| Czytelnia VIP

W Barcelonie rodzi się moda na kobiecą piłkę nożną

Alexia Putellas, Robert Lewandowski oraz Gavi (fot. Getty Images)
Alexia Putellas, Robert Lewandowski oraz Gavi (fot. Getty Images)
Bartłomiej Najtkowski

Dziewięćdziesiąt tysięcy kibiców na trybunach Camp Nou podczas klasyku, kolejna Złota Piłka dla zawodniczki Barcelony. Jest moda na kobiecy futbol w Hiszpanii. Przybliża ją prowadzący twitterowe konto "Futbol kobiecy w Hiszpanii" i pod nickiem "Kazimierz Badura".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Czas na derby Barcelony. "To mecz inny niż wszystkie"

Czytaj też

Derby Barcelony elektryzują kibiców w Katalonii (fot. Getty)

Czas na derby Barcelony. "To mecz inny niż wszystkie"

Bartłomiej Najtkowski, TVPSPORT.PL: – Alexia Putellas zaczęła od dwóch obozów pod patronatem Xaviego. Poznała legendę Barcy i pokochała klub. No dobrze, ale jak Barcelona zebrała tak mocną drużynę kobiecą?
Admin: – Jeszcze kilkanaście lat temu nie była hegemonem. W sezonie 2006/07 spadła nawet z pierwszej ligi i mówiło się o zamknięciu sekcji. Jednak rok później udało się awansować i od tego czasu drużyna szła w górę. Przez 10 lat nie schodzi z podium i w tym czasie wywalczyła siedem mistrzostw. Mam wrażenie, że historia tych sukcesów to dowód dobrych wyborów i przemyślanych zakupów. Barcelona jest wielką marką w hiszpańskim futbolu, a to działa na wyobraźnię i ma znaczenie przy transferach. Zauważmy, że początek dobrych wyników to czas, gdy męska Barca też była na szczycie europejskiej piłki. Sekcja kobiet zaczęła "rosnąć", gdy cały klub był w rozkwicie. Dziś Barcelona Femeni, dzięki własnym kontraktom sponsorskim jest samowystarczalna finansowo, a to duży handicap. Inwestorów przyciąga już sama nazwa "FCBarcelona", a teraz dodatkowo wyniki drużyny i postać Alexii Putellas. Wydaje się, że będzie coraz lepiej i drużyna wkrótce stanie się mocniejsza.

– Czy istnieje kobiecy odpowiednik szkółki La Masia, gdzie dziewczynki są rekrutowane, szkolone od dziecka, wpaja im się koncepcję gry i dba o edukację oraz życiowe wartości?
– Oficjalnie, La Masia otworzyła się dla młodych piłkarek w 2021 roku. Wtedy stworzono warunki, by 9 młodych zawodniczek mogło mieszkać, uczyć się i trenować w jednym miejscu. Wcześniej też były przypadki, bo np. Patri Guijarro , czyli filar Barcy, kończyła szkołę w La Masii. Taki swoisty internat pozwala skupić się na tym, co najważniejsze, a nie na dojazdach i innych kwestiach. Zajęcia szkolne są po południu, a rano dziewczyny mają treningi Barcy B.

Czas na derby Barcelony. "To mecz inny niż wszystkie"

Czytaj też

Derby Barcelony elektryzują kibiców w Katalonii (fot. Getty)

Czas na derby Barcelony. "To mecz inny niż wszystkie"

Wirtuoz futbolu i... skrzypiec – fenomen Kałuży

Czytaj też

"Józef Kałuża – legenda wiecznie żywa" (Źródło: Sportowa Kultura (twórcy reportażu)

Wirtuoz futbolu i... skrzypiec – fenomen Kałuży

– A jaką wagę przywiązują Hiszpanie do Złotych Piłek Putellas? W męskiej piłce miał ją tylko jeden Hiszpan - Luis Suarez i to wiele lat temu. Czy dyskutowano o Alexii dużo w mediach?
– Staje się postacią powszechnie znaną w Hiszpanii. Kimś porównywalnym z celebrytką. Jakiś czas temu była gościem specjalnym gali krajowych nagród muzycznych, gdzie wręczała statuetkę. Jest też twarzą kilku kampanii reklamowych, ponadto odsłoniła swoją figurę woskową w muzeum. Niedawno Amazon Prime Video pokazał serial dokumentalny o Putellas. To wszystko sprawia, że Alexia zaczyna "żyć" w zbiorowej świadomości Hiszpanów. Myślę, że dla rodaków jest kimś takim, jak dla nas Iga Świątek.

– Real Madryt powołał kobiecą drużynę osiem lat temu. Wtedy w Hiszpanii licencję piłkarską miało około 30 tys. kobiet, a w Anglii, Szwecji, Niemczech - 350, 300, 250 tys. Przepaść, ale powoli chyba zasypywana.
– Nie znałem tych liczb z innych krajów, ale porównując je z Hiszpanią, to nadal jest przepaść. W ostatnich latach liczba licencji wzrastała, bo w 2020 było 77 tysięcy. Pandemia spowodowała, że w 2021 ta liczba spadła o 10 tysięcy. Ogólny wzrost jest zauważalny, ale mają nadal ogromne rezerwy. Są regiony jak Kastylia, gdzie liczba licencji nie rośnie, ale jest też Galicia, gdzie grono piłkarek powiększyło się trzykrotnie przez dekadę. Tłumaczy się to tym, że piłkarki galicyjskie mają inną mentalność, są bardziej samodzielne i przebojowe. To dobrze, ale wygląda na to, że brakuje usystematyzowania na poziomie centralnym. Tam, gdzie są ośrodki sportowe, skupiające lokalną społeczność, tam jest też kobiecy futbol, ale potrzebne jest wsparcie z zewnątrz.

– Czy sukcesy Barcy Femeni wpłynęły na wzrost zainteresowania kobiecą piłką w kraju?
– Patrzymy na to z perspektywy polskiej. Hiszpania jest krajem, który żyje futbolem. Na pewno na popularyzację piłki kobiecej wpłynęły sukcesy Barcy, bo są transmisje meczów ligowych w DAZN. Przypadkowy widz może więc łatwo natknąć się na mecz pań i przekonać, że jest to coś innego niż futbol męski, ale równie atrakcyjnego do oglądania. Na trybunach jest sympatyczna atmosfera, zazwyczaj pada sporo goli, więc mecz kobiet to fajna alternatywa na spędzenie dnia w weekend z rodziną, z dziewczyną, ze znajomymi. Dzięki Barcy dzieciaki mają idolki, z którymi mogą się utożsamiać.Nie idziesz "na Barcelonę", tylko "na Putellas" lub "na Mapi Leon".

– Podczas ostatniego El Clasico padł rekord frekwencji (byli obecni Xavi oraz Puyol). Liczba widzów robi wrażenie, bo w czasach Koemana na meczach męskiej drużyny bywało tylko po 60 tysięcy. Czy piłkarki są równie znane, czy wszystko sprowadza się nadal do Putellas? Pewnie klub ostro promuje ten zespół w social mediach?
– Postronny fan piłki męskiej może znać Putellas, nawet jeśli nie z nazwiska, to chociażby z widzenia, a to już coś. Działania marketingowe powodują, że jest znana w Hiszpanii. Z drugiej jednak strony, jej konto na Instagramie ma niecałe 2,5 mln obserwujących. Sprawdziłem na szybko, to jest mniej więcej poziom popularności Ferrana Torresa , czyli przeciętnego europejskiego piłkarza. A z byłych i obecnych piłkarek Barcelony: Jenni Hermoso 600 tysięcy obserwujących, Mapi Leon – 400 tysięcy. Wydaje się, że mogą one spokojnie chodzić po ulicach. Natomiast Barca Femeni jest w social mediach popularniejsza niż większość męskich drużyn La Liga i ma bardzo dobry wynik.

Wirtuoz futbolu i... skrzypiec – fenomen Kałuży

Czytaj też

"Józef Kałuża – legenda wiecznie żywa" (Źródło: Sportowa Kultura (twórcy reportażu)

Wirtuoz futbolu i... skrzypiec – fenomen Kałuży

Los Argentyńczyka. Jak Lionel Messi ujął nostalgików...

Czytaj też

Spięcie

Los Argentyńczyka. Jak Lionel Messi ujął nostalgików...

– Czy między Barcą i Realem jest w kobiecym futbolu przepaść?
Pod względem stażu nie są sobie równe. Barca zaczynała w latach 70., a od 2002 jest oficjalną sekcją. Real pod szyldem Królewskich gra dopiero od 2019, wcześniej jako Tacon. Ale Real Madryt Femenino to jeden z najszybciej rozwijających się klubów kobiecych w Europie. Zajęcie w poprzednim sezonie 3. miejsca w lidze, o punkt przed rywalkami zza miedzy – Atletico, jest przypieczętowaniem postępu. Drużynatrenera Alberto Torila bardzo przyzwoicie pokazała się jesienią w Europie, choć odpadła w grupie Ligi Mistrzyń, to zostawiła po sobie dobre wrażenie, będąc w trudnej grupie z PSG i Chelsea. Już przed ostatnim ligowym klasykiem z Barceloną zastanawiałem się, czy to może już ten moment, gdy Real postraszy zespół z Katalonii. Porażka 0:4 oznaczała, że jeszcze nie nadszedł ten czas, ale różnica poziomów między tymi zespołami będzie się zmniejszać z roku na rok. Myślę, że jest to też ambicją Florentino Pereza .

– A jaka jest geneza afery w reprezentacji, kogo można winić, jakie będą jej skutki?
– Sam chciałbym to wiedzieć. Tak naprawdę bunt piłkarek jest wypadkową kilku czynników. Po pierwsze wynik sportowy – reprezentacja Hiszpanii uznawana za głównego faworyta EURO odpadła w ćwierćfinale z późniejszymi mistrzyniami, Anglią. Oczywiście, kontuzja Putellas mocno pokrzyżowała szyki Jorge Vildzie, ale mimo to spodziewano się więcej po tej kadrze, którą określa się w kraju mianem najlepszej w historii. Selekcjoner pracuje już 7 lat i dotąd nie odniósł żadnego sukcesu. Wydaje się więc dość naturalnym, żeby poszukać impulsu z nowym trenerem. Federacja pożegnała się niedawno z Luisem Enrique po przegranym mundialu. A Vilda, który jest jednocześnie dyrektorem technicznym reprezentacji, zapowiedział, że zamierza wypełnić do końca swój kontrakt obowiązujący do 2024 i do tego czasu nigdzie się nie wybiera. Po drugie – mówi się o sprawach pozasportowych i dziwnych zaleceniach sztabu podczas zgrupowań, jak choćby o przymusie zostawiania otwartych drzwi pokojów przez piłkarki, by trener mógł sprawdzić, czy zawodniczki aby na pewno są w łóżkach przed północą. Obowiązywało przeszukiwanie toreb, gdy piłkarki wracały do hotelu z wolnego dnia. To abstrakcyjne historie, bo mówimy o dorosłych, a przypomina to wycieczkę szkolną albo kolonię. Na pewno nie zgrupowanie poważnej europejskiej reprezentacji. Narzekano też ponoć na treningi u Vildy, na przestarzałe metody pracy. To wszystko, w połączeniu z kobiecą emocjonalnością musiało się skończyć wielkim bum. Piętnastka piłkarek zrezygnowała mailowo z gry w drużynie narodowej, powołując się na zły stan psychiczny i zdrowotny. W tej grupie nie było Alexii Putellas i Jenni Hermoso, ale obie kilka dni później opowiedziały się po stronie koleżanek, publikując oświadczenia w mediach społecznościowych.

– Czy za chaos odpowiada prezes Rubiales?
– Luis Rubiales stoi twardo po stronie Vildy. Chce pokazać, że "nikt nie jest ponad drużyną narodową i ogon nie będzie machał psem". Afera wybuchła i tak naprawdę do dziś nie było próby zażegnania konfliktu. Piłkarki mają władzom za złe, że już w początkowej fazie maile wyciekły do mediów i zrobiono z tego spektakl. To musiało dziać się przy udziale RFEF. Brakuje nadal próby mediacji między sztabem a piłkarkami. A Vilda powołał już nową drużynę narodową, złożoną w dużej mierze z piłkarek Realu Madryt, które nie dołączyły do buntu. Trener postąpił logicznie, opierając kadrę na automatyzmach gry w tym samym klubie. Dodał do tej grupy kilka młodych, bardzo zdolnych zawodniczek, jak choćby Salma Paralluelo oraz Alba Redondo i powstała ciekawa drużyna. W czterech sparingach z mocnymi rywalkami nie przegrała: zwyciężyła mistrzynie świata, USA i zremisowała ze srebrnymi medalistkami olimpijskimi, Szwedkami. Mundial już niedługo, a konflikt trwa. Kluczem do jego zażegnania może być zmiana postawy Rubialesa. Pytanie, czy on chce tę sytuację wyjaśnić, czy liczy, że wszystko załatwi się samo, bo Hiszpania osiągnie sukces w finałach mistrzostw świata. Ale tak myśląc, sporo się jednak ryzykuje.

Los Argentyńczyka. Jak Lionel Messi ujął nostalgików...

Czytaj też

Spięcie

Los Argentyńczyka. Jak Lionel Messi ujął nostalgików...

Książki obiecane. Czas nostalgików

Czytaj też

Jakub Tarantowicz (fot. archiwum własne)

Książki obiecane. Czas nostalgików

– Jest też polski wątek, Amica sponsorująca Lecha i... Atletico. Dlaczego?
– Prawdę mówiąc, nie dopatruję się w tym wielkiej zagadki. Podstawą w futbolu kobiecym są też pieniądze, a Rojiblancas chcą w tym sezonie zająć miejsce dające prawo gry w Lidze Mistrzów.Kiedyś mieliśmy w Interze Mediolan sponsoring firmy Oknoplast. W Hiszpanii Amica działa pod nazwą Fagor, jest uznanym producentem, więc dla klubu takiego jak Atleti to ciekawa współpraca. Kilka dni temu pojawiła się nawet reklama firmy Fagor z piłkarkami Atletico gotującymi na płycie indukcyjnej. Bardzo udana akcja.

– Czy Barca Femeni też jest wierna określonemu sposobowi gry, tak jak męski zespół ideom Cruyffa?
– Duch Johana unosi się nad całą Barcą, począwszy od dzieciaków, a kończąc na pierwszej drużynie. Mistrzynie Hiszpanii mają tak mocną drużynę, że mogą z łatwością stosować założenia cruyffizmu. Zazwyczaj dominują, utrzymują się przy piłce, a to sprzyja dużej liczbie podań. Mając najlepsze piłkarki, możesz sobie pozwolić na efektowną grę. Drużyna trenera Jonatana Giraldeza ma styl i jeśli ktoś na co dzień ogląda męską Barcelonę, to nie dozna rozczarowania, gdy włączy przypadkowo mecz kobiet. To jest ta sama gra, przyjemna dla oka.

– Putellas pochodzi z Katalonii, a będąc dzieckiem, inspirowała się Ronaldinho. Ostatnio z J. Laportą i E. Garcią była na obchodach święta La Diada.
– Na pewno Alexia jest ikoną w Katalonii. Przyciąga na afiszach na Camp Nou, powstają murale ze zdobywczynią dwóch Złotych Piłek. Daleko jej do katalońskiej nacjonalistki, ale mając na uwadze tę delegację klubową podczas La Diady, to na pewno nie zapomina skąd pochodzi. Grała także w młodzieżowej i dorosłej reprezentacji Katalonii. A dla kibica to coś budującego, bo przychodzi na stadion oglądać "swoich". Teraz, gdy Alexia jest kontuzjowana, rolę liderki przejęła Aitana Bonmati , która także pochodzi z regionu. Każdej drużynie potrzebni są tacy, którzy identyfikują się z klubem i lokalną społecznością. To działa w dwie strony. Tym bardziej w Katalonii, gdzie Barca jest nie tylko klubem, ale także świątynią niezależności.

– Czasami fani kobiecej drużyny mogą lekko zakpić z męskiej. Myślę teraz o Anglii i sarkastycznej przeróbce "it's coming home".
– Ja się uśmiałem... Anglia ma bardzo dobry czas kobiecej piłki. Wysoki poziom ligi, infrastruktury meczowej, a teraz świetne pod względem organizacyjnym i sportowym EURO. Hiszpanie zazdroszczą po cichu wyspiarzom tej przyjaznej atmosfery dla futbolu pań. Ostatnio Araia Iturregi , trenerka Athletiku Bilbao, mówiła w mediach o tym, że muszą równać do standardów w Anglii, bo w Hiszpanii nie brakuje talentów, ale nie ma impulsu do rozwoju futbolu, jakim byłaby silniejsza liga z dobrą organizacją spotkań. Jakiś czas temu głośno było o boisku w Las Planas , gdzie bramki były w różnych rozmiarach, jedna większa, a druga mniejsza. A także o sytuacji, gdy trzeba było znieść kontuzjowaną piłkarkę na rękach, bo nie było noszy. Dopóki takie sytuacje będą miały miejsce, to nie będzie mowy o poważnym futbolu.

Książki obiecane. Czas nostalgików

Czytaj też

Jakub Tarantowicz (fot. archiwum własne)

Książki obiecane. Czas nostalgików

Sportowy wieczór (8.01.2023)
Sportowy wieczór (8.01.2023): transmisja na żywo online
Sportowy wieczór (8.01.2023)

Polecane
Najnowsze
Wawrzyniak: dla mnie selekcjonerem powinien zostać… [WIDEO]
Wawrzyniak: dla mnie selekcjonerem powinien zostać… [WIDEO]
| Piłka nożna 
Jakub Wawrzyniak (fot. TVP Katowice)
Polki mistrzyniami Europy! Jest kolejny medal
Martyna Klatt i Anna Puławska (fot. Bartłomiej Zborowski)
pilne
Polki mistrzyniami Europy! Jest kolejny medal
| Inne 
Mierzejewski po meczu z Brazylią: mega wydarzenie, hymn, pełny stadion [WIDEO]
Adrian Mierzejewski (TVP Katowice)
Mierzejewski po meczu z Brazylią: mega wydarzenie, hymn, pełny stadion [WIDEO]
| Piłka nożna 
Dzisiaj kolejne ćwierćfinały Euro U21 w TVP. Sprawdź plan transmisji
Euro U21 2025 – terminarz i plan transmisji ME w niedzielę 22 czerwca. Sprawdź, co i gdzie oglądać na MME
Dzisiaj kolejne ćwierćfinały Euro U21 w TVP. Sprawdź plan transmisji
| Piłka nożna 
Trener potwierdza! Lider Realu nie zagra w meczu KMŚ
Kylian Mbappe nie wystąpi w meczu Realu z Pachucą na KMŚ (fot. Getty Images)
Trener potwierdza! Lider Realu nie zagra w meczu KMŚ
| Piłka nożna 
Mamy kolejny medal! Polka wicemistrzynią Europy
Anna Puławska sięgnęła po wicemistrzostwo Europy (fot. Getty).
Mamy kolejny medal! Polka wicemistrzynią Europy
| Inne 
Tragedia w Algierii. Kibic zmarł po upadku z górnej trybuny
Algierscy kibice (fot. Getty Images)
Tragedia w Algierii. Kibic zmarł po upadku z górnej trybuny
| Piłka nożna 
Do góry