Blisko 200 meczów i basta. Mateusz Klich kończy trwającą ponad pięć lat przygodę z Leeds United. Kibice Pawi nie mają wątpliwości, że na ich oczach odchodzi z klubu zawodnik, który należał do absolutnie najważniejszych graczy zespołu z Elland Road w ostatnich sezonach.
Trafił na Wyspy Brytyjskie jako piłkarz nieco zapomniany przez polskich kibiców. Choć w sezonie 2016/2017 z dobrej strony zaprezentował się w barwach holenderskiego Twente Enschede (sześć goli w 30 meczach), wciąż nie znajdował większego uznania w oczach prowadzącego wówczas biało-czerwonych – Adama Nawałki.
Początki Klicha w zespole trzykrotnego mistrza Anglii tylko oddalały go od drużyny narodowej. Wystarczy powiedzieć, że przez pierwsze pół roku zanotował jedynie dziewięć występów na wszystkich klubowych frontach, po czym ponownie udał się do Holandii – tym razem na kilkumiesięczne wypożyczenie do FC Utrecht (szesnaście spotkań i jedna bramka).
Ofensywny pomocnik wrócił do Leeds wraz z początkiem rozgrywek 2018/2019, a przełomowym momentem dla jego przyszłości w klubie z Elland Road było zatrudnienie przez włodarzy Pawi na ławce trenerskiej słynnego Marcelo Bielsy. Argentyńczyk szybko dostrzegł olbrzymi potencjał, jaki drzemie w wychowanku Tarnovii Tarnów. Ten natomiast pod wodzą nowego opiekuna ekipy z hrabstwa West Yorkshire rozegrał być może swój najlepszy sezon w karierze.
50 meczów, 10 goli i 9 asyst – takich liczb 32-letni dziś zawodnik nie wykręcił nigdy wcześniej, ani nigdy później, jak właśnie w sezonie 2018/2019. Klich wystąpił wówczas w każdym ligowym spotkaniu Leeds na poziomie Championship, będąc nie tylko płucami, ale i mózgiem zespołu. Pomocnik nie mógł nachwalić się metod treningowych zarządzanych przez Bielsę.
📈 Featured in most #EFL victories fr. 2018/19 (inc. P/Os):
— playmakerstats (@playmaker_EN) July 6, 2020
4⃣9⃣: 💥KLICH*💥
4⃣5⃣: Johnstone
4⃣4⃣: Hernandez, Phillips
4⃣2⃣: Alioski, Harrison, Pinnock
4⃣1⃣: Adams
4⃣0⃣: Livermore, Naylor
* 89 games (49W, 17D, 23L). Involved in 29 goals (15G, 14A).#LUFC @LUFC @Cli5hy pic.twitter.com/lbsOR0FO87
Kolejny sezon tylko ugruntował wysoką pozycję Klicha w drużynie Pawi. Ten w 47 występach we wszystkich rozgrywkach strzelił siedem goli oraz popisał się pięcioma kluczowymi podaniami i został jednym z głównych ojców sukcesu, jakim bez wątpienia był pierwszy od szesnastu lat awans Leeds do Premier League.
Polak spełniał swoje marzenia. Oto bowiem stanął przed możliwością gry w lidze, którą z wypiekami na twarzy oglądał od najmłodszych lat. Debiut w angielskiej elicie miał słodko-gorzki. Co prawda Pawie na inaugurację sezonu 2020/2021 musiały uznać wyższość obrońcy tytułu Liverpoolowi FC (3:4), ale sam Klich był jedną z wyróżniających się postaci na boisku, a w 66. minucie pięknym i efektownym uderzeniem z okolic jedenastego metra pokonał samego Alissona Beckera.
Don’t be sad because it’s ending, be happy because it happened. #lufc pic.twitter.com/nYUqs7hecY
— WALMOTtv (@WALMOT_) December 13, 2022
Cała kampania 2020/2021 była bardzo solidna w wykonaniu ekipy Marcelo Bielsy, która w roli beniaminka zajęła niezłe, dziewiąte miejsce na finiszu Premier League, a Klich zakończył rozgrywki z dorobkiem czterech trafień i pięciu asyst w 35 spotkaniach. Bez Polaka znów trudno było wyobrazić sobie podstawowy skład zespołu z Elland Road. – W Leeds mam pełną swobodę, biegam od pola karnego do pola karnego, bo bardzo to lubię. Jestem tam, gdzie uważam, że powinienem – wyjaśniał sam zainteresowany w trakcie zgrupowania kadry przed mistrzostwami Europy 2020.
Kolejny sezon nie był już tak udany zarówno dla Pawi, jak i samego Klicha. Mimo 33 występów na boiskach Premier League, 32-latek coraz częściej zaczynał mecze na ławce rezerwowych, a kiedy pod koniec lutego 2022 roku Marcelo Bielsę na ławce trenerskiej zastąpił Jesse Marsch, reprezentant Polski wyraźnie spadł w klubowej hierarchii pomocników (jedno trafienie w całej kampanii – z Evertonem FC).
Kariera Mateusza Klicha to druga po Kamilu Gliku w moim rankingu pozytywnych zaskoczeń. Jak bujał się po klubach Eredevisie,to myślałem, że pewnie zaraz Lechia na klasyczne 2+1. Po czym facet po 30 został żołnierzem Marcelo Bielsy w najlepszej lidze światapic.twitter.com/hyZLEuKirV
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) January 5, 2023
– Jest jedną z moich ulubionych osobowości ze wszystkich piłkarzy, których kiedykolwiek trenowałem. Mamy naprawdę dobre relacje, a Mateusz nadal jest tu bardzo ważny. Interesujące jest to, że zajmuje piąte miejsce pod względem liczby rozegranych meczów. 25 z 28 gier odkąd tu jestem. W tych 25 z 28 meczów nie wszystkie zaczynał od początku i wiem, że czasami gracze chcą grać trochę więcej – mówił opiekun Pawi na konferencji prasowej przed ubiegłotygodniowym starciem z Manchesterem City.
Klich nie chciał jednak już dłużej być jedynie zmiennikiem w zespole z hrabstwa West Yorkshire. W końcu zdecydował się przyjąć ofertę grającego na co dzień w MLS – D.C. United. Tam ma być jedną z największych gwiazd drużyny prowadzonej przez Wayne'a Rooneya. Polak w pięknym stylu pożegnał się ze swoim dotychczasowym klubem, zamieszczając w mediach społecznościowych emocjonalny list skierowany do kibiców.
– Droga rodzino Leeds United. Gdy przyszedłem tutaj z Holandii w 2017 r., miałem ogromne oczekiwania wobec swojej przygody w Anglii. I choć pierwszy rok był jak koszmar, dalszy okres to piękny sen. (...) Chciałbym zostać dłużej, ale nigdy nie lubiłem siedzieć na ławce. Chcę grać jak najwięcej w nadchodzących latach. Dlatego zamykam ten rozdział, ale nigdy nie zapomnę czasu spędzonego w Yorkshire – napisał na Twitterze.
�� 40 yards or 50 yards... pic.twitter.com/BkRFoasgBl
— Leeds United (@LUFC) January 4, 2023