Gavi imponuje formą w tym sezonie. 18-latek, w popisowy sposób wszedł do dorosłego futbolu i jego wartość wzrasta w szybkim tempie. Barcelona jednak nie wyobraża sobie sprzedaży nastoletniej gwiazdy, ale niedługo może być do tego zmuszona. Wszystko przez wygasający kontrakt pomocnika z Barceloną B, której wciąż jest zawodnikiem. Władze wicemistrzów Hiszpanii muszą spieszyć się, by zarejestrować piłkarza w pierwszym zespole. La Liga na razie nie chce przystać na ich prośbę.
To dla wielu może być zaskakujące, ale Gavi jest aktualnie zawodnikiem Barcelony B. 18-latek występuje w pierwszej drużynie od dwóch sezonów, jednak formalnie nie jest zarejestrowany. Wicemistrzowie Hiszpanii, po sprzedaży Memphisa Depaya do Atletico Madryt, złożyli wniosek do komisji La Liga o rejestrację zawodnika, jednak został on odrzucony, ponieważ nie pozwalają na to finanse drużyny Joana Laporty.
Młody pomocnik nie jest jedynym graczem, z którym klub ma podobny problem. Oprócz niego prawowitym piłkarzem pierwszej drużyny nie jest też Ronald Araujo. Obaj są niezwykle ważnymi postaciami dla Xaviego i trudno wyobrazić sobie bez nich wyjściową jedenastkę Katalończyków.
Gavi niedawno przedłużył kontrakt do 2026 roku, jednak nie może on zostać wcielony w życie, dopóki Hiszpan nie zostanie zarejestrowany. Miejscowe media podkreślą, że jeśli ta sytuacja przedłuży się do końca sezonu, Barcelona może nawet pożegnać się z 18-latkiem. Wszystko przez to, że właśnie wtedy wygasa jego umowa z drużyną rezerw.
Sam zainteresowany twierdzi, że nie myśli o grze w innej drużynie, jednak z racji wieku, wiele może się zmienić. 17-krotny reprezentant kraju wystąpił w trwających rozgrywkach w 24 meczach. Strzelił w nich jednego gola i zanotował pięć asyst.
17:00
Rayo Vallecano
19:30
Real Oviedo
15:00
Getafe CF
17:30
Sevilla FC
19:30
Atletico Madryt
19:00
Real Betis
19:00
Osasuna