Gerard Pique w listopadzie zakończył profesjonalną karierę, ale szybko znalazł sobie nowe zajęcie, dzięki któremu z pewnością się nie nudzi. Były gracz Barcelony z początkiem stycznia wystartował z nietypowymi rozgrywkami, w których udział biorą m.in. byli piłkarze. Do zabawy przyłączył się też czynny piłkarz La Liga. Jego tożsamość jest jednak nieznana, ponieważ wystąpił... w masce.
Rozgrywki stworzone przez mistrza świata z 2010 roku noszą nazwę "Kings League". Rywalizuje w nich 12 drużyn. Każdy z zespołów ma do dyspozycji 12 zawodników, jednak na boisko wybiegają 7-osobowe ekipy. Pierwszych 10 graczy zostało wybranych w stylu draftu NFL, który był relacjonowany za pomocą Twitcha. Pozostałych dwóch zawodników stanowią byli lub obecni piłkarze.
I tak na boisku pojawili się Javier Saviola, "Chicharito" Hernandez, Joan Capdevila czy Jonathan Soriano. Niektórzy z prezydentów klubów to również uznane nazwiska w świecie futbolu – są nimi chociażby Iker Casillas, Sergio Aguero czy dziennikarz, Gerard Romero. Największe zainteresowanie wzbudziła jednak osoba reprezentująca XBUYER TEAM. Mowa o "Enigmie". Tak nazywany jest występujący w masce zawodnik, który na co dzień występuje w La Liga. Podobno nie otrzymał pozwolenia od klubu na występy w lidze Pique, dlatego zdecydował się na nietypowy ubiór.
Pewne podpowiedzi na temat tożsamości "Enigmy" zdradził sam Pique. Ma to być zawodnik poniżej 30. roku życia, który ma tatuaże. Właśnie dlatego występuje w koszulce z długimi rękawami. Kibice w Internecie zaczęli zgadywać, kto kryje się za maską luchadora. Wśród wymienianych kandydatów pojawiali się Denis Suarez, Isco czy Rodrigo Riquelme. Pierwszy z wymienionych już zaprzeczył tym doniesieniom na streamie Romero.
"Kings League" to nie tylko wyjątkowi zawodnicy. Dość specyficzne są też same zasady rozgrywania spotkań. Mecz składa się z dwóch połów pod dwadzieścia minut. Starcia nie rozpoczynają się od środka, a od linii bramkowych – po gwizdku gracze obu zespołów nacierają na siebie w celu przejęcia futbolówki. Sędzia ma też do dyspozycji VAR, który może być użyty jednorazowo w trakcie poszczególnego meczu po wniosku danej drużyny. Jeśli ich wniosek okaże się słuszny, mogą ponownie skorzystać z VAR.
Nie ma limitów w kwestii przeprowadzanych zmian. Żółta kartka powoduje dwuminutowe zawieszenie, a czerwone pięciominutowe. Każdy zespół ma też do wykorzystania specjalną kartę, która jest wybierana losowo. Dzięki niej drużyny mogą uzyskać rzut karny, anulować kartkę, zawiesić jednego z piłkarzy przeciwnego zespołu na dwie minuty czy spowodować, że w ciągu następnych 60 sekund każda bramka będzie się liczyć podwójnie.
Pierwszą kolejkę w szczytowym momencie oglądało około 800 tysięcy widzów. Patrząc na tworzony format i intrygujących uczestników, można przypuszczać, że z czasem oglądalność będzie wzrastać.