Erling Haaland bardzo szybko po przyjściu do Manchesteru City dał wszystkim do zrozumienia, że Premier League mu nie straszna i nie musi marnować czasu na aklimatyzację. W trakcie niedzielnego meczu z Wolverhampton Wanderers dokonał kolejnej niezwykłej rzeczy. Zespół Pepa Guardioli wygrał 3:0, a reprezentant Norwegii był autorem wszystkich trafień. Ale na tym nie koniec...