| Koszykówka / Rozgrywki ligowe
Jednemu z kibiców Śląska Wrocław nie podobała się gra amerykańskiego rozgrywającego Jeremiaha Martina. Koszykarz postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Krytykującemu "sympatykowi" zaproponował... zegarek, który otrzymał w ramach nagrody od ligi. Na tym się jednak nie skończyło. Ciekawa dyskusja trwała dłużej...
Martin jest jednym z liderów koszykarskiego mistrza Polski. W Energa Basket Lidze zdobywa średnio 20,2 pkt/mecz. Dorzuca do tego średnio 5,1 asysty w każdym spotkaniu. Jednak niektórym kibicom mocno nie podoba się gra Amerykanina. Jeden z sympatyków Śląska Wrocław kilkukrotnie dał upust swojej frustracji. "Martin to największy sęp ligi", "Martin gra jak amator" – to tylko niektóre z komentarzy, jakie można znaleźć na Twitterze.
Sam zawodnik pamiętał o aktywnym internaucie. Opublikował zdjęcie, na którym widzimy zegarek, który 26-latek otrzymał w nagrodę od władz ligi. "Jaki jest twój adres? Mam dla ciebie prezent" – napisał i oznaczył wyżej wymienionego kibica.
To był dopiero początek... Panowie wymienili się uprzejmościami. "Nie potrzebuję. Następnym razem zagraj jako lider. Jeszcze długa droga przed tobą, żeby stać się prawdziwą gwiazdą Śląska Wrocław" – czytamy w odpowiedzi.
Dyskusja trwała w najlepsze. "Zamknij się. Nie potrzebuję twojej opinii na temat tego, czy jestem gwiazdą" – dodał Martin. Uzyskał następującą odpowiedź: "Twoje niestosowne zachowanie pokazuje dokładnie, jaką jesteś osobą. Nie potrzebuję twojej uwagi. Polecam więcej krytyki wobec siebie. Zapytaj fanów, co sądzą o twoim sposobie gry. Wielu będzie miało podobne zdanie do mojego".
Z Martinem w składzie Śląsk zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Jednak ostatnio przegrał dwa mecze z rzędu w Energa Basket Lidze (z Rawplug Sokołem Łańcut i PGE Spójnią Stargard).
85 - 67
WKS Śląsk Wrocław
104 - 109
Trefl Sopot
85 - 92
MKS Dąbrowa Górnicza
73 - 70
King Szczecin
84 - 92
Anwil Włocławek
97 - 82
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
73 - 102
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
81 - 104
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
84 - 86
Polski Cukier Start Lublin
58 - 62
Anwil Włocławek