Łukasz Różański (14-0, 13 KO) wchodził w 2022 roku z wielkimi nadziejami, bo miał stoczyć walkę o pas WBC wagi bridger z Oscarem Rivas (28-1, 19 KO). Z wielkich planów nic nie wyszło, bo wymarzony pojedynek był już pięciokrotnie przekładany i wciąż nie ma stuprocentowej pewności, czy do niego dojdzie. – Wszyscy pytają się mnie co z walką, a mi ciężko na te pytania odpowiadać, bo naprawdę nic nie wiem. A nawet jak coś wiem, to nie wierzę w to do końca – mówi niepokonany pięściarz z Rzeszowa w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Mateusz Fudala, TVPSPORT.PL: – Rok 2022 powoli zbliża się do końca, domyślam się że mijające 12 miesięcy miało dla ciebie słodko-gorzki smak?
Łukasz Różański, pretendent do tytułu mistrza świata WBC wagi bridger: – Prywatnie jest bardzo dobrze, bo się ożeniłem, natomiast pod względem sportowym... szkoda tego roku. Nie ma co ukrywać, że zbliża się dla mnie przełomowy moment, młodszy już nie będę i nie mam już czasu, by czekać na obiecane gruszki na wierzbie.
– Zapytam wprost, wierzysz jeszcze, że dojdzie do twojej walki z Oscarem Rivasem?
– Mój promotor twierdzi, że walka na 95 procent będzie. Ja wolę mieć jednak alternatywę i stoczyć jeszcze jakiś pojedynek przed ewentualną walką z Rivasem. Jeżeli nie będzie tego pojedynku o pas, to bez dwóch zdań wracam do wagi ciężkiej i w tej kategorii zamierzam stoczyć jakąś fajną walkę w Rzeszowie z kimś naprawdę niezłym.
– Promotor Yvon Michel twierdzi, że Rivas wystąpi na gali w Polsce 18 marca. Wcześniej jednak ma stoczyć walkę z Efe Ajagbą 14 stycznia w USA. Wiedzieliście o planach Kolumbijczyka?
– Nie wiem, jak mój promotor, ale ja o niczym nie wiedziałem. O wszystkim dowiaduję się na końcu. W listopadzie federacja WBC oficjalnie potwierdziła naszą walkę w Polsce, a dwa tygodnie później okazało się, że Rivas ma boksować w Stanach Zjednoczonych w styczniu. Wszyscy pytają się mnie co z walką, a mi ciężko na te pytania odpowiadać, bo naprawdę nic nie wiem. A nawet jak coś wiem, to nie wierzę w to do końca i obawiam się informować ludzi, żeby później nie musieć się tłumaczyć. To nie jest komfortowa sytuacja. Chyba mógłbym nagrać na dyktafon zdanie: "niczego nie wiem, proszę kierować pytania do promotora", bo w ciągu tygodnia powtarzam to kilkaset razy...
Co do samej walki Rivasa z Ajagbą, to nie wiadomo, co się tam wydarzy. Uważam, że to nie będzie dla niego łatwa walka, wręcz przeciwnie. Jeśli zostanie znokautowany, czego nie można wykluczyć, to jaką mam pewność, że nadal będzie chciał walczyć w Polsce? Nie wiem.
– Marzec to dla ciebie ostateczny termin na walkę z Rivasem? Jeśli do niej nie dojdzie, zamierzasz zamknąć rozdział pt. "waga bridger"?
– (długa cisza) tak. Może inaczej, jeśli nie będzie walki o pas w marcu, to zamykam temat wagi bridger. Nasz pojedynek był przekładany już pięć razy, a ja za każdym razem byłem gotowy. Uważam, że federacja WBC mogłaby zabrać pas Rivasowi i dać walczyć o niego komuś innemu. Skoro Rzeszów jest gotowy zorganizować tę walkę, a Rivas nie chce przyjechać to dajmy następnego z kolejki i sprawa będzie załatwiona, bo na razie czekamy ponad rok, aż mistrz będzie walczył. Wiem, że szanse na to są bardzo małe, bo nie jestem obowiązkowym pretendentem, ale mogliby to uhonorować, że od 8 miesięcy jestem zablokowany. Przecież wiadomo, że jeśli mam na horyzoncie walkę o mistrzostwo świata, to nie będę brał innych pojedynków. Raz przełożyli walkę, potem zrobili to po raz drugi... myślę sobie: ok, takie rzeczy się zdarzają. Ale jak to się zdarza po raz trzeci, czwarty i piąty, to naprawdę można się zdenerwować.
– Wiem, że sporo twoich znajomych wykupiło już lot do Kolumbii na sierpień, kiedy pierwotnie miała odbyć się walka.
– Bardzo dużo osób miało już bilety. Część odmówiła, co oczywiście i tak wiąże się ze stratą pieniędzy, a część poleciała. Sam nawet miałem wykupiony lot i hotel dla człowieka, który miał na miejscu przygotowywać materiały wideo. Ludzie potracili po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Angażują się, chcą polecieć i kibicować, a potem wychodzi taki cyrk.
– Jakie towarzyszą ci teraz uczucia? Nadal jesteś zdenerwowany na tę sytuację, czy patrzysz już na to wszystko z politowaniem?
– Na razie to czuję się bardzo dobrze, bo poluzowałem treningi, nie trzymam diety i wróciłem do wagi 108 kg. To moja naturalna waga, w której czuję się optymalnie, a na treningach czuję większą moc. To kolejna rzecz, która daje do myślenia, że waga ciężka jest moją docelową, choć oczywiście jeśli walka o pas WBC bridger się potwierdzi, to "zrobię" ten limit 101,6 kg. Tak, jak powiedziałem – przed ewentualnym pojedynkiem z Rivasem chcę stoczyć jeszcze jakąś walkę. Skoro on może, to ja chyba również? Chcę poczuć ring, w końcu dawno nie boksowałem. Ogólnie zamierzam przyspieszyć, bo ten rok straciłem. W 2023 roku chcę stoczyć przynajmniej trzy pojedynki.
– Rozumiem, że ewentualna walka w styczniu odbyłaby się w kategorii ciężkiej?
– Mam nadzieję, że tak, bo to moja naturalna kategoria wagowa. 101 kg ważyłem jak miałem 17 lat... Od początku grudnia trenuję, może nie jakoś bardzo intensywnie, ale zwiększę obciążenia, gdy tylko otrzymam informację o pojedynku. Mam nadzieję, że dojdzie do niego tuż po Nowym Roku.
Czwarty raz a w ciągu dwóch lat, a mówią, że @WBCBoxing nie bada�� pic.twitter.com/lLmAzn3h4r
— Łukasz Różański (@RozanskiBoxi) December 15, 2022
– Nie mogę nie zapytać, czy rozważasz ewentualny pojedynek z Krzysztofem Włodarczykiem? "Diablo" w ostatnim wywiadzie dla TVP Sport po raz kolejny rzucił ci wyzwanie.
– Na chwilę obecną nie. Czytałem ten wywiad, powiedział że dla niego walka o pas mistrza Europy byłaby ważniejsza, niż pojedynek ze mną. To niech teraz on sam odpowie sobie na pytanie, co jest dla mnie ważniejsze, jeśli miałbym do wybory walkę z nim, a walkę o pas mistrza świata? Chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, jaki byłby wybór.
– Kategorycznie wykluczasz walkę z "Diablo"?
– Szczerze? Wydaje mi się, że chce tej walki, bo sądzi, że mógłby godnie zarobić. Z tego co słyszałem, to dostał ofertę z organizacji freak fightowej więc chyba ma opcje zarobkowania...
– Tobie ktoś proponował występ na tego typu gali?
– Obecnie skupiam się wyłącznie na sporcie, ale nie krytykuję tego zjawiska. Freak fighty mogą być, ale te wyzwiska i bójki na konferencjach to dla mnie za dużo. Chyba nie byłbym w stanie zachowywać się na konferencjach tak, jak zachowują się ich uczestnicy. Z drugiej strony, organizatorzy takich gal angażują coraz większą liczbę zawodowych sportowców więc może w niedługim czasie to wszystko się uspokoi?
– Szczerze, nie wydaje mi się, bo "dymy" na konferencjach to ważna część tych gal. Bardziej zastanawiam się, czy lada chwila nie doczekamy się exodusu zawodowych pięściarzy do federacji freak fightowych? Tam mogą zarobić dużo więcej, a i ryzyko porażki wydaje się mniejsze.
– Wydaje mi się, że prawdziwy sport zawsze się obroni. Z drugiej strony, każdy umie liczyć. Spójrzmy na Kamila Łaszczyka, który ma walczyć z Amadeuszem Ferrarim. Kamil nie musi robić z siebie wariata, bo druga strona będzie to robiła. Dla niego to prosta sprawa i łatwa kasa, a z czegoś przecież trzeba żyć. Teraz zobacz na mnie. Nie walczyłem półtora roku i gdyby nie moi sponsorzy, to ciężko byłoby mi w pełni skupić się na treningach. Przecież nie mam takiego komfortu, że promotor opłaca mi stypendium, trenerów, czy salę. Sam muszę to wszystko utrzymać, na szczęście wokół siebie mam ludzi, którzy mnie wspierają, co jeszcze bardziej mobilizuje do ciężkiej pracy.
– Z jakimi nadziejami wejdziesz w 2023 rok?
– Za mną stracony rok, dlatego mam nadzieję, że ten nadchodzący będzie dużo ciekawszy i obfity w ciekawe pojedynki. Liczę na tę walkę o pas w marcu, bo to byłaby historyczna sprawa. Nie tylko dla Rzeszowa, ale i dla całej Polski, bo dawno nie było u nas pojedynku o mistrzostwo. Wierzę, że do tego dojdzie i na końcu tego całego zamieszania związanego z tą walką, będzie sukces.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.