Przejdź do pełnej wersji artykułu

Tite zaatakowany w Brazylii. Powodem słaby wynik na MŚ

Tite (fot. Getty Images) Tite (fot. Getty Images)

Jak poinformowali dziennikarze brazylijskiego "Diario Ole" były już selekcjoner tamtejszej reprezentacji piłkarskiej, Tite, został zaatakowany na ulicy przez rozwścieczonego fana. Na szczęście nic mu się nie stało.

Święta z gwiazdami. Kto odwiedził Mbappe i Messiego?

Brazylijczycy na mundial do Kataru lecieli w roli faworytów. I od samego początku prezentowali piękną, widowiskową grę. Do tego skuteczną. Wyjście z grupy zapewnili sobie już po dwóch meczach. Wygrali 2:0 z Serbią, a następnie 1:0 ze Szwajcarią.

W trzecim starciu przegrali co prawda 0:1 z Kamerunem. Zdawało się jednak, że doskonale kontrolują sytuację. W tym spotkaniu wystąpili głównie rezerwowi.

O pewności siebie Canarinhos mógł świadczyć fakt, że selekcjoner dał zagrać każdemu. Nawet trzeciemu bramkarzowi, który pojawił się w... meczu 1/8 finału. Na murawę wszedł w trakcie gry! Jego drużyna wysoko prowadziła już wówczas z Koreą Południową. Ostatecznie zakończyło się na wyniku 4:1.

W ćwierćfinale doszło jednak do sensacji. Brazylijczyków zatrzymali Chorwaci. I to mimo to, że po golu Neymara Canarinhos wyszli na prowadzenie w dogrywce! Gola na 1:1 stracili w samej końcówce. Później przegrali serię rzutów karnych i odpadli z turnieju.

Koniec turnieju był dla Tite również końcem pracy w roli selekcjonera reprezentacji Brazylii. Odejście ze stanowiska nie zmniejszyło jednak wściekłości kibiców w kraju.

Jak poinformowali dziennikarze "Diario Ole", Tite został napadnięty na ulicy. Rozwścieczony kibic miał zerwać z szyi byłego selekcjonera złoty łańcuszek, a odbiegając posłać jeszcze w jego kierunku serię obelg dotyczących gry na mundialu.

Jak dodają brazylijscy dziennikarze, Tite na szczęście nic się nie stało.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także