Zgodnie z przewidywaniami zakończyły się półfinałowe starcia mistrzostw świata w darcie. W finale zagrają ze sobą Michael Smith i Michael van Gerwen. W walce o awans do decydującego meczu Anglik pokonał Gabriela Clemensa, a Holender Dimitriego Van den Bergha.
Zdecydowanymi faworytami półfinałowych starć byli Michael Smith i Michael van Gerwen, którzy grali już w finałach mistrzostw świata. Bezpośrednio mierzyli się w nim nawet w 2019 roku. I jak się okazało, historia ma zatoczyć koło.
Pierwszy krok ku temu postawił Anglik. Od początku meczu jego rywal, Gabriel Clemens, znakomicie trzymał jego tempo, ale z czasem zaczął odstawać. Od stanu 2:2 nie wygrał już żadnego seta. Smith dopiął swego, wygrał 6:2 i zapewnił sobie drugi z rzędu finał MŚ.
Przed szansą na swój czwarty mistrzowski tytuł stanie Michael van Gerwen. Holender, który gra najrówniej ze wszystkich darterów w stawce, w półfinale rozprawił się z Dimitrim Van den Berghiem. Belg nie miał podejścia do rywala.
Od początku kontrolę nad spotkaniem miał van Gerwen. Nawet mimo tego, że w pewnym momencie doszło do małego spięcia między zawodnikami. Jego powodem było nadmierne zbliżanie się Holendra do Belga, gdy ten oddawał rzuty do tarczy. Nie wybiło to jednak z rytmu van Gerwena, który rozbił Van den Berga wygrywając 6:0.
W finale zagrają zatem ze sobą Michael Smith i Michael van Gerwen. Początek decydującego starcia we wtorek 3 stycznia o godz. 21. Transmisja na sportowych antenach Telewizji Polskiej.