| Sporty walki / MMA

MMA. Kamil Łaszczyk o byłym promotorze: bardziej opłacało mu się skupić na innym zawodniku

Kamil Łaszczyk podczas konferencji prasowej
Kamil Łaszczyk podczas konferencji prasowej, na której ogłoszono współpracę między MB Promotions a TVP Sport (fot. 400mm.pl/Piotr Kucza)

Kamil Łaszczyk, to niepokonany polski pięściarz, który na zawodowych ringach triumfował już 32 razy. W ostatnich latach jego kariera mocno wyhamowała, dlatego zdecydował się na niezwykle medialną walkę w formule MMA. 3 lutego na gali Fame MMA zmierzy się z kontrowersyjnym freakfighterem, Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem. W rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział o swojej dotychczasowej przygodzie z boksem i sportowych marzeniach. Szczerze wyznał, co myśli na temat swojego poprzedniego promotora i najbliższego rywala.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
To byłby hit! Jędrzejczyk stoczy pożegnalną walkę w KSW?

Czytaj też

Joanna Jędrzejczyk (fot. Getty)

To byłby hit! Jędrzejczyk stoczy pożegnalną walkę w KSW?

Maciej Ławrynowicz, TVPSPORT.PL: – Mimo że na zawodowych ringach jesteś wciąż niepokonany, to jeszcze nie dostałeś szansy walki o pas mistrza świata którejś z czołowych organizacji. To marzenie po zaakceptowaniu walki w Fame MMA jeszcze nie umarło?
Kamil Łaszczyk: – Nie, nie umarło. Poszedłem też do Fame MMA z tego względu, że dzisiejszy świat troszkę zwariował. Liczą się kliki, zasięgi, obserwujący. Myślę, że po tej walce będę miał większe szanse na walkę o tytuł.

– Liczysz, że to będzie medialny wystrzał, który zwiększy twoją popularność?
– Tak. Takie miałem myśli w swojej głowie, że to może mi dać troszkę więcej popularności, rozgłosu i dzięki temu będzie łatwiej dostać walkę o tytuł. Dzisiejszy świat, niestety, na tym polega. Kliki, lajki. Dla mnie to inny świat, ale też trzeba umieć się do niego dostosować.

– A to zetknięcie z tym innym światem zmienia w jakiś sposób twoje podejście na przykład do social mediów? Zamierzasz być teraz bardziej aktywny, żeby więcej o tobie mówiono?
– Nie, raczej nie. To u mnie nie przejdzie. Mam umowę. Przestrzegam jej warunków dotyczących promocji. Rozumiem, że chodzi o popularność i promocja jest ważna, dlatego pomaga mi w tym moja narzeczona, bo ja się do tego nie nadaję. Jestem od ciężkiej pracy, od trenowania, a nie siedzenia w telefonie i publikowania czegoś. Myślę, że jestem troszkę z innego świata, ale wiem, że muszę się dostosować i zrobić wszystko, żeby było dobrze w moim życiu. Jestem w szoku, ile obserwujących przybyło mi po tej pierwszej konferencji Fame MMA w ciągu kilku dni, ale cieszę się, że młodzi ludzie mnie zobaczyli i piszą do mnie, że mi kibicują i szanują za poświęcenie do sportu. Cieszę się, że mogę dać dobry przykład.

– Masz na koncie 32 wygrane walki bokserskie. W normalnych warunkach, będąc Amerykaninem, miałbyś pewnie już dawno walkę mistrzowską i kilka obron, ty na tę chwilę nie masz żadnej. Masz jakiś żal do ludzi, którzy prowadzili twoją karierę w przeszłości, że to się tak potoczyło?
– Kurczę, a ty byś nie miał? Trenuję całe życie po to, żeby walczyć z najlepszymi, żeby być najlepszym i wiem, że mogę być najlepszym, mogę wygrać z każdym. Dobre przygotowania, dobrzy sparingpartnerzy i można wygrać z każdym. Mam na koncie mistrzów świata i w zawodowstwie, i w amatorstwie. Z każdym da się wygrać, tylko trzeba być przygotowanym fizycznie i psychicznie. Wiem, że ja jestem. Jestem osobą, która nie boi się ludzi, choć mam szacunek do każdego przeciwnika, bo wiem, jaką drogę musiał przebyć, żeby stanąć ze mną w tym ringu. Zawsze szanuję, ale się nie boję. Boję się tylko Boga, bo kiedyś przyjdzie mi stanąć przed nim i będę musiał tłumaczyć się z tego, co robiłem tutaj na ziemi.

– Po ostatniej konferencji prasowej na Twitterze wybuchła taka mała wojna pomiędzy Andrzejem Wasilewskim a Mateuszem Borkiem, pomiędzy twoim byłym i obecnym promotorem. Wasilewski stwierdził, że największy błąd w twojej karierze to to, że nie pozostałeś w Stanach i nie kontynuowałeś tam swojej kariery.
– Teraz gadać to można dużo. Gdzie miałem zostać? Gdzie miałem trenować? Gdzie miałem mieszkać? Miałem znaleźć sobie miejsce na ulicy? Ja wiem, że najlepszy okres w mojej karierze był wtedy, gdy prowadził mnie pan Mariusz Kołodziej. Gdy przychodziłem do pana Wasilewskiego, to byłem drugi w rankingu WBO. Mogę się też zapytać pana Wasilewskiego, dlaczego, gdy byłem drugi i były propozycje walk mistrzowskich, to do nich nie dochodziło? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ten sport to jeden wielki biznes.

To byłby hit! Jędrzejczyk stoczy pożegnalną walkę w KSW?

Czytaj też

Joanna Jędrzejczyk (fot. Getty)

To byłby hit! Jędrzejczyk stoczy pożegnalną walkę w KSW?

Kamil Łaszczyk (fot. PAP)
Kamil Łaszczyk (fot. PAP)
W nowy rok z wagą ciężką. Starcie kolosów w TVP Sport

Czytaj też

Efe Ajagba [L] w starciu z Frankiem Sanchezem [P] (fot, Getty)

W nowy rok z wagą ciężką. Starcie kolosów w TVP Sport

– Andrzej Wasilewski twierdził, że gdy byłeś pod jego skrzydłami, to walczyłeś mało, bo przez sporą część czasu byłeś kontuzjowany.
– To jest właśnie jedno wielkie kłamstwo. Niech będzie, że przez rok byłem kontuzjowany. Miałem raz zerwanego Achillesa i kontuzję barku, gdy byłem u niego. Miałem trzyletni kontrakt, w przeciągu tych trzech lat stoczyłem trzy walki, więc gadać można dużo. W tamtym czasie inny zawodnik z tej samej grupy zdobył mistrzostwo świata, więc bardziej opłacało się skupić na nim niż na mnie. Jest mi bardzo przykro, że tak było. Na szczęście to już jest za mną. Cieszę się, że jestem zdrowy, że mam jeszcze kilka lat, żeby poboksować. Czuję, że jeszcze mam refleks, mam szybkość, więc zrobię wszystko, żeby dostać szansę walki o pas mistrza świata i ją wykorzystać.

– Większość zawodników, którzy dochodzą w karierze tak daleko, jak ty, zaczyna w młodym wieku, często nastoletnim. Robią to z zamiłowania, z pasji. W pewnym momencie dochodzą do momentu, w którym brutalnie zderzają się z rzeczywistością i zdają sobie sprawę, że są produktem mającym generować pieniądze w rękach agentów, menedżerów, promotorów. To, że nie potraktowano cię po ludzku, bolało najbardziej?
– Nie ukrywam, że to boli. Mój pierwszy promotor, Mariusz Kołodziej, to był człowiek, który inwestował we mnie. Jako jedyny zobaczył we mnie to coś. Jedyny życzliwy człowiek, który robił wszystko, żebym mógł coś osiągnąć. Żałuję, bo miałem u niego propozycję. Miałem wtedy szesnastą lub siedemnastą walkę w boksie. Była propozycja walki o mistrzostwo świata. Ja ją chciałem wziąć i byłem na "tak", ale pan Mariusz powiedział: "spokojnie, przyjdzie jeszcze moment, że ją dostaniesz". I dostawałem, będąc u pana Andrzeja Wasilewskiego, ale dlaczego do niej nie dochodziło? Trzeba byłoby zapytać jego.

– Po Wasilewskim przeszedłeś do Mateusza Borka i pod szyldem MB Promotions stoczyłeś już kilka walk. Twój promotor w tej internetowej wymianie z Wasilewskim przyznał, że dwa miesiące po starciu z "Ferrarim" masz już zaplanowaną walkę w boksie. To prawda?
– Tak. Z tego, co wiem, to tak. Ja jednak będę chciał usiąść i porozmawiać z Mateuszem, jak on to dalej widzi, bo mam z nim kontrakt do końca stycznia. Na pewno będę chciał się spotkać i porozmawiać.

– Wierzysz, że on jest tym człowiekiem, który może doprowadzić cię do spełnienia marzeń?
– Trudno mi powiedzieć. Wiem, że boks to jest biznes. Trzeba jeździć na te wszystkie eventy, zjazdy WBO, WBC. Boks dla tych biznesmenów to tylko dodatek. Wiem, że musi jeździć na takie spotkania, żebym miał kogoś, kto będzie mnie reprezentował, rozmawiał, że jest ktoś taki jak Kamil Łaszczyk. Mam nadzieję, że zacznie też w tym kierunku iść. Bardzo dobrze mówi po angielsku i jest w stanie zrobić wszystko, żebym w końcu tę walkę dostał. Nawet nie musi być to od razu walka o mistrzostwo świata. Mogę być nawet pretendentem, żebym wszedł w ten świat. Ja się nie boję wyzwań, mogę walczyć z każdym. Muszę mieć tylko dobry okres przygotowawczy, dobrych sparingpartnerów i mogę walczyć z każdym. W Fame MMA jest też tak naprawdę, bo od dłuższego czasu mi brakuje wyzwań. Nie to, że walczę z kelnerami, bo chłopaki coś potrafią boksować, ale tutaj dostałem szansę, jest to coś nowego i się z tego cieszę. Mogę się sprawdzić, a ja lubię się bić, więc to fajna przygoda.

W nowy rok z wagą ciężką. Starcie kolosów w TVP Sport

Czytaj też

Efe Ajagba [L] w starciu z Frankiem Sanchezem [P] (fot, Getty)

W nowy rok z wagą ciężką. Starcie kolosów w TVP Sport

Kamil Łaszczyk (fot. PAP)
Kamil Łaszczyk (fot. PAP)
Ranking WBC. Łukasz Różański najwyżej z Polaków

Czytaj też

Łukasz Różański (fot. PAP)

Ranking WBC. Łukasz Różański najwyżej z Polaków

– Fame to dla ciebie nowy świat. Nie tylko pod kątem medialnym, ale także patrząc na relacje między zawodnikami. Pewnie w całej bokserskiej karierze nie doświadczyłeś na konferencjach tak żenującego poziomu, jak podczas środowego spotkania. Brak szacunku do rywali, próby naruszenia przy face to face, wyzwiska. Jak ty się z tym czułeś?
– To inny świat. Nie mój. Ja, wchodząc do ringu, mam szacunek do każdego rywala. Tam jest inaczej, ale trzeba było się jakoś do tego dostosować.

– Między tobą a "Ferrarim" również mocno iskrzy. Oglądałem jego ostatni wywiad po konferencji, na której mieliście okazję się spotkać. Stwierdził, że jesteś człowiekiem bez zasad i normalni ludzie nie chcieliby mieć z tobą kontaktu w realnym życiu.
– Ja mam takie pytanie. Powiedz mi, jakie zasady ma on, uderzając chłopa "z partyzanta"? Gdzie jest honor, o którym mówi? To gołosłowny typ, który prawdziwych ludzi śmieszy. Dla mnie to krowa, która duży muczy, a mało mleka daje. Cały czas coś gada. Jeżeli ja nie mam zasad, to niech on powie, jakie on ma.

– Ja jakoś przegapiłem ten moment, więc powiedz mi, od czego w ogóle zaczął się ten konflikt? To ty zaczepiłeś jego czy on ciebie?
– Zaczęło się od mojego wpisu. Nieraz napisałem swoja opinię o Najmanie czy innych ludziach, a wszystko podgrzały – jak to się mówi – pismaki. Napisałem tylko tyle, że jest kretynem. Po prostu kretyn. Powiedziałem prawdę, bo opowiadał, że on będzie mistrzem galaktyki, że wszyscy będą o nim słyszeć. Do tego na ostatniej konferencji powiedział, że jest lepszym bokserem niż ja.

– Dodał też, że to ty lekceważysz jego a nie on ciebie. Rzeczywiście masz takie nonszalanckie podejście i nie traktujesz go poważnie jako rywala?
– Szczerze? Ja mam respekt do każdego rywala. On może sobie myśleć, co chce. Zrobię wszystko, żeby wyszedł z tego ringu z płaczem. Po prostu z płaczem.

– Wspominałeś przed rozpoczęciem nagrywania, że robisz dwa treningi dziennie. Z kolei on twierdzi, że jest po dwóch miesiącach imprez, ale kilka treningów na ciebie wystarczy. Jak na to patrzysz?
– To jest człowiek, który może bierze za dużo narkotyków. Nie wiem. Jest jakiś odklejony od rzeczywistości. Ktoś mu wmówił, że jest gwiazdą, a tak naprawdę jest... Nie będę mówił brzydko.

– Widziałeś tę popisową technikę, którą rzekomo ma zakończyć walkę z tobą?
– To jest technika? Tego nie da się nazwać techniką. Takie cepy to ja będę widział z kilometra. Tymi cepami to mógłby co najwyżej muchy odganiać od siebie.

Ranking WBC. Łukasz Różański najwyżej z Polaków

Czytaj też

Łukasz Różański (fot. PAP)

Ranking WBC. Łukasz Różański najwyżej z Polaków

Kamil Łaszczyk (fot. PAP)
Kamil Łaszczyk (fot. PAP)
Gamrot wyróżniony przez UFC! Jego walka jedną z najlepszych

Czytaj też

Gamrot i Carukjan sprezentowali fanom show na czerwcowej gali UFC (fot. Getty)

Gamrot wyróżniony przez UFC! Jego walka jedną z najlepszych

– Gabarytowo jest między wami różnica. MMA to dla ciebie coś nowego. Jako doświadczony pięściarz w przygotowaniach do tej walki odstawiłeś boks na boczne tory i starasz się tylko zgłębiać tajniki zapasów, BJJ oraz uczysz kopać czy mimo braku obycia w MMA mimo wszystko kontynuujesz zajęcia bokserskie i ewentualnie łączysz je z MMA?
– Trenuję dwa razy dziennie. Robię jeden trening bokserski, a drugi to MMA. Ja jestem sportowcem i nikogo nie lekceważę. Przygotowuje się na sto procent i jeśli będzie trzeba, to będziemy walczyć w zapasach i w parterze. Ja się biję od ósmego roku życia. Do tego gościa nie mam żadnego szacunku, bo ciężko mieć szacunek, gdy on w wywiadzie mówi, że nigdy by nikogo z zaskoczenia nie uderzył, tylko najpierw zasygnalizował, żeby uniósł ręce, a później wjeżdża w chłopa, który udziela wywiadu. Przy nim stała kobieta, która się bardzo wystraszyła. Gdyby to było przy mnie, od razu dostałby za swoje. Tak robi tylko frajer. Powtarzam – frajer.

– Jeżeli chodzi o te zapasy, to trenujesz jakieś akcje ofensywne czy tylko i wyłącznie skupiasz się na zachowaniach defensywnych?
– Powiem ci tak. Joanna Jędrzejczyk była dobra w zapasach? No nie. Ona była dobra w stójce. Ona robiła antyzapasy. I ja będę robił to samo. Trener, z którym trenuję, powiedział mi, że gdybyśmy mieli troszkę więcej czasu, to nawet skończylibyśmy go w parterze. Powiedział tak, bo widzi, jaki jestem i jak szybko się uczę. Wystarczy mi raz powiedzieć i ja to umiem. Ćwiczę od dziecka, biję się od dziecka i zrobię wszystko, żeby zlać tego cymbała.

– Czyli bardziej obrony przed obaleniami, zrywanie klinczu?
– Nie chcę tutaj mówić o taktyce. Wszystko zobaczycie w oktagonie.

– Kto w ogóle przygotowuje cię w MMA?
– Boks to rzecz jasna Piotr Wilczewski, a od MMA moim trenerem jest Piotr Mazur. Przygotowuję się w klubie Puncher Wrocław.

– Wszystkie przygotowania odbywają się tym czy wyjeżdżasz gdzieś indziej na sparingi?
– Sparowałem już w tym klubie z dwoma dużo cięższymi zawodnikami. Były to takie sparingi zadaniowe. Wyszło dość dobrze dla mnie, choć wtedy byłem lekko chory i czułem, że choroba zabiera mi trochę tlenu. Do dzisiaj jeszcze czuję to lekko na płucach, ale jest lepiej i z każdym kolejnym dniem będzie jeszcze lepiej. Ten gość mówi, że ja się zderzę ze ścianą, a to on zderzy się z kimś, z kim nie zderzył się przez całe swoje życie.

– W wywiadzie, o którym wspominałem wcześniej, opowiedział też o sytuacji, która miała miejsce po konferencji. Stał rzekomo przy schodkach i... (Łaszczyk miał go rzekomo ominąć i zeskakiwać ze sceny, a nie schodzić schodkami, bo ponoć wystraszył się Amadeusza "Ferrariego" Roślika – przyp.red.)
– Tak, tak, stał przy schodkach. A powiedział, że stał i ja powiedziałem mu, że nie ma jaj? Tego już nie powiedział. Nie powiedział, że stał za ojcem? Ja jestem człowiekiem, który nie wchodzi w konflikty. Po co miałbym go uderzyć na tej konferencji? Przez to mogłoby jeszcze do walki nie dojść. Stałem obok niego. W sumie ja zszedłem z tego podwyższenia, a on dalej tam był, stał za ojcem czy kimś innym i obaj coś tam krzyczeli. O czym on gada? Dla mnie to gość, który nie ma zasad. Ja to powiedziałem już, jak taki frajer może dostawać walki w takiej organizacji? Przecież on powinien zamiatać ulice. Bez obrazy dla ludzi, którzy zamiatają ulice, ale generalnie powinien robić coś całkowicie innego. Dla mnie to jest gość bez zasad, bez honoru. Dodatkowo jego oglądają młodzi ludzie. Już nawet oni do mnie piszą, żebym go zlał i kibicują mi. I zrobię wszystko, żeby to zrobić. Nie lubię tego gościa, nie szanuję tego gościa, nigdy nie będę go szanował i ręki mu nie podam.

– Chciałem zapytać jeszcze o to, jak te emocje, która kipią między wami...
– Dla mnie nie ma żadnych emocji.

– Ale jednak wywołuje w tobie złość.
– Dla ciebie to złość, a mnie to napędza. Nie wiem, co on mówi, nie interesuje mnie ten gość. To typ bez honoru, zasad, nienauczona szacunku osoba, której słowa nie są warte uwagi.

– Rozumiem, ale chodzi mi o to, czy w takim razie te emocje nie uaktywnią się ponadprzeciętnie w oktagonie i kluczem do sukcesu będzie ich opanowanie?
– Nie. Ja się naprawdę niczego w życiu nie boję. Boję się tylko Boga.

Gamrot wyróżniony przez UFC! Jego walka jedną z najlepszych

Czytaj też

Gamrot i Carukjan sprezentowali fanom show na czerwcowej gali UFC (fot. Getty)

Gamrot wyróżniony przez UFC! Jego walka jedną z najlepszych

Błachowicz, Gortat, Piszczek, Błaszczykowski... Kulisy gali KSW [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
Błachowicz, Gortat, Piszczek, Błaszczykowski... Kulisy gali KSW [WIDEO]

Zobacz też
Kiedy gala KSW 105? Sprawdź kartę walk!
Andrzej Grzebyk i Adrian Bartosiński (fot. Getty Images)

Kiedy gala KSW 105? Sprawdź kartę walk!

| Sporty walki / MMA 
Ponad 600 zawodników zawalczy podczas 13. Mistrzostw MMA
13. Mistrzostwa MMA (Fot. mat. pras.)

Ponad 600 zawodników zawalczy podczas 13. Mistrzostw MMA

| Sporty walki / MMA 
Kiedy gala KSW 104? Sprawdź kartę walk!
Piotr Kuberski (fot. 400mm.pl/Kacper Pacocha)

Kiedy gala KSW 104? Sprawdź kartę walk!

| Sporty walki / MMA 
Kiedy gala KSW 103? Sprawdź kartę walk!
Na gali wystąpi m.in. Damian Piwowarczyk (L) (fot. Getty)

Kiedy gala KSW 103? Sprawdź kartę walk!

| Sporty walki / MMA 
Mocny transfer z boksu. Laura Grzyb zawodniczką KSW!
Laura Grzyb (fot. PAP/Darek Delmanowicz)

Mocny transfer z boksu. Laura Grzyb zawodniczką KSW!

| Sporty walki / MMA 
Najnowsze
Prezes Piesiewicz po raz kolejny przełożył posiedzenie zarządu PKOl
nowe
Prezes Piesiewicz po raz kolejny przełożył posiedzenie zarządu PKOl
| Inne 
Radosław Piesiewicz (fot. Getty)
"Cudowne dziecko" z Rosji pokonało Świątek. Czeka na spełnienie obietnicy
Mirra Andriejewa (fot. Getty)
nowe
"Cudowne dziecko" z Rosji pokonało Świątek. Czeka na spełnienie obietnicy
fot. Facebook
Sara Kalisz
Lider Duńczyków odejdzie z United. "Nasza współpraca dobiega końca"
Christian Eriksen (z lewej fot. Getty Images)
nowe
Lider Duńczyków odejdzie z United. "Nasza współpraca dobiega końca"
| Piłka nożna / Anglia 
Sportowy wieczór (18.03.2025). Kadra gotowa na start MŚ
Sportowy wieczór: transmisja na żywo w tv i online (18.03.2025)
Sportowy wieczór (18.03.2025). Kadra gotowa na start MŚ
| Sportowy wieczór 
Czołowi gracze Probierza w kadrze U21? "Jeśli wyrażą chęć..."
Adam Majewski nie wyklucza powołania na Euro U21 Nicoli Zalewskiego (fot. Getty Images)
tylko u nas
Czołowi gracze Probierza w kadrze U21? "Jeśli wyrażą chęć..."
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Tauron Hokej Liga: GKS Katowice – Re-Plast Unia [MECZ]
GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim. Hokej na lodzie, Tauron Hokej Liga – 1/2 finału (#5). Transmisja online na żywo w TVP Sport (18.03.2025)
Tauron Hokej Liga: GKS Katowice – Re-Plast Unia [MECZ]
| Hokej / Polska Hokej Liga 
Agent Szczęsnego: łatwo dojdziemy do porozumienia z Barceloną
Wojciech Szczęsny (fot. Getty)
Agent Szczęsnego: łatwo dojdziemy do porozumienia z Barceloną
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry