Minęło już kilka dni od zakończenia polsko-szwedzkich mistrzostw świata w piłce ręcznej. Turnieju szybko zapomnianego, bo po pierwsze sporo osób w ogóle nie wiedziało, że się u nas odbywa, po drugie reprezentanci nie dali powodu, by chętnie wracać doń myślą. Zostaliśmy z poczuciem, że można było lepiej, albo i dużo lepiej zapracować na odbudowanie pozycji piłki ręcznej w Polsce. Szansa ta nie została wykorzystana, wielka szkoda. Czekamy na odpowiedź zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce na ważne dziś pytanie: czy biało-czerwoni potrzebują nowego selekcjonera?