Nasz hokejowy brylant nie zwalnia tempa. Julia Zielińska już jako nastolatka została seniorską mistrzynią Słowacji i dwukrotnie Finlandii, a właśnie ogłoszono, że na jesieni 2024 roku obrończyni reprezentacji Polski trafi do najwyższej Dywizji amerykańskiej NCAA. Opowiada o tym specjalnie dla TVPSPORT.PL.
Patryk Rokicki, TVP Sport: – Niedawno obchodziłaś 18. urodziny, więc można powiedzieć, że dostałaś piękny sportowy prezent.
Julia Zielińska, Kiekko-Espoo Naiset: – Zdecydowanie tak. Ogromnie się cieszę, że ten kolejny krok w mojej hokejowej przygodzie stał się faktem i za półtora roku polecę do Minnesoty, by studiować i trenować na Bemidji State University.
– Jak wyglądały rozmowy z Amerykanami? Czy długo się starałaś o wyjazd do USA?
– Zupełnie nie. Sprawy potoczyły się błyskawicznie. W październiku byłam w Espoo jako kibic na ligowym meczu i na trybunach spotkałam agenta jednego z moich kolegów. Trochę porozmawialiśmy i zapowiedział, że może mieć dla mnie ciekawą ofertę. Szybko zadziałał i trzy miesiące później okazało się, że będę zawodniczką i stypendystką Bemidji.
– Czyli będziesz studiować w jednym miejscu z innym polskim hokeistą Jakubem Lewandowskim. Czy to miało wpływ na twoją decyzję?
– Szczerze mówiąc, to na początku nie skojarzyłam, że Kuba gra właśnie w Bemidji. To miejscowi trenerzy w trakcie rozmów mi to uświadomili. Mówili, że podpytywali Kubę o moją grę.
– To co przesądziło o wyborze Bemidji? Czy były inne propozycje?
– Były inne opcje, ale kontakt z Bemidji był najlepszy. Już od pierwszej rozmowy skypowej trenerzy zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Poczułam się przez nich miło przyjęta. Potem, przed podjęciem ostatecznej decyzji, cały czas byli ze mną w kontakcie. No i finalnie zdecydowałam, że za półtora roku spotkamy się na lodzie w północnej Minnesocie.
– Czyli czeka Cię jeszcze jeden sezon w Europie. Jak w Espoo przyjęto twoją decyzję?
– Umowy w NCAA podpisuje się ze sporym wyprzedzeniem. W Espoo było sporo gratulacji. Trener Sami Haapanen bardzo się ucieszył i powiedział, że zrobi wszystko, aby jak najlepiej przygotować mnie do wyjazdu. To przecież także jego sukces. Jestem czwartą zawodniczką Haapanena, która trafi do NCAA. Wszystko wskazuje więc na to, że sezon 2023/24 także spędzę w Kiekko-Espoo.
– W kwietniu br. reprezentację Polski czekają MŚ Dywizji 1B w południowokoreańskim Suwon, ale dlaczego bez Julii Zielińskiej w składzie?
– Bardzo chciałabym pomóc koleżankom z reprezentacji, bo miło wspominam moje pierwsze, ubiegłoroczne MŚ Dywizji 1B w Katowicach-Janowie. Niestety w tym roku muszę odpuścić ze względu na egzaminy maturalne. Edukacja jest dla mnie bardzo istotna, a warto pamiętać, że kariera sportowa nie trwa wiecznie.
– Polska, Słowacja, Finlandia, NCAA, czyli cały czas w górę hokejowej drabiny. Następny krok to już chyba kobieca NHL?
– Mam nadzieję, że wkrótce wreszcie dojdzie do jej powstania. Hokej kobiecy idzie do przodu, więc jest taka potrzeba. Bardzo chciałabym zostać pierwszą polską hokeistką w NHL.
– A co na koniec poradzisz młodym hokeistkom i hokeistom, żeby mogli pójść w twoje ślady?
– Przede wszystkim nie bać się czasem podjąć większego ryzyka, od tego, które podejmuje się na co dzień. Nie bać się nowych doświadczeń. Do tego ciężka praca, ale to oczywiste, jeśli chce się zajść daleko.