Należał do najbardziej lubianych sportowców lat 80. Długo plasował się w ścisłej światowej czołówce tenisistów stołowych. Rozmawiając z Leszkiem Kucharskim nie sposób nie wspomnieć Andrzeja Grubby. W świadomości kibiców obaj byli ambasadorami tej dyscypliny. Czy osiągnęli sukcesy do jakich predysponował ich talent? I jak potoczyłyby się losy, gdyby nie przedwczesna śmierć Andrzeja? Mija właśnie 38. rocznica wygrania przez Grubbę, jedynego Polaka, turnieju EUROPA TOP-12. Zapraszamy więc do stołu. Nakryte, niestety, z jednym miejscem pustym..