Po pierwszym meczu 21. kolejki Premier League zarówno piłkarze Liverpoolu, jak i Chelsea nie mogą być zadowoleni. Bezbramkowy remis niewiele poprawia w trudnej sytuacji obu klubów. Ponad pół godziny na boisku spędził nowy nabytek The Blues, Mychajło Mudryk.
PRZED SPOTKANIEM:
Kluby, które przed sezonem typowano do walki o najwyższe cele, rozczarowują na całej linii. Do sobotniego starcia Liverpool i Chelsea przystępowały z 28 punktami na koncie, czyli mając 10 punktów straty do 4. Newcastle United. Mimo wszystko w lepszej formie byli gracze The Reds, którzy w ostatnich 10 spotkaniach zdobyli 18 "oczek". W tym samym czasie The Blues ich tylko 9.
NAJWAŻNIEJSZE MOMENTY MECZU:
3' – po rzucie rożnym Thiago Silva trafił w słupek, a dobitkę wykorzystał Kai Havertz. Analiza VAR wskazała jednak spalonego.
6' – w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Cody Gakpo, jednak piłka po jego uderzeniu z pola karnego poleciała nad poprzeczką.
32' – dośrodkowanie z rzutu wolnego mógł wykorzystać Benoit Badiashile. Z jego strzałem poradził sobie Alisson.
50' – Thiago Silva uratował Chelsea przed stratą bramki, blokując uderzenie Naby'ego Keity.
60' – Hakim Ziyech zaprezentował imponujący rajd, ale zabrakło skutecznej finalizacji. Piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.
64' – pierwsza groźna akcja Mychajło Mudryka w barwach Chelsea. Ominął Jamesa Milnera i Joe Gomeza, ale futbolówka po uderzeniu wylądowała jedynie na bocznej siatce.
69' – Gakpo wykonał sprytny obrót i oddał szybki strzał. Uderzenie było za lekkie, żeby zaskoczyć Kepę Arrizabalagę.
82' – Trent Alexander-Arnold miał odpowiednio dużo miejsca w polu karnym rywali, aby oddać precyzyjny strzał. Na nieszczęście kibiców The Reds, nie trafił w bramkę.
JAK ZAGRAŁ MYCHAJŁO MUDRYK?
Kupiony za wielkie pieniądze Ukrainiec pojawił się na murawie w 55. minucie. Dostał więc od Grahama Pottera odpowiednio dużo czasu, aby zaprezentować swoje umiejętności. Po jego występie kibice Chelsea mogą patrzeć z optymizmem w przyszłość. Mudryk był szybki, dynamiczny i stwarzał zagrożenie. Doszedł do dwóch groźnych sytuacji – w jednej trafił w boczną siatkę, w następnej zawiodło przyjęcie. Nie zabrakło również efektownych, ale równocześnie efektywnych zagrań, jak na przykład mylące przeciwników podanie piętką.
CO DALEJ?
Liverpool zajmuje 8. miejsce w tabeli, Chelsea jest 10. Oba kluby mają po 29 punktów. W następną niedzielę podopieczni Juergena Kloppa udadzą się do Brightonu, aby rozegrać mecz w ramach Pucharu Anglii. Gracze Grahama Pottera kolejne spotkanie rozegrają dopiero 3 lutego. Ich ligowym rywalem będzie Fulham.