Tomasz Adamek przyznał, że wciąż ma w planach stoczyć jeszcze jedną, pożegnalną walkę w boksie. Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych na pewno nie zdecydowałby się na udział w innej formule rywalizacji. – Freak fighty to jest śmiech na sali, nie nazywajmy tego sportem. Nie zniżam się do takiego poziomu – powiedział w rozmowie z Piotrem Jagiełłą.