09 gru 2022 | Skoki

Rafał Kot: w skokach w końcu bez układów. Takie były za czasów Michala Doleżala i Grzegorza Sobczyka

Po dwóch weekendach rywalizacji Dawid Kubacki jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich. Czy utrzyma pozycję po zawodach w Titisee-Neustadt? – Nie robi na nim wrażenia, że nosi żółty, zielony czy czerwony plastron. Niektórzy się śmieją, że Dawid jest tak skupiony, iż momentami nie może sobie przypomnieć, na jakiej skoczni rywalizuje – mówił nam Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Skaczą w Titisee-Neustadt. Tam upadł mit Michala Doleżala

Hat-trick Kubackiego! Znakomite skoki w Titisee-Neustadt

Czytaj też

Hat-trick Kubackiego! Znakomite skoki w Titisee-Neustadt

Puchar Świata w sezonie 2022/23 rozpoczął się bardzo udanie dla Dawida Kubackiego. Skoczek z Polski dwukrotnie triumfował w Wiśle. W Ruce również był w czołówce, dzięki czemu utrzymał się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej cyklu.

Kubacki ma jednak tylko 5 punktów przewagi nad Stefanem Kraftem. O 54 "oczka" wyprzedza Anze Laniska, a o 59 Halvora Egnera Graneruda. W Titisee-Neustadt będzie więc bronił swojej pozycji. Podczas czwartkowych treningów nasz reprezentant spisywał się znakomicie. Za każdym razem był najlepszy. To budzi optymizm przed zawodami. W piątek i niedzielę mają bowiem zostać rozegrane zawody indywidualne. W sobotę będziemy zaś świadkami konkursu drużyn mieszanych.

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Titisee-Neustadt to trzeci przystanek w Pucharze Świata w sezonie 2022/2023. Tym razem zawodnicy oddadzą próby na sztucznej nawierzchni. To problem?
Rafał Kot: – Nie jest to kłopot. Na większości skoczni, jeśli już pojawi się śnieg, część warstwy będzie sztuczna. W Ruce też działały armatki. Nie było opadów, które gwarantowały idealne podłoże. W Finlandii, obok obiektu, działa olbrzymia stacja narciarska. Mają kapitalnie rozprowadzoną wodę po stokach i zeskoku. Maszyneria pomaga zaśnieżać całość. Nie łudźmy się, że w kolejnych latach będzie lepiej. Zimy nam nie służą. Dużo lepiej jest zrobić na zeskoku "podkład" ze sztucznej pokrywy. Ona bardzo mocno się wiąże. Jest niczym gips. Nie robią się dziury od spodu. To plus dla zawodników.

– Musimy się obawiać "zagłady" sportów zimowych w kolejnych latach przez warunki atmosferyczne?
– Damy radę. Mieszkam w Zakopanem, w sercu gór. Ludzie żyją tu ze sportów zimowych. Nikt tu nie oczekuje wielkich śniegów. To rodzi same komplikacje: torowanie dróg, mniejsza liczba parkingów. Ważne, by nie opuszczał nas mróz. Wtedy ratraki mogą spokojnie działać na obiektach.

Hat-trick Kubackiego! Znakomite skoki w Titisee-Neustadt

Czytaj też

Hat-trick Kubackiego! Znakomite skoki w Titisee-Neustadt

Skoki: medalista mistrzostw świata wraca do rywalizacji

Czytaj też

Skoki: medalista mistrzostw świata wraca do rywalizacji

– Trener Thomas Thurnbichler nie działa chaotycznie. Brakuje zmian w składzie na następne dwa weekendy.
– I dobrze! Skoki w Ruce nie oddały pełnego potencjału wszystkich zawodników. Tam jest bardzo wymagająca skocznia. Po jednych zawodach nie można wprowadzać gruntownych zmian. Mamy wybraną najlepszą siódemkę. Po zakończeniu zmagań w Finlandii zostali tam jeszcze trzy dni. Trenowali na spokojnie. Być może wtedy wyeliminowali pewne błędy. Trzeba sprawdzić, jakie to będzie miało przełożenie w zawodach najwyższej rangi. Pochopne ruchy są bez sensu. Do Engelbergu powinno być spokojnie, chyba że ktoś diametralnie zacznie odstawać od reszty. Trener ma z kogo wybierać.

– Kamil Stoch w końcu się przebudzi?
– Stawiam na to, że tak. Będzie dużo lepiej niż w Ruce. Nie będziemy składać obietnic bez pokrycia. Pompowanie balonika jest niepotrzebne. Dziennikarze już wyciągnęli, że właśnie w Niemczech 9 stycznia 2021 roku po raz ostatni Kamil wygrał konkurs PŚ. Niby tutaj ma nastąpić "wielkie odrodzenie". Nie nakładajmy na niego dodatkowego obciążenia. Niech wskoczy do "10". To będzie dobry prognostyk.

– Dawid Kubacki wygrał trzy czwartkowe treningi. Bez większego kłopotu utrzyma żółtą koszulkę lidera klasyfikacji generalne?
– U niego nie gra roli, gdzie skacze. Jest bardzo mocny psychicznie. Nie przejmuje się gorszymi próbami. Potrafi szybko się wyciszyć i w pełni skoncentrować. Nie robi na nim wrażenia, że nosi żółty, zielony czy czerwony plastron. Niektórzy się śmieją, że Dawid jest tak skupiony, iż momentami nie może sobie przypomnieć, na jakiej skoczni rywalizuje. Warunki w Ruce spowodowały, że popełnił małe błędy. Na pewno to nadrobi. Raczej utrzyma prowadzenie w "generalce". Kubacki w trakcie kariery przeżył już najlepsze i najgorsze momenty. To go zbudowało. Z panią psycholog przepracował wiele godzin. Widać tego ogromne efekty. Idzie ku szczytowi.

– Ostatnia kwestia – kadra B. Widać, że poczuli świeżość?
– W końcu jest jasna sprawa. Bez układów. A takie miały miejsce za czasów pracy Michala Doleżala i Grzegorza Sobczyka. Chociaż, nie ma co ciągnąć tematu. Teraz mają szansę skakania najlepsi. Jestem pewny, że Thurnbichler postawi na najlepiej dysponowanych. Kadra B poczuła nową chęć do startowania. Pojechali na chwilę nad polskie morze. Potem oddali pierwsze skoki na śniegu. Widać, że znowu im się chce. Tego się trzymajmy!

Skoki narciarskie. Terminarz PŚ w Titisee-Neustadt 2022

Piątek, 9 grudnia
10:00 – Kwalifikacje
11:45 – Konkurs indywidualny

Sobota, 10 grudnia
10:30 – Seria próbna
11:45 – Konkurs drużyn mieszanych

Niedziela, 11 grudnia
14:30 – Kwalifikacje
15:45 – Konkurs indywidualny

Skoki: medalista mistrzostw świata wraca do rywalizacji