{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Radosław Majecki liczy na powołanie do reprezentacji Polski. "Mam nadzieję, że następca Czesława Michniewicza to widział"
Radosław Majecki rozgrywa dobry sezon w barwach belgijskiego Cercle Brugge. 23-latek liczy, że dzięki temu zostanie dostrzeżony przez nowego selekcjonera reprezentacji Polski.
Reprezentant przeszedł operację. Zdradził, kiedy wróci do treningów
Radosław Majecki na początku sezonu trafił na roczne wypożyczenie z AS Monaco do Cercle Brugge. Patrząc z perspektywy czasu, ruch ten były zawodnik Legii Warszawa może uznać za niezwykle udany. Polak błysnął choćby podczas piątkowego starcia z KV Mechelen.
W końcówce spotkania 23-latek uchronił swój zespół od porażki, w efektownym stylu broniąc rzut karny (1:1). Tym samym po raz trzeci w bieżących rozgrywkach Jupiler Pro League zatrzymał uderzenie rywala z jedenastu metrów.
Bramkarz liczy, że jego wysoka dyspozycja nie przejdzie nie zauważona przez nowego selekcjonera reprezentacji Polski. – Kto zostanie nowym selekcjonerem? Nie mam pojęcia, ostatni dopiero co odszedł. Mogę mieć tylko nadzieję, że następca Czesława Michniewicza widział mój piątkowy mecz i obronę rzutu karnego – powiedział na łamach nieuwsblad.be.
Majecki do tej pory zanotował jeden występ w narodowych barwach. Debiutu w seniorskiej kadrze doczekał się jeszcze za kadencji Paulo Sousy – przy okazji meczu eliminacji mistrzostw świata z San Marino (5:0).
W obecnym sezonie 23-letni golkiper zdążył zaliczyć siedemnaście spotkań w ekipie z Brugii. W czterech z nich zachował czyste konto. Puścił 23 gole. Jego wypożyczenie z belgijskim klubem obowiązuje do czerwca 2023 roku.