| Sporty walki / MMA

Daniel Rutkowski przed XTB KSW 77: ostatnia walka? To były najłatwiej zarobione pieniądze w życiu

Daniel Rutkowski (fot. KSW)
Daniel Rutkowski (fot. KSW)

Już w sobotę kibiców mieszanych sztuk walki czeka prawdziwa gratka. W Arenie Gliwice dojdzie do jednego z najważniejszych pojedynków w MMA w XXI wieku. W walce wieczoru gali XTB KSW 77 Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Mamedem Chalidowem. Z kolei w jednej z walk poprzedzających main event Daniel Rutkowski stanie naprzeciw Loma Ali-Eskijewa. W rozmowie z TVPSPORT.PL popularny "Rutek" opowiedział o świecie freakowego MMA, potencjalnych rywalach, możliwej zmianie federacji, mistrzowskich ambicjach, ponownej walce z Salahdine'em Parnasse'em, małżeństwie oraz... ojcostwie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Szybka reakcja UFC. Zestawiono nową walkę o pas!

Czytaj też

Po walce Jana Błachowicza z Magomedem Ankalajewem w dywizji półciężkiej wciąż panuje bezkrólewie (fot. UFC)

Szybka reakcja UFC. Zestawiono nową walkę o pas!

Maciej Ławrynowicz, TVPSPORT.PL: – W ostatnim czasie po raz kolejny wystąpiłeś na freakowej gali w walce z Piotrem Pająkiem. Jak ty się odnalazłeś w tym środowisku?
Daniel Rutkowski, zawodnik KSW: – Odnaleźć się nie odnalazłem, bo to całkiem inny świat. Głupi, patologiczny świat. Bardziej zależy ludziom na ubliżaniu, na robieniu show a nie na sporcie. Nie odnalazłem się, ale wiedziałem, w co wchodzę. Każdy wie, jakim jestem zawodnikiem. Wyszedłem, zrobiłem co swoje i to najważniejsze. Ogólnie oprawa, kwestie marketingowe są tam na najwyższym poziomie. Szkoda tylko tej patologii, która jest pokazywana dzieciom.

– A ta skala patologii cię zaskoczyła? Była większa niż się spodziewałeś?
– Nie przerosła, bo ja też widziałem już niejedną taką konferencję. Po prostu to chore, że ludzie robią takie rzeczy dla pieniędzy, żeby więcej zarobić. Wiem, że mają to nakazane z góry. Ich sprawa tak naprawdę. Ja jak w to wchodziłem, to wiedziałem, że mi nikt nie może niczego nakazać, niczego powiedzieć. Ja pokazałem siebie z tej strony, którą pokazuje zawsze.

Szczerze powiedziawszy, nie oglądałem dokładnie tych konferencji, ale widziałem fragmenty. Najbardziej zapadło mi w pamięć takie ujęcie, gdy ty siedzisz załamany z zażenowaną miną, a obok ciebie dantejskie sceny, w trakcie których uczestnicy mieli niezły ubaw. Wyglądałeś jak człowiek zamknięty w klatce z małpkami.
– Tak właśnie było. Akurat to nagranie było śmieszne. Oni wrzeszczą na siebie, bluźnią na siebie, a ja takie zażenowanie. No ale co możemy zrobić? Tylko się uśmiechać i myśleć jaki to jest idiotyzm.

– A masz satysfakcję w związku z tym, że tak mądrze poprowadziłeś swoją karierę? Jesteś topowym zawodnikiem MMA w Polsce, dla którego te walki freakowe to jest imitacja wieczornych sparingów w klubie, ale za bardzo dobre pieniądze.
– Walki pokazują, że zawodnicy freakowi nie mają do zawodowców żadnego podjazdu. Fakt jest taki, że ja sportowcem jestem a nie bywam. Dla mnie ta walka z Pająkiem to były najlżej zarobione pieniądze. Czasami nawet na sparingu mam ciężej. Dwadzieścia lat zapasów. Od początku jakieś medale, przeszłość zapaśnicza. W zapasach doszedłem do swojego sufitu, ale musiałem coś zmienić. Sportowcem musiałem być, bo nie po to poświęciłem całe życie, żeby kończyć ze wszystkim. Powiem ci, że zrobiłem świetny ruch z MMA. Tutaj są pieniądze, tutaj jest marketing, tutaj jest wszystko.

– Gaża w Prime podobna do tej, którą otrzymujesz w KSW?
– Troszeczkę mniejsza, ale pieniądze podobne, bo takie miałem dogadane.

– Rozumiem, że taka kwota, którą rozpoczyna cyfra inna niż zero, a za nią stoi kolejne pięć zer?
– Tak jest. Tam są duże pieniądze. Za takie "nic". Tak to się napędza. Dzieci chcą na to patrzeć. Ludzie wykupują setki tysięcy pay-per-view. Z czymś to się wiąże. Właśnie z tą patologią, o której mówiliśmy. Wszyscy chcą tych debili oglądać. Mało sportu się w dzisiejszych czasach sprzedaje. Tylko na najwyższym poziomie. Tak jak nasza gala KSW w Gliwicach, ale to jest już najwyższy poziom sportowy, który nawet pewnie przewyższa freaki.

– Zapytałem wcześniej o satysfakcję z tego, w jaki sposób poprowadziłeś swoją karierę. A masz satysfakcję z tego, że na freakowych konferencjach ludzie tracą godność, poniżają samych siebie, traktują się gorzej niż zwierzęta, żeby zwrócić na siebie uwagę, a na koniec i tak kilka tysięcy kibiców na hali skanduje "Rutek, Rutek", pseudonim zawodnika, który nikogo nie musi udawać i po prostu jest sobą?
– No to fakt. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Każdy chciałby mieć biznes, w który zatrudni sobie kilku klaunów, a on będzie gwarantował miliony. Ci ludzie są, bo jest ta chwila, jest ten moment. Zrobili coś głupiego, z czegoś zasłynęli. Ludzie ich oglądają. I będą oglądać, dopóki oni będą, będą coś tworzyć. Ja przez cała karierę sportową jestem zwykłym, dobrym, normalnym człowiekiem. I ludzie mnie za to szanują. Za sportowca, za to, kim jestem, niewywyższającym się, uśmiechającym się i przede wszystkim zawsze z kulturą i szacunkiem.

Szybka reakcja UFC. Zestawiono nową walkę o pas!

Czytaj też

Po walce Jana Błachowicza z Magomedem Ankalajewem w dywizji półciężkiej wciąż panuje bezkrólewie (fot. UFC)

Szybka reakcja UFC. Zestawiono nową walkę o pas!

Daniel Rutkowski (fot. KSW)
Daniel Rutkowski (fot. KSW)
Nie było niespodzianki. Medalista olimpijski ze zwycięstwem we freakach!

Czytaj też

Damian Janikowski to brązowy medalista IO 2012 w zapasach (fot. Getty)

Nie było niespodzianki. Medalista olimpijski ze zwycięstwem we freakach!

– Sporo mówiliśmy o tych negatywnych kwestiach, więc może przejdźmy teraz na przeciwległy biegun. Był ktoś, kto akurat zaskoczył cię pozytywnie?
Chyba tylko mój przeciwnik. On był normalny. Nie wywyższał się, traktował innych z szacunkiem. Chyba tylko on, bo reszta pajacowała, robiła show. Zaskoczył mnie też w trakcie walki, bo myślałem, że będzie dużo mocniejszy, niż był. Mówił, że jest bardzo mocny i mnie zaskoczył, bo jednak tak nie było.

– W rozmowie po ostatniej walce przyznałeś, że pewnie będzie problem, żeby znaleźć ci przeciwnika w podobnej wadze. To chyba taki powszechny kłopot wśród zawodowców, bo widziałem już wiele przypadków, w których nikt nie chciał walczyć z profesjonalnymi zawodnikami.
– Tak. Zobacz, że w freakach zdarzyła się tylko jedna sytuacja, w której Artur Szpilka czyli zawodowiec był cięższy od swojego przeciwnika. A teraz patrz na mnie, Wrzoska, Parke'a. Ludzie chcą się z nami mierzyć, ale tylko ci więksi. Dużo więksi od nas. Gabarytowo żeby dostać freaka na tym samym poziomie, to jest dla nas kłopot. To my jesteśmy sportowcami, ludźmi, którzy robią to w dzień w dzień. Robimy to z pasji, żeby być w tym najlepszymi. To byłoby trochę nieprzyjemne, żeby sportowiec walczył z freakiem w tej samej wadze, który nie ma żadnych umiejętności. Dlatego mogą nas wyzywać tylko ci, którzy są dużo więksi od nas. Siłowo i wagowo mogą jakoś zniwelować poziom sportowy, który na dzieli.

– Ja na przykład nie chciałbym walczyć z gościem, który waży tyle samo co ja lub mniej. Dla mnie to nie byłoby honorowe walczyć z takim gościem. Nawet Don Kasjo pytał mnie, czy bym zawalczył z takim bokserem. Nie pamiętam, jak on ma na nazwisko, ale to jest najlepszy pięściarz w Polsce w wadze 61 kg.

– Kamil Łaszczyk?
– Tak, dokładnie! Jako sportowiec nie chciałbym takiej walki. Dla mnie to jest bezsens. Ja jestem sportowcem, on też jest sportowcem, ale kurde, ja jestem z trzy razy silniejszy i prawie dwa razy większy. Kasjo mówi do mnie "a to co, ty jesteś taki pewny, że byś z nim wygrał?". Tak, niestety jestem pewny. Nawet nie jestem zawodowym bokserem, ale jestem pewny.

– Bo rozumiem, że mówimy o walce w boksie?
– Nawet i w boksie. Bo jestem zdecydowanie większy, a tych walk bokserskich już trochę zrobiłem. Nawet by mnie nie trafił. O walce w MMA nawet nie ma co mówić, bo już byłby całkowity bezsens.

– Czy to oznacza, że teraz zobaczymy cię w walkach bokserskich ze zdecydowanie cięższymi zawodnikami?
– Taka jest kolej rzeczy. Z cięższymi będzie to miało jakiś sens. Miałem teraz przeciwnika pięć kilo cięższego od siebie. On jako freak jest dobry. Siedzi w Tajlandii, walczył w muai-thai, a widzisz jak to wyglądało. Walka do jednej bramki. Z większymi będzie jakaś nutka niepewności, walka ciekawa do obejrzenia. Nie wiadomo, co się stanie. Ja się na pieniądze nie obrażam i wyjdę z każdym, ale chciałbym, żeby to się chociaż jakoś oglądało.

– A czy ty po sobotniej walce w KSW masz już zaplanowany kolejny start w Prime?
– Tak. Będzie to czwarta walka we freakach. W grudniu kontrakt wygasa, ale w przyszłym roku mam już zaplanowane kolejne walki w Prime MMA.

– Czyli ta umowa zostanie przedłużona?
– Jak najbardziej. Jestem już dogadany. Kolejna gala jest w marcu i będę mógł walczyć.

Nie było niespodzianki. Medalista olimpijski ze zwycięstwem we freakach!

Czytaj też

Damian Janikowski to brązowy medalista IO 2012 w zapasach (fot. Getty)

Nie było niespodzianki. Medalista olimpijski ze zwycięstwem we freakach!

Daniel Rutkowski podczas walki z Filipem Pejiciem (fot. KSW)
Daniel Rutkowski podczas walki z Filipem Pejiciem (fot. KSW)
Adam Kownacki skończy karierę?! "Nie mam głowy do boksu"

Czytaj też

Adam Kownacki na zawodowstwie stoczył 23 pojedynki. Będą kolejne? (fot. Getty Images)

Adam Kownacki skończy karierę?! "Nie mam głowy do boksu"

– Może skoro Don Kasjo proponuje ci przeciwników, to zmierzysz się z nim samym?
– Zdecydowanie, jak najbardziej bym chciał. On jest taki pewny siebie, że mnie zdeklasuje, ale Kasjo, jak najbardziej jestem chętny, żeby się przekonać. Tylko z tobą nie jakieś trzy rundy. 10-12 rund, żeby to miało jakiś sens. On jest jednak dobrym pięściarzem, trochę w tym boksie czasu spędził. Jest większy, dłuższy, potrafi uderzyć, umie zagarnąć, schować się, więc ta walka ma sens, ale tylko przy ośmiu rundach i w górę.

– Oglądałeś jego walkę z Popkiem?
– Oglądałem, jak najbardziej, ale Popek to też nie jest zawodnik. Gość, który niczego sobą nie reprezentuje. Ćpun, pewnych rzeczy nie oszukamy. Albo jesteś sportowcem i trenujesz, albo udajesz. On miał ze 120 kilogramów i przegrał. Albo masz serce i wchodzisz, żeby naprawdę walczyć, albo wychodzisz dla pieniędzy.

– A walka z Popkiem by cię interesowała?
– Bardzo chętnie. I Popek, i Kasjo, i "Ochroniarz z Tindera". Każdy, kto jest duży.

– Kasjo w boksie, a Popek?
– Wiesz co, nie mam możliwości walczyć w innych formułach niż boks.

– Czyli w Prime MMA tylko walki bokerskie?
– Tak, Prime tylko boks, choć może zmieni się to po zakończeniu obecnego kontraktu. Na ten moment tylko boks.

– Myślę, że z Popkiem nawet walka w boksie byłaby ciekawa. Stwierdziłeś, że nie reprezentuje sobą zbyt wiele, że jest ćpunem, ale jakby nie patrzeć, to zwyczajnie wielki człowiek, który ma czym uderzyć, a w boksie możliwości są ograniczone.
– Są, to są rękawice, tylko uderzenia rękami. On jest wielki, ma czym przyłożyć, ale to kwestia wytrzymania pierwszej rundy. Potem się to wyrównuje. Serce nie tłoczy już krwi tak dobrze jak u zawodowego sportowca. U mnie z każdą kolejną minutą jest coraz lepiej, a u niego z każdą kolejną minutą coraz gorzej.

Adam Kownacki skończy karierę?! "Nie mam głowy do boksu"

Czytaj też

Adam Kownacki na zawodowstwie stoczył 23 pojedynki. Będą kolejne? (fot. Getty Images)

Adam Kownacki skończy karierę?! "Nie mam głowy do boksu"

Daniel Rutkowski podczas walki z Salahdine'em Parnasse'em (fot. KSW)
Daniel Rutkowski podczas walki z Salahdine'em Parnasse'em (fot. KSW)
Wayne Rooney wejdzie do ringu z... Tysonem Furym!

Czytaj też

Wayne Rooney i Tyson Fury

Wayne Rooney wejdzie do ringu z... Tysonem Furym!

– Przejdźmy teraz do poważniejszych spraw. Trochę zaniepokoiły mnie twoje słowa o tym, że wybrałeś freaki, bo już osiągnąłeś twój sufit. Ty naprawdę czujesz, że w MMA już nie będziesz lepszy?
– Nie, nie, nie. Chodziło o to, że osiągnąłem swój sufit w zapasach wiele lat temu i dlatego przeszedłem do MMA. W MMA nie osiągnąłem jeszcze sufitu. Nie jestem mistrzem KSW. Nie osiągnąłem jeszcze sufitu, ale zawsze powtarzałem, że ja robię to tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Nie po to tracę zdrowie. Swoje zdrowie chętnie traciłem tylko w zapasach. Chciałem zdobyć medal igrzysk olimpijskich. Kończąc zapasy, w pewnym sensie rozpoczęła się era biznesu. Wchodząc w MMA, zacząłem to traktować jako biznes. Jak to w każdym biznesie, chciałbym zarabiać pieniądze. Wszedłem we freaki, bo tam mogę dobrze zarobić, wciąż robiąc to, co na co dzień.

– Pewnie rozmawiasz też na temat swojej przyszłości z włodarzami KSW. Jak wygląda twoja sytuacja kontraktowa?
– Walka z Eskievem jest ostatnia i będziemy potem rozmawiać.

– Zakładając, że ta walka z Eskievem zakończyłaby się twoim zwycięstwem, to widzisz szansę, by jeszcze raz spróbować zaatakować pas, walcząc z Parnasse'em?
– Zdecydowanie tak. Jeżeli będę wygrywał i będę w KSW, to do tej walki będzie musiało dojść. Kto jak nie pretendent do pasa, ale zobaczymy, co będzie dalej. Może będzie wygrana, a nie będzie KSW tylko inna organizacja? Zobaczymy. Na razie się nie zastanawiam. Skupiam się tylko na 17 grudnia i na Eskievie.

– Na Instagramie odpowiadałeś na pytania kibiców i przyznałeś, że zmiana organizacji wchodzi w grę. Ktoś już się w tej sprawie do ciebie odzywał?
– Jeszcze nie. Odzywali się jakiś czas temu, ale powiedziałem, że mam ważny kontrakt z KSW, więc przestali się odzywać. W momencie gdy zakończę kontrakt z KSW, to rozmowy mogą zostać wznowione i wówczas będziemy mogli o czymś konkretnym porozmawiać.

– To są czołowe organizacje na świecie?
– Tak. Bellator, UFC, One Championship, Brave. Te organizacje.

– Ile masz lat?
– 33.

– Ostatni dzwonek, żeby myśleć o spełnieniu swojego "american dream".
– Nie mam "american dream". Ja swoje marzenia już spełniłem. Teraz mam jakieś mniejsze cele. Jestem naprawdę zdrowy i jeśli to zdrowie się utrzyma, to te dwa-trzy lata chciałbym jeszcze dobrze pozarabiać. Ale oczywiście masz rację, że to ostatni dzwonek.

– Parnasse będzie teraz walczył o drugi pas w dywizji lekkiej z aktualnym mistrzem Marianem Ziółkowski. Jak ty zapatrujesz się na to starcie?
– Bardzo ciekawa walka. Chętnie obejrzę. Stawiam na Polaka, choć uważam, że to będzie wyrównana walk i obaj mają podobne szanse.

– A ty generalnie po tej walce z Parnasse'em nie czułeś, że to jest zawodnik poza twoim zasięgiem?
– Nie, nie ma gości poza zasięgiem. Ja nie zrobiłem wszystkiego, co w mojej mocy, żeby tę walkę wygrać. Ja się nie załamuję. Przychodzi taki moment w życiu sportowca, że ma trochę mniej motywacji. Przychodzą gorsze chwile, ciężko jest być cały czas na szczycie i mnie ten gorszy moment dopadł właśnie w Radomiu. Lepiej się bawiłem, niż chciałem walczyć na tej gali.

– Przynajmniej ładnie zatańczyłeś na wejściu.
– Widzisz, fajnie się zabawiliśmy, atmosfera była świetna. Przyjdzie czas, kolejna szansa i ja ten czas już na pewno wykorzystam tak, jak powinienem.

Wayne Rooney wejdzie do ringu z... Tysonem Furym!

Czytaj też

Wayne Rooney i Tyson Fury

Wayne Rooney wejdzie do ringu z... Tysonem Furym!

Pacquiao pokonał "koreańskiego Bruce'a Lee" i zapowiedział powrót do boksu [WIDEO]

Czytaj też

Manny Pacquiao nie miał najmniejszego problemu z pokonaniem Youtubera z Korei Południowej (fot. PAP/EPA)

Pacquiao pokonał "koreańskiego Bruce'a Lee" i zapowiedział powrót do boksu [WIDEO]

– Okazuje się w takim razie, że ty jednak naprawdę jesteś człowiekiem i doświadczasz negatywnych emocji. Jak tak patrzyłem na ciebie, ty zawsze uśmiechnięty, zawsze pozytywny.
– Uśmiechać się można. Trzeba się cieszyć z życia, bo pamiętaj, zawsze może być gorzej. Każdy mówi, że może być lepiej, a ja mówię zawsze może być gorzej. Pamiętajcie o tym. Chodzimy, jesteśmy zdrowi i cieszmy się z tego, bo jak to się zepsuje, to już nic nam nie pomoże. Ja się tego w życiu trzymam. Cieszę się z każdej chwili. Mam przes***e, bo naprawdę ciężko jest być sportowcem, ale cieszę się, że mam tak przes***e, bo wiem, za co żyję, z czego żyję. Pieniądze są ważne, ale jedną z ważniejszych rzeczy jest też to, jak ciebie ludzie postrzegają. Czy cię szanują? Czy chcą z tobą porozmawiać? To ważne, świetne uczucie.

– Jeżeli chodzi o twoje podejście, to mam jeszcze w głowie taki symptomatyczny obrazek z walki z Paransse'em, gdy pod koniec pojedynku on już praktycznie dopinał duszenie. Ty leżałeś, uniosłeś głowę, uśmiechnąłeś się, wzruszyłeś ramionami i odklepałeś.
– Właśnie to jest to. W tej ostatniej akcji on mnie kopnął, ja zaliczyłem lekki knock down i spadłem na dół. Miałem takie zwolnione tempo. On mnie bije, a ja się brechtam. Pierwszy raz w życiu miałem zwolnione tempo. On mnie okłada, a ja miałem w głowie "ja cię, zaraz sędzia przerwie". Ale jazda, coś śmiesznego. Później poszedłem na kolana i próbowałem dojść do siatki. Sam z siebie się śmiałem. Wiesz, wiem, co robię, taki jest sport. MMA jest tak nieprzewidywalnym, pięknym sportem, że wszystko może się zdarzyć i właśnie tam się zdarzyło. Wychodzi dwóch sportowców, którzy pracują bardzo ciężko, a wygra tylko jeden. To, że przegrywam i będę płakał, to jest bez sensu. Przegrałeś, bo byłeś gorszy, bo nie zasłużyłeś, bo zrobiłeś jeden trening mniej niż przeciwnik. To małe niuanse. Ja przegrałem, bo nie dałem z siebie stu procent i wiem, jak jest. Ja się na siebie nie denerwuję i tyle.

– To całkiem mądre podejście i logiczne. Nie będę już podawał nazwisk, ale są zawodnicy, którzy przeżywają tak, że po przegranej walce miesiąc z domu nie wychodzą.
– Wiem, o co chodzi. Ja jednak wiele razy przegrałem w zapasach, więc znam smak porażki. Wiem, że ta porażka jest jakąś częścią drogi, pewną przepustką dla sportowca. Ja w zapasach wiele razy wygrałem i wiele razy przegrałem, więc wiem, jak to jest. To jest życie. Żyje się dalej i dalej pniemy się do góry.

– A ty jak widzisz oczami wyobraźni tę twoją walkę z Eskievem? On przecież też jest zapaśnikiem.
– Tak, on też jest zapaśnikiem stylu wolnego. Dwóch zapaśników, podobnych gabarytów, podobnych umiejętności bokserskich. Pierwsze moje przemyślenie były takie, żeby może wejść, obalić, zdominować zapaśniczo, kontrolować i bić, bić. Wiem, że będzie ciężko. Przychodzi jednak czas, że do walki jest coraz bliżej i myślę sobie "kurde, ta moja stójka jest naprawdę świetna". Świetnie wychodzi mi to na treningu. Mam dystans, mam uderzenie. Może to będzie wypunktowanie, może to będzie tylko i wyłącznie walka w stójce? Takie mam jakieś ostatnie przemyślenia. Walka w stójce, punktowanie, punktowanie, nie danie się trafić, może to?

– Ty akurat masz ten zaszczyt, że twój pojedynek poprzedza jedna z najważniejszych walk w historii polskiego MMA. Wielu tak zwanych ekspertów twierdzi, że zarówno Mamed jak i Mariusz mają równe szanse. Ja, gdy słucham mądrzejszych od siebie, to słyszę, że szanse są raczej 80 na 20 niż 50 na 50.
– Zdecydowanie Mamed jest faworytem. Tu nawet nie ma dyskusji. Mariusz już niejednokrotnie udowadniał, że nie można go skreślać. Ma czym uderzyć, jest silny, ale nie aż tak, jak się ludziom wydaje. To wszystko zmienia. Faworytem jest Mamed, ale ja osobiście stawiam na Mariusza. Myślę, że w którymś momencie go trafi i wyjdzie. Mamed jest jednak mądrą osobą i nie wda się w bójkę. Ciekawa walka, ja jednak stawiam na Mariusza. Jestem za Mariuszem, lubię go, więc na niego stawiam, choć patrząc czysto na umiejętności, to faworytem oczywiście Mamed.

Pacquiao pokonał "koreańskiego Bruce'a Lee" i zapowiedział powrót do boksu [WIDEO]

Czytaj też

Manny Pacquiao nie miał najmniejszego problemu z pokonaniem Youtubera z Korei Południowej (fot. PAP/EPA)

Pacquiao pokonał "koreańskiego Bruce'a Lee" i zapowiedział powrót do boksu [WIDEO]

Daniel Rutkowski wraz z żoną Agnieszką (fot. Instagram)
Daniel Rutkowski wraz z żoną Agnieszką (fot. Instagram)
Chcą przedłużyć umowę z Gazpromem. Kolejny skandal w boksie

Czytaj też

Podczas młodzieżowych MŚ w Kielcach w 2021 roku na macie ringu było logo Gazpromu. Szef IBA Umar Kremliow chce przedłużenia umowy z rosyjskim koncernem (fot. Getty Images/PAP)

Chcą przedłużyć umowę z Gazpromem. Kolejny skandal w boksie

– Już ponad rok jesteś po ślubie. Zmiana stanu cywilnego zmieniła coś w twoim życiu?
– 1 października miałem walkę w Prime MMA i to była pierwsza rocznica naszego ślubu. Nieźle wyszło. Ja odczułem to tak, że jeśli małżeństwo coś w moim życiu zmieniło, to tylko na lepsze. Zależy też, jakie mają ludzie podejście w domu. Ja też nie daje sobie na głowę wejść. Jak mi coś nie odpowiada, to mi nie odpowiada. Jak jest mi obojętne, to niech się dzieje tak, jak żona chce. Z mojej perspektywy wydaje mi się, że zmieniło się tylko na lepsze. Nie było czegoś takiego, że po ślubie zaczęła rządzić. Kwestia dogadania.

– Czyli dodatkowych walk w domu nie masz?
– No nie mam. Jak są ciche dni, to są ciche dni i jest święty spokój. Wtedy się z pieskiem pobawię.

– Słyszałem, że niedługo będziesz miał do zabawy nowego kompana, bo w nowym roku urodzi się młody Rutkowski. Mały człowiek potrafi wprowadzić wielkie zmiany. Myślisz, że to może – w pozytywnym znaczeniu – wywrócić twój świat do góry nogami?
– Na pewno tak będzie. Zdecydowanie to dużo zmienia. Ogólnie jeszcze to do mnie nie dociera. Nie wiem, jak to jest. Wiem, że to wiele zmieni. Nastawiam się, że będzie bardzo ciężko, ale może będzie miłe zaskoczenie i będzie lżej. Na początku nowego roku w styczniu będzie nowym członek rodziny.

– Koledzy w pracy mówią, że przez kilkanaście pierwszych miesięcy można zapomnieć o dobrym spaniu.
– No właśnie, a ja mam już dogadane walki na przyszły rok, ale mam obiecane, że na tym początkowym etapie żona się spokojnie zajmie. Po walce będę już musiał wziąć więcej na swoje barki.

– Czego w takim razie życzyć ci na te najbliższe miesiące?
– Tylko i wyłącznie zdrowia. Nic więcej nie potrzebuję. Jeśli będzie zdrowie, to ja o resztę zadbam.

Chcą przedłużyć umowę z Gazpromem. Kolejny skandal w boksie

Czytaj też

Podczas młodzieżowych MŚ w Kielcach w 2021 roku na macie ringu było logo Gazpromu. Szef IBA Umar Kremliow chce przedłużenia umowy z rosyjskim koncernem (fot. Getty Images/PAP)

Chcą przedłużyć umowę z Gazpromem. Kolejny skandal w boksie

Zobacz też
Kiedy gala KSW 107? Sprawdź kartę walk!
Kiedy KSW 107? Sprawdź kartę walk! (fot. KSW)

Kiedy gala KSW 107? Sprawdź kartę walk!

| Sporty walki / MMA 
Nie żyje zaginiony polski zawodnik MMA
Hiszpańska policja

Nie żyje zaginiony polski zawodnik MMA

| Sporty walki / MMA 
Polski fighter zaginął w Hiszpanii. Trener prosi o pomoc
Policja hiszpańska (fot. Getty Images)

Polski fighter zaginął w Hiszpanii. Trener prosi o pomoc

| Sporty walki / MMA 
Startują zapisy na 14. Mistrzostwa MMA
Już niedługo wystartują 14. Mistrzostwa Stowarzyszenia MMA Polska (fot. Informacja prasowa)

Startują zapisy na 14. Mistrzostwa MMA

| Sporty walki / MMA 
Fanatyk Legii z KSW: brak pucharów byłby najgorszy...
Arek Wrzosek przewiduje, że Goncalo Feio gra na PGE Narodowym o posadę (fot. Getty/PAP)

Fanatyk Legii z KSW: brak pucharów byłby najgorszy...

| Sporty walki / MMA 
Kiedy kolejne KSW? Sprawdź kartę walk!
Marian Ziółkowski wystąpi na gali KSW 106 (fot. Getty Images)

Kiedy kolejne KSW? Sprawdź kartę walk!

| Sporty walki / MMA 
Szczere wyznanie Szpilki. "Miałem straszne tygodnie"
Artur Szpilka (fot. Getty Images)

Szczere wyznanie Szpilki. "Miałem straszne tygodnie"

| Sporty walki / MMA 
Wielki powrót Szpilki! Zmusił rywala do poddania
Artur Szpilka (fot. Getty Images)

Wielki powrót Szpilki! Zmusił rywala do poddania

| Sporty walki / MMA 
Debiutant zdemolował "Pudziana". Co za nokaut!
Mariusz Pudzianowski poniósł trzecią porażkę z rzędu w KSW (fot. PAP)

Debiutant zdemolował "Pudziana". Co za nokaut!

| Sporty walki / MMA 
KSW 105: sprawdź kartę walk. Relacja na żywo z gali w TVP
Mariusz Pudzianowski (fot. PAP)

KSW 105: sprawdź kartę walk. Relacja na żywo z gali w TVP

| Sporty walki / MMA 
Najnowsze
Znamy zwycięzcę, "Lewy" tuż za podium. Sprawdź klasyfikację Złotego Buta
Znamy zwycięzcę, "Lewy" tuż za podium. Sprawdź klasyfikację Złotego Buta
| Piłka nożna 
Klasyfikacja Złotego Buta 2024/25. Na którym miejscu Robert Lewandowski? [TABELA]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Sportowy wieczór (25.05.2025)
Sportowy wieczór (25.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (25.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (fot. PAP)
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
| Boks 
Wielki triumf Fenerbahce! Są najlepsi w Europie
Fenerbahce triumfatorem Euroligi (fot. Getty Images)
Wielki triumf Fenerbahce! Są najlepsi w Europie
| Koszykówka 
Sprawdź wyniki Barcelony w sezonie 2024/25
Kiedy mecze Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona w sezonie 2024/25? [TERMINARZ]
Sprawdź wyniki Barcelony w sezonie 2024/25
| Piłka nożna / Hiszpania 
Dogrywka w finale MŚ w hokeju na lodzie. Pierwsze złoto od... 92 lat
Do wyłonienia nowych mistrzów świata potrzebna była dogrywka (fot. Getty Images)
Dogrywka w finale MŚ w hokeju na lodzie. Pierwsze złoto od... 92 lat
| Hokej 
Do góry