24 sty 2023 | Piłka nożna / Reprezentacja

Fernando Santos odbuduje polskie szkolenie? "Chcę zostawić po sobie spuściznę"

Fernando Santos zreformuje polską piłkę? — Fernando Santos przywitał się z reprezentacją Polski (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Portugalczyk ma jednak zamieszkać w Warszawie, a jego rola ma być szersza. Szkoleniowiec ma mieć też wpływ na szkolenie młodzieży.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Sprawdź terminarz eliminacji Euro 2024

Efektowne wejście, "dzień dobry" wypowiedziane w naszym języku i pompa, której nie dostąpił żaden poprzedni szkoleniowiec. Fernando Santos już oficjalnie został nowym trenerem reprezentacji Polski. Portugalczyk od razu zadeklarował, że chce wygrywać i tylko to go interesuje. Jednocześnie ze strony 68-latka padło mocne zapewnienie: "chcę zostawić po sobie spuściznę".

Selekcjoner, ale nie tylko?

Pierwsza konferencja nowego selekcjonera biało-czerwonych nie była przełomowa. Wiele było pięknych słów, a sam szkoleniowiec zadeklarował, że od dziś czuje się Polakiem i chce dać radość całemu narodowi. Wciąż wiele pozostaje do doprecyzowania, choć wszystko wskazuje na to, że praca 68-latka ma wykraczać poza prowadzenie drużyny narodowej.

Zmiana w podejściu selekcjonera. Odniósł się do polskiej ligi...

Czytaj też

Zmiana w podejściu selekcjonera. Odniósł się do polskiej ligi...

– Trener Santos zadeklarował, że chce uczestniczyć w udoskonaleniu programu szkolenia młodzieży – stwierdził Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Nie chodzi w tym wszystkim o rewolucję, a pewne modyfikacje. Nie zapominajmy, że kwestiami szkolenia w federacji zajmuje się sporo osób na czele z Marcinem Dorną, dyrektorem sportowym, a także Maciejem Mateńką, wiceprezesem – deklarował szef PZPN-u.

Santos chce uczestniczyć w życiu polskiego futbolu. Selekcjoner na razie wraca do Portugalii, by załatwić kilka spraw, ale już w lutym na stałe zamieszka w Warszawie wraz z rodziną. Szkoleniowiec chce regularnie odwiedzać polskie stadiony, a także oglądać wszelkie możliwe mecze juniorskich drużyn narodowych.

– Kiedy budynki nie mają fundamentów, to dochodzi do katastrofy. Chcemy skupić się na tym, by te fundamenty były jak najbardziej solidne – opowiada Santos. – Wprowadziłem do portugalskiej kadry wielu młodych zawodników. Wiek nie jest jednak najważniejszym kryterium. Kluczowa jest jakość ogólna, ale też techniczna, taktyczna i psychologiczna – opowiada selekcjoner.

Spuścizna

Najważniejszym zadaniem Santosa będzie prowadzenie reprezentacji, ale jego rola ma być szersza. – Trener zadeklarował, że będzie uczestniczył w udoskonalaniu programu szkolenia młodzieży. Selekcjoner będzie jeździł na mecze, rozmawiał ze wszystkimi trenerami reprezentacji juniorskich. Potrzebujemy chwili, by to wyklarować, ale na pewno powstanie harmonogram dyskusji. Wiem, że efekty będą owocne – powiedział Kulesza.

– Federacja przedstawiła mi cały projekt i bardzo ważne jest dla mnie to, by powtórzyć w Polsce rzeczy z przeszłości. Chcę zostawić po sobie spuściznę i coś na przyszłość – stwierdził Santos.

– Futbol się zmienia, ale chcę stworzyć podstawy do zbudowania nowej przyszłości reprezentacji. Z tego powodu chcę skupić się też na kadrach juniorskich, a ta kwestia będzie powiązana z tym, że chcę tu mieszkać. Zamierzam chodzić na stadiony wraz z moimi współpracownikami – deklaruje Santos.

Nowy selekcjoner chce też współpracować w kadrze z polskim trenerem lub... trenerami. W grze są Łukasz Piszczek oraz Tomasz Kaczmarek, ale decyzja jeszcze nie zapadła. – W greckiej kadrze miałem w sztabie lokalnego trenera. To ważne, zwłaszcza w początkowej fazie, bo zna lepiej mentalność i osobowość zawodników. Rozmawiałem z Piszczkiem i Kaczmarkiem. Zapoznałem się z ich pomysłami i spojrzeniem, a teraz przemyślę to iza 15 dni i przekażę moje zdanie prezesowi Kuleszy – zadeklarował selekcjoner z Portugalii. W ten sposób Santos może też przyłożyć rękę do przyszłości. Mówi się też o tym, że szkoleniowiec będzie regularnie odwiedzał szkołę trenerów PZPN.

Zmiana w podejściu selekcjonera. Odniósł się do polskiej ligi...