Polskim trenerom trudno jest znaleźć posadę poza granicami naszego kraju. Nagrodę m.in. za świetny wynik kadry na EuroBaskecie otrzymał selekcjoner Igor Milicić. W poniedziałek (18:30) oficjalnie zadebiutuje w roli szkoleniowca Besiktasu Stambuł. Jego zespół zagra na wyjeździe z Bursasporem. – Trzeba zrobić coś, pokazać się, żeby potem mieć możliwość dalszego rozwoju – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Za nami 2022 rok. Był to najlepszy pana czas w karierze?
Igor Milicić, trener reprezentacji Polski i tureckiego Besiktasu Stambuł: – Na pewno, nie mam wątpliwości. To, co zrobiliśmy z kadrą, było czymś niesamowitym. Ma to dla mnie dużą wartość. Cieszę się też z wywalczonego Pucharu Polski ze Stalą Ostrów. Tego trofeum nie zdobywa się zbyt często. Sportowo był to bardzo dobry rok.
– A rodzinnie, prywatnie?
– Jeszcze lepiej! Wszyscy są zdrowi i to jest najważniejsze. Synowie świetnie się rozwijają: koszykarsko i życiowo. Spełniamy swoje marzenia i uśmiech nie schodzi nam z twarzy.
– Jak wyglądały pana tegoroczne święta Bożego Narodzenia?
– Spędziliśmy je w wielkiej rozłące. Jestem w Stambule od 22 grudnia, wcześniej chwilę byłem w Trójmieście. Małżonka z dwoma młodszymi synami została tam, jeden pojechał na kadrę, a najstarszy jest w Stanach. Wszyscy byliśmy w innych strefach czasowych. Nie mogliśmy cieszyć się rodzinnymi świętami.
– Oferta z Besiktasu była tą nie do odrzucenia?
– Rozmowy trochę trwały, ale jestem bardzo zadowolony z negocjacji, jak i przede wszystkim z koszykarskich warunków. Mam tutaj swobodę i wolność w doborze zawodników. Jeżeli uda się nam wykonać plan minimum w tym sezonie, to w kolejnym może być jeszcze lepiej. Klub dysponuje dużym budżetem, który w przyszłym sezonie ma być jeszcze większy i przede wszystkim wielkim potencjałem.
– Kiedy dowiedział się pan o zainteresowaniu klubu ze Stambułu?
– Przyjechałem na rozmowę, żeby zobaczyć, jak wszystko wygląda. Rozmowy się nieco przeciągnęły, bo też ja czekałem na inne wydarzenia. Ostatecznie udało się dopiąć wszystkie kwestie, podpisałem kontrakt i w Wigilię poprowadziłem wygrany mecz z Darussafaką. Co prawda z pierwszego rzędu trybun, a nie ławki rezerwowych, bo nie zdążyłem zostać zarejestrowany do tego dnia. Do tej pory jestem w Turcji. Po rozmowach nie wróciłem jeszcze do Polski.
– Zaskoczyło pana to, że wszystko tak szybko się potoczyło? Trzeba będzie jeszcze znaleźć czas na przyjazd do Polski po rzeczy.
– Nie do końca, bo miałem podstawowe rzeczy ze sobą i byłem poniekąd przygotowany. W takich klubach organizacja jest na najwyższym poziomie. Wszystko, czego potrzebuje, jest załatwiane natychmiast.
– Jakie były pana pierwsze wrażenia po przyjeździe do klubu i zobaczenia wszystkiego "od środka"?
– Wszyscy mówią o tradycjach Besiktasu. W klubie pracuje mnóstwo osób, które są odpowiedzialne za to, żeby nikomu tu niczego nie brakowało. Zawodnicy mają mieć wszystko przygotowane. Pranie ubrań treningowych, noszenia ich, jedzenie, zakwaterowanie. Nawet kierowcy robią kilka kursów, żeby koszykarze nie musieli się męczyć, stojąc w korkach. Wszystko jest dokładnie zaplanowane, aby zawodnicy czuli się komfortowo i nie myśleli o czymś innym niż koszykówce.
– Czym najbardziej skusiła pana oferta z Besiktasu?
– Turecka liga, zaraz po hiszpańskiej jest drugą najmocniejszą ligą w Europie. Trenerom z zagranicy ciężko jest tu trafić. O ile dobrze pamiętam, w tym momencie pracuje tam jeden serbski i trzech greckich trenerów. Pozostali to Turcy. Rozgrywki stoją na bardzo wysokim poziomie. Besiktas znajduje się w dołku i liczę, że uda mi się zrobić coś, aby jak najszybciej z niego wyjść. Zachęciła mnie możliwość odbudowania tak wielkiego klubu. Jego potencjał jest bardzo duży.
– Miejsce w tabeli pana nie przeraziło, a wręcz przeciwnie, jest dużą motywacją, aby jak najszybciej je poprawić?
– W tym momencie jest ciężko. Synowie niedawno mówili mi: "tata, jak to możliwe, że Besiktas jest na ostatnim miejscu, przecież oni zawsze byli w czołówce". Odpowiedziałem, że gdyby w tym sezonie radzili sobie tak dobrze, to nie chcieliby zmieniać trenera i nie otrzymałbym takiej propozycji. Trzeba zrobić coś, pokazać się, żeby potem mieć możliwość dalszego rozwoju. Zarówno swojego, jak i klubu.
– Wspomniał pan wcześniej o planie minimum na ten sezon. Jakie cele stawia sobie Besiktas Stambuł?
– Planem minimum jest utrzymanie w lidze. Sytuacja jest dość niepewna. Popełniono sporo błędów i zespół nie jest w najlepszej sytuacji. Drużyna nie została najlepiej zbudowana. Czeka nas wiele pracy, aby poprawić miejsce w tabeli.
– Jakie ma pan pierwsze wnioski po dokładnej analizie składu i obserwacji zawodników?
– Po pierwszym meczu, kilku treningach i zmianie taktyki, obraz się zmienia. Muszę jeszcze lepiej poznać koszykarzy, ale w drużynie na pewno dojdzie do korekt. Pożegnaliśmy się z reprezentantem Turcji. Zamieniliśmy go na dwóch bardzo solidnych krajowych graczy. Klub nawiązał ponowną współpracę z młodym zawodnikiem występującym na pozycjach 3 i 4, który wrócił z Czarnogóry. Pewne kroki zostały wykonane. Teraz musimy znaleźć odpowiednich obcokrajowców, żeby ruszyć w górę tabeli.
– Kolejne zmiany w składzie mogą wydarzyć się w najbliższych dniach?
– Szukamy, składamy oferty i czekamy na rozwój sytuacji. Wiem, że jest budżet na zmiany. Mamy określone wymagania i wiemy, co jest potrzebne, abyśmy mogli wygrywać kolejne mecze. Na pewno nie wymienimy pięciu zawodników, ale chciałbym dokonać kilku korekt. Wtedy będziemy mieć większe szanse na zwycięstwa.
Igor Miličić, Beşiktaş Emlakjet Erkek Basketbol Takımımızın Başantrenörü Oldu
— Beşiktaş Basketbol (@BJK_Basketbol) December 30, 2022
🔗 https://t.co/K64j32BWUR pic.twitter.com/ciETAwz9yE
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.