| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa nie jest w trudnej sytuacji, ale wkrótce może cieszyć się z zarobienia wielkich pieniędzy. Na celowniku innych klubów znajduje się Kacper Tobiasz. Stołeczny klub może też sprzedać Maika Nawrockiego czy Macieja Rosołka. Czy możliwy będzie transferowy rekord?
Legia Warszawa znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Stołeczny klub ma ograniczone pole manewru. Władze Wojskowych zapowiadają wprost: jeśli nikt nie odejdzie, to żaden nowy gracz nie trafi zimą na Łazienkowską. Powiewem optymizmu dla księgowych w ekipie wiceliderów PKO Ekstraklasy jest perspektywa sprzedaży zawodników za dobre pieniądze. Już teraz zawodnikami Legii interesują się inne drużyny.
– Największe zainteresowanie jest w kontekście Kacpra Tobiasza. Są kluby, które podpytują o Maika Nawrockiego. Jeden zespół z MLS sondował za to kwestię Macieja Rosołka. Fakt jest taki, że od zapytania do sprzedaży droga jest bardzo daleka. Na razie nie pojawiła się żadna zadowalająca oferta – opowiada Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii.
– Gdyby pojawiła się dobra oferta dla danego zawodnika, to trzeba by się nad tym zastanowić, biorąc pod uwagę sytuację finansową klubu – przyznaje Zieliński. Teoretycznie przy Łazienkowskiej mogłoby dojść do transferu zawodnika z potencjałem już zimą, lecz władze klubu i sztab szkoleniowy chcą tego uniknąć. Stołeczny klub chciałby się za to pozbyć Ihora Charatina, który dużo zarabia, lecz jest mało konkurencyjny względem reszty składu. Przy tym wszystkim jest jednak jeden gracz, który nie ma obecnie żadnej zgody na ruch. Mowa o Tobiaszu. – Nie ma możliwości, by rozstał się z nami przed końcem sezonu – deklaruje dyrektor sportowy Wojskowych.
Sprzedażowy rekord Legii został dokonany w sezonie 2019/2020, kiedy warszawianie za siedem milionów euro oddali do AS Monaco Radosława Majeckiego. W kolejnych latach kwoty otrzymywane za odchodzących zawodników nie były już tak duże. Około pięciu milionów euro kosztował Michał Karbownik, a po trzy miliony euro trafiało na konto stołecznej ekipy za Josipa Juranovicia i Luquinhasa. Latem Legia otrzymała 1,2 mln euro za Mateusza Wieteskę ze strony Clermont Foot.
Legia liczy na to, że na Tobiaszu ponownie zarobi spore pieniądze. Drugi w kolejności zdaje się być Nawrocki. Czy przy Łazienkowskiej ustalono widełki kwot? – Docelowo można sobie przyjmować takie założenia, ale ważny jest moment sprzedaży zawodnika. Tobiasz pewnie będzie warty kilka milionów, ale na razie ma za sobą kilkanaście meczów w Ekstraklasie. Jak można myśleć o takich kwotach? Wiemy, że ma talent i jest dobry, ale wartość można zbudować. Na razie ma za sobą pobyt z kadrą na mundialu, ale w perspektywie są europejskie puchary, które też wpływają na budowanie kwestii finansowych. Fakt jest taki, że Tobiasz nie spieszy się z wyjazdem. Kibice go uwielbiają i w drugą stronę działa to tak samo – twierdzi Zieliński w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Kolejne miesiące będą jednak upływały pod kątem śledzenia doniesień dotyczących przyszłości Tobiasza, Nawrockiego czy Rosołka. W tej grupie może też znaleźć się Bartosz Slisz, który ma za sobą jedną z najlepszych rund w Legii. Jednocześnie przy Łazienkowskiej trwa myślenie o przyszłości.
Być może podstawowy bramkarz zostanie przy Łazienkowskiej także na kolejny sezon, ale władze klubu chciały zapewnić regularną grę drugiemu w kolejce Cezaremu Miszcie. – Zrodziła się myśl wypożyczenia ze względu na to, że przydałaby mu się regularna gra. W trakcie takich rund można zebrać też wiele doświadczenia, które jest nie do przeceniania – potwierdza Zieliński. Gdyby golkiper trafił na pół roku do innego klubu, regularnie na ławce rezerwowych Legii zacząłby zasiadać Dominik Hładun.
Na razie Legia nie dokonała żadnego transferu. Nikt nie trafił do klubu, ale też nikt go nie opuścił. – Żaden gracz nie otrzymał oferty – twierdzi Zieliński. Zima spodziewana jest przy Łazienkowskiej jako spokojna. Możliwe, że finalnie dojdzie do kadrowych przetasowań, ale wiele będzie zależało choćby od tego, czy z drużyną pożegna się Charatin. Ukrainiec miał wzbudzić wstępne zainteresowanie klubu w Turcji. Czy cokolwiek z tego wyjdzie? Czas pokaże.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.