Jakub Kiwior jeszcze nie zadebiutował w barwach Arsenalu FC, a już zdążył zaimponować kolegom z zespołu na czwartkowym treningu. W jego trakcie pobił nawet kilka klubowych rekordów.
Jakub Kiwior w zimowym okienku transferowym zamienił włoską Spezię Calcio na aktualnego lidera Premier League – Arsenal. Z Kanonierami związał się pięcioipółrocznym kontraktem, a jego były pracodawca zarobił na nim rekordowe w skali klubu 25 milionów euro.
Reprezentant Polski na razie nie zdążył jeszcze zadebiutować w zespole Mikela Artety. Przed taką szansą stanął w miniony piątek, ale wówczas jedynie z ławki rezerwowych oglądał starcie Kanonierów z Manchesterem City (0:1) w ramach czwartej rundy Pucharu Anglii.
Środkowy obrońca z bardzo dobrej strony zdążył natomiast pokazać się podczas czwartkowej sesji treningowej. 22-latek w trakcie zajęć pobił kilka klubowych rekordów. Od teraz może się pochwalić między innymi: najszybszym krótkim sprintem, najwyższym skokiem dosiężnym oraz najszybszym sprintem z miejsca.