Koniec roku to czas podsumowań. Nie tylko tych prywatnych, ale i zawodowych. Boleśnie przekonał się o tym Czesław Michniewicz, który wraz z Nowym Rokiem odejdzie z reprezentacji Polski. Podobny los czeka selekcjonera Ukrainy, Ołeksandra Petrakowa. Według lokalnych mediów jego następcą zostanie Serhij Rebrow.
Były legendarny napastnik reprezentacji Ukrainy jest głównym kandydatem do przejęcia kadry. Na stanowisku selekcjonera ma zastąpić Petrakowa, któremu nie udało się awansować do mistrzostw świata w Katarze.
Kontrakt obecnego szkoleniowca "Zbirnej" wygasa wraz z końcem tego roku. Według informacji ukraińskich dziennikarzy – nie zostanie on przedłużony. Nowym selekcjonerem zostanie Rebrow, ale kadrę przejmie znacznie później. A przynajmniej tak sugerują doniesienia medialne.
Rebrow ma zostać mianowany selekcjonerem kadry tuż po Nowym Roku, ale obowiązki pierwszego trenera przejąć kilka miesięcy później. Wszystko przez obowiązujący go kontrakt z Al Ain ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jako że ten wygasa dopiero pod koniec sezonu, to wtedy 48-latek będzie mógł oficjalnie zająć się reprezentacją. Zanim obejmie drużynę narodową, jego obowiązki spadną na barki asystentów. Zadaniem całego sztabu będzie awans do mistrzostw Europy w 2024 roku. Ukraińcy w eliminacjach zmierzą się z Anglią, Włochami, Macedonią Północną oraz Maltą.
Rebrow rozegrał 75 meczów w reprezentacji Ukrainy i strzelił w nich piętnaście goli. Wystąpił podczas mistrzostw świata w Niemczech. W karierze zawodniczej najdłużej związany był z Dynamem Kijów, dla którego zagrał blisko czterysta razy. Poza tym występował w West Hamie United, Tottenhamie, Fenerbahce czy Rubinie Kazań.
W 2009 roku rozpoczął pracę trenerską. Był asystentem w Dynamie Kijów, a później w reprezentacji kraju. Następnie samodzielnie objął swój ukochany klub. Pracował również w saudyjskim Al-Ahli, węgierskim Ferencvarosu oraz – ostatnio – w Al-Ain.