Przejdź do pełnej wersji artykułu

Mundial 2022. Virgil van Dijk rozgoryczony po porażce z Argentyną: to boli

Virgil van Dijk w meczu reprezentacji Holandii z Argentyną w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze (fot. Getty) Virgil van Dijk w meczu reprezentacji Holandii z Argentyną w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze (fot. Getty)

Reprezentacja Holandii po morderczym boju z Argentyną odpadła z mistrzostw świata w Katarze. Przegrała po serii rzutów karnych. Przy strzale z jedenastu metrów bramkarza Albicelestes nie zdołali pokonać Steven Berghuis i Virgil van Dijk. Obrońca Liverpoolu był wyjątkowo rozgoryczony po zakończeniu spotkania.

Teatr jednego aktora. Sędzia Lahoz... pobił rekord mundialu

Czytaj też:

Lionel Messi i Mateu Lahoz (fot. Getty)

Mundial 2022. Lionel Messi i Emiliano Martinez krytykują sędziego Mateu Lahoza. "Najgorszy na mistrzostwach"

Holendrzy w piątkowym ćwierćfinale przegrywali już 0:2. Świetne zmiany i dwa gole Wouta Weghorsta sprawiły jednak, że udało im się przedłużyć rywalizację. Mieli szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w dogrywce, ale i dodatkowe 30 minut nie wyłoniło zwycięzcy. Potrzebne były rzuty karne, w których skuteczniejsza okazała się drużyna prowadzona przez Lionela Scaloniego. Oranje nie wykorzystali już dwóch pierwszych prób. Najpierw chybił Van Dijk, a chwilę po nim Berghuis.

Kolejni zawodnicy już się nie mylili, ale i Argentyna była niemal bezbłędna. Jej zwycięstwo przypieczętował Lautaro Martinez. – Wierzyliśmy, że dzisiaj wieczorem uda nam się awansować. Że będziemy kontynuowali tę przygodę ze świetną grupą zawodników. Jestem smutny, rozczarowany. Wszystkie po trochu. To boli – przyznał po meczu przed kamerami telewizji NOS kapitan reprezentacji Holandii.

Dużo trenowaliśmy ten element. Wszystko szło dobrze. Aż do dzisiaj. To rozczarowuje jeszcze bardziej. Zwłaszcza, że karne decydowały o wszystkim – dodał Van Dijk. – Chłopcy pokazali wielkiego ducha. Wout był bardzo ważny, ale wszyscy walczyli. To bardzo boli – powiedział.

Bramki reprezentacji Holandii przez cały turniej strzegł bramkarz SC Heerenveen, Andries Noppert. Po porażce z Argentyną docenił zaufanie, jakim obdarzył go selekcjoner Louis van Gaal i podziękował za możliwość przeżycia wspaniałej przygody. – Jestem wdzięczny, że mogłem tego doświadczyć. Kiedy patrzysz na moją przeszłość, to zdajesz sobie sprawę, że jestem żywym dowodem na to, że trzeba w siebie wierzyć. Miałem też szczęście, że to akurat Van Gaal był selekcjonerem reprezentacji – stwierdził Noppert.

Porażką przejęty był także inny środkowy obrońca Oranje, Nathan Ake. – Walczyliśmy i daliśmy z siebie wszystko. Myślę, że żegnamy się z mistrzostwami świata z podniesionymi głowami – powiedział.

Z kolei Argentyńczycy już we wtorek zagrają o finał mistrzostw świata w Katarze. Ich rywalem będą Chorwacji. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00. Transmisja w Telewizji Polskiej.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także