Nicolas Tagliafico zdradził, że podczas mundialu jeden z polskich piłkarzy poprosił go o to, by Argentyńczycy przestali atakować. Do tych rewelacji w rozmowie z portalem Interia.pl odniósł się były prezes PZPN Zbigniew Boniek. – Zachowanie takie, jak namawianie rywala do zaniechania ataków, jest nie tylko wbrew duchowi rywalizacji fair play, ale nawet podlega pod dyskwalifikację – powiedział.
Choć od ostatniego meczu biało-czerwonych na mundialu w Katarze minął już ponad miesiąc, to o ich występie głośno będzie jeszcze przez długi czas. Mówić będzie się zwłaszcza o trzecim meczu fazy grupowej, w którym przegrali z Argentyną (0:2).
Do przerwy kibice nie oglądali żadnych goli. Na początku drugiej połowy Czesław Michniewicz dokonał defensywnych zmian, ale jego drużyna straciła pierwszą bramkę już chwilę po wyjściu z szatni. Jej autorem był Alexis Mac Allister. W 67. minucie na 2:0 podwyższył Julian Alvarez i sytuacja zrobiła się coraz gorsza. Polacy okazali się jednak mistrzami kalkulacji.
Mieli świadomość, że przy niekorzystnym wyniku awansują do 1/8 finału ze względu na mniejszą liczbę kartek niż Meksyk. Z kolei Albicelestes nie kwapili się do dalszych ataków i tak "sukces" reprezentacji Polski stał się faktem, mimo iż miał gorzki smak. O kulisach tego meczu podczas transmisji na platformie Twitch opowiedział lewy obrońca mistrzów świata, Nicolas Tagliafico.
– W meczu z Polską po naszym pierwszym golu oni nie chcieli już więcej grać. Kiedy zdobyliśmy drugiego, jeden z Polaków powiedział do mnie po hiszpańsku, na ile potrafił: "nie atakujcie więcej, proszę!". Kolejny gol mógłby ich wyeliminować – stwierdził Tagliafico. – Gdyby wyszedł Meksyk, wszystko by się zmieniło. Wyeliminowałby Francję, doszłoby do chaosu w drabince i nie zostalibyśmy mistrzami świata – dodał ironicznie piłkarz Olympique'u Lyon.
Do słów Argentyńczyka odniósł się Boniek. Wiceprezydent UEFA jest zdania, że jeżeli sprawą zajęłaby się FIFA, wówczas Polacy mogliby zostać poważnie ukarani.
– Podejrzewam, że to jest prawda, skoro te słowa zostały wypowiedziane miesiąc po mundialu. To bardzo źle świadczy o psychicznym i mentalnym przygotowaniu reprezentacji Polski. Nie chciałbym tego tematu za bardzo poruszać, bo jeśli dojdzie to do FIFA, to ona może wszcząć postępowanie wyjaśniające. Zachowanie takie, jak namawianie rywala do zaniechania ataków jest nie tylko wbrew duchowi rywalizacji fair play, ale nawet podlega pod dyskwalifikację, gdyby było wiadomo dokładnie, który nasz piłkarz namawiał Argentyńczyka – stwierdził Boniek w rozmowie z Interia.pl.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.