| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Czy Maciej Rybus to kolejny po Arielu Borysiuku piłkarz, który zimą opuści Legię Warszawa? W mediach pojawiły się informacje, że wyleciał do Turcji, aby tam podpisać kontrakt z Terekiem Grozny. Klub milczy, ale menadżer zawodnika przyznaje, że coś jest na rzeczy.
Rybus miał zostać sprzedany miesiąc temu, ale wówczas zawodnik zdecydował się pozostać na Łazienkowskiej. W ubiegłym tygodniu Rosjanie mieli zaproponować za niego 3 miliony euro.
Tych doniesień nie chciał komentować Marek Jóźwiak, który zaprzeczył jednak, że piłkarz poleciał na testy do rosyjskiego klubu. – Taki zawodnik jak Maciej Rybus nie udaje się na żadne testy. Nie mam nic więcej do powiedzenia w tej sprawie – powiedział dyrektor sportowy klubu.
Zdziwienia nie ukrywał natomiast Jacek Magiera. – Nie mam żadnych informacji na ten temat. W ogóle nie słyszałem o tej sprawie – stwierdził drugi trener warszawskiego zespołu.
Okazuje się, że występ Rybusa w czwartkowym starciu ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europejskiej nie jest zagrożony. – Maciej nigdzie nie wyleciał. Na razie nie mogę zdradzić żadnych konkretów. Rozmawiamy z różnymi klubami – powiedział Mariusz Piekarski. – Jedyne, co mogę powiedzieć, to że na pewno zagra w czwartek ze Sportingiem – zakończył menadżer zawodnika.
Zobacz również: Legia w formie przed starciem w LE
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin