. Robert dał temu upust. Dziwi mnie, bo Robert miał bardzo dużo do stracenia. Przez wiele lat pracował na pozycję w światowej piłce. Poprzez taką grę on też był negatywnie oceniany. Oczy całego świata były skierowane na Lewandowskiego. Nie strzela się goli, kiedy nie dostaje się piłek. To pewna sztuka, że selekcjoner narzucił piłkarzom taką retorykę. Nieważne jak, ważne, aby wyjść z grupy. Zapomnieliśmy, o co chodzi w piłce nożnej. Cieszymy się po przegranej z Argentyną, gdzie graliśmy fatalnie, bo Meksyk strzelił gola mniej Arabii. Nie na tym to polega. Jestem zniesmaczony postawą w fazie grupowej. Spotkanie z Francją traktuję z przymrużeniem oka. Cieszę się, że nasza drużyna chociaż zagroziła bramce rywali.
– Na Roberta Lewandowskiego spadła zasłużona krytyka?
– Robert padł ofiarą systemu, a może jego braku. Widzieliśmy, ile otrzymywał podań, jak często piłka przechodziła przez środek pola. Tego praktycznie nie było.
– Reprezentacja Polski pod wodzą trenera Czesława Michniewicza będzie w stanie grać inaczej?
– Trener Michniewicz pokazał zarówno w pracy klubowej, jak i młodzieżówce, a teraz seniorskiej kadrze, że taki jest jego styl. Preferuje defensywną grę. Trudno mi powiedzieć, co będzie w przyszłości. Jeżeli selekcjoner zostanie, to polscy kibice będą oczekiwać zmiany sposobu gry. Nasza reprezentacja była znana z tego, że preferuje kontratak, ale był on skuteczny. Tutaj tego nie zobaczyliśmy. Ani na mistrzostwach ani przed nimi. Cały czas obraz był zaciemniany. Trener wprowadzał zmiany. Raz graliśmy trójką w obronie, potem czwórką. Wszyscy czekali z nadzieją, że selekcjoner pokaże sposób, jakim chce grać. Nie taką reprezentację nasi kibice chcą oglądać.
– Trener awansował na mundial, utrzymał kadrę w Lidze Narodów i wyszedł z grupy na MŚ. Po zrealizowaniu wszystkich celów powinien zostać na stanowisku?
– Wyniki go bronią, choć widzimy, jak to wszystko się odbyło. Trochę szczęścia po wykluczeniu Rosji, mecz ze Szwecją i szczęśliwe wyjście z grupy. Nie daje to nam perspektyw na przyszłość. Lubimy się z trenerem Michniewiczem, ale trzeba być krytycznym, co do gry reprezentacji. Niech prezes i zarząd zdecydują, co dalej. Jako kibic będę się temu przyglądał.
– W ostatnich dniach dużo mówiło się o "aferze premiowej". Jak z pana perspektywy wyglądała ta sprawa?
– Nie lubię, jak polityka miesza się ze sportem. Z czymś takim mieliśmy tu do czynienia. Nie wiem, co zostało powiedziane przez premiera, a co nie. Natomiast wiadomo, że jest to temat chwytliwy dla mediów. Drużyna nie grała na mundialu tak, jak powinna. Całe środowisko sportowe jest oburzone. Jeżeli coś się ustala, to powinno się tego trzymać. Nikt z nas nie był w środku i nie wiemy, jak wszystko się odbywało. Podsumowując, polityka powinna trzymać się jak najdalej od sportu.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.