Dani Alves jest jedną z wielu legend Barcelony i mimo że już nie gra w tym klubie często odwiedza miasto, w którym spędził najlepsze lata swojej kariery. Po ostatniej wizycie w stolicy Katalonii wybrał się do nocnego klubu, w którym miało dojść do skandalu. Portal "ABC" poinformował, że Brazylijczyk został oskarżony o napaść na tle seksualnym. 39-latek nie przyznaje się do winy.