{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Rosyjscy i Białoruscy sportowcy będą mogli występować w imprezach w Azji

Sportowcy z Rosji i Białorusi będą mogli rywalizować w turniejach rozgrywanych w Azji, podczas gdy Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) rozważa różne sposoby na dopuszczenie ich do rywalizacji w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Znakomici Polacy! Zdobyli srebrny i brązowy medal MŚ
MKOl poinformował w środę, że Olimpijska Rada Azji (OCA) zaproponowała Rosjanom i Białorusinom udział w zawodach rozgrywanych w Azji. Może to potencjalnie obejmować również kontynentalne kwalifikacje olimpijskie. Rosyjscy i białoruscy sportowcy nie będą mogli rywalizować w kwalifikacjach europejskich z powodu sankcji nałożonych na ich kraje w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
W orędziu noworocznym prezydent MKOl Thomas Bach powiedział, że chciałby, aby sankcje nałożone na Moskwę i Mińsk zostały przedłużone na rok 2023.
– Sankcje wobec tych państw i ich rządów muszą pozostać i pozostaną w mocy – podkreślił Bach. W środę okazało się jednak, że MKOl dąży do tego, by zezwolić Rosjanom i Białorusinom na rywalizację pod neutralną flagą olimpijską, chociaż ze względu na sprzeciw kontynentalnych komitetów nie wiadomo, jak mieliby uzyskać kwalifikację.
Zarząd MKOl spotkał się z przedstawicielami sportowców, międzynarodowych federacji i krajowych komitetów olimpijskich. "Zdecydowana większość" rozmówców uważa, że żaden sportowiec "nie powinien być wykluczony z zawodów wyłącznie na podstawie paszportu".
Po spotkaniu MKOl wezwał w środę do "dalszego rozpatrywania możliwości" na powrót sportowców z Rosji i Białorusi do zawodów "na surowych warunkach". Miałyby one obejmować start "jako neutralni sportowcy", pod warunkiem, że "nie wspierają aktywnie wojny na Ukrainie" i "w pełni przestrzegają światowego kodeksu antydopingowego".
Informacja o zmianie podejścia komitetu przyszła dzień po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem zaapelował, by rosyjscy sportowcy nie mieli możliwości startu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Po inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę 24 lutego ubiegłego roku MKOl nałożył sankcje na Rosję i jej sojuszniczkę Białoruś. W obu krajach nie są organizowane międzynarodowe imprezy sportowe. Z wielu zawodów Rosjanie i Białorusini zostali wykluczeni, a tam, gdzie mogą startować indywidualnie, nie są eksponowane żadne symbole narodowe tych krajów.