To jeszcze nie koniec... Rozkręca się medialna wojenka pomiędzy Gerardem Pique i Shakirą. Gwiazdy show-biznesu walczą ze sobą za pośrednictwem różnych środków. "Zamieniłeś Ferrari na Twingo, wymieniłeś Rolexa na Casio..." – śpiewała piosenkarka. Były piłkarz odpowiedział... współpracą z firmą Casio.
"Zamieniłeś Ferrari na Twingo, zamieniłeś Roleksa na Casio. Jedziesz szybko, zwolnij. Dużo siłowni, ale pracuj też trochę nad swoim mózgiem. Wilczyca taka jak ja nie jest dla nowicjuszy, wilczyca taka jak ja nie jest dla facetów takich jak ty, byłam poza twoją ligą, dlatego jesteś z kimś takim jak ty. Tak wiele mówi się o byciu mistrzem, a kiedy cię potrzebowałam, dałeś mi najgorszą wersję siebie" – śpiewała w swoim najnowszym hicie Shakira. Piosenka w ciągu dwóch dni uzyskała ponad 86 milionów wyświetleń. Kolumbijka pochwaliła się wynikami w mediach społecznościowych i napisała, że utwór przyniósł jej katharsis (oczyszczenie, uwolnienie od cierpienia) i ulgę. Przy okazji zaapelowała do wszystkich kobiet i wspomniała, że "nie musimy żyć tak, jak od nas wszyscy wymagają".
Zapewne była to odpowiedź na reakcję byłego partnera. Pique w piątek ogłosił, że jego federacja Kings League rozpoczęła współpracę z firmą... Casio. Pochwalił się, że rozdał zegarki prezesom klubów. Dodał jeszcze, że "ten zegarek jest na całe życie". Piłkarz chciał być złośliwy i starał się wbić szpileczkę Shakirze. Ciężko oceniać, na ile mu się to udało.
Konflikt niegdyś jednego z najsłynniejszych związków świata przybiera na sile. Tylko czekać, aż Pique pochwali się zakupem Renault Twingo. Można rzec, że na wszystkim najmocniej cierpią dzieci: Milan i Sasha...