Przejdź do pełnej wersji artykułu

La Liga. Sensacja na Balearach! Real Madryt przegrał z RCD Mallorca 0:1

Marco Asensio nie wykorzystał jedenastki w meczu Realu z RCD Mallorca (fot. Getty) Marco Asensio nie wykorzystał jedenastki w meczu Realu z RCD Mallorca (fot. Getty)

Do sporej niespodzianki doszło na Balearach. Piłkarze Realu Madryt po słabiutkim spotkaniu przegrali 0:1 (0:1) z RCD Mallorca. Porażka Królewskich to dobra wiadomość dla zawodników FC Barcelona. Jeśli Duma Katalonii wygra swoje spotkanie z Sevillą, powiększy przewagę nad odwiecznym rywalem do ośmiu punktów.

Zadecydowały sekundy! Barca straciła piłkarza w kuriozalny sposób

Czytaj też:

Angel Correa z gola ucieszył się już na ławce rezerwowych (fot. Getty Images)

La Liga. Mateu Lahoz zaliczył gola zawodnikowi siedzącemu na ławce rezerwowych

PRZED MECZEM:
Real Madryt wciąż marzy o tym, aby obronić mistrzostwo Hiszpanii. Po 19 kolejkach Królewscy mają jednak pięć punktów straty do FC Barcelona. W meczu z Mallorcą podopieczni Carlo Ancelottiego celowali w zwycięstwo. Historia była po ich stronie – ostatnie dziesięć bezpośrednich starć z rywalem z Balearów kończyli zwycięsko aż 9 razy.

W meczu z 10. siłą La Liga musieli jednak zmierzyć się bez kontuzjowanych Karima Benzemy, Lucasa Vasqueza, Edera Militao i Ferlanda Mendy'ego. W dodatku, urazu pachwiny na rozgrzewce doznał Thibaut Courtois. W ostatniej chwili za Belga między słupki Realu wskoczył Ukrainiec Andrij Łunin.

JAK PADŁ GOL?
1:0 (13') Po stracie jednego z piłkarzy Realu, na kontrę zdecydowali się gospodarze, ale nic z tego nie wyszło. Po tym jak na chwilę akcja została wyhamowana, z lewej strony dośrodkował Dani Rodriguez, a ustawiony tyłem do bramki Vedat Muriqi głową przelobował Andrija Łunina. Powtórki jednak wykazały, że niefortunnie interweniował Nacho i to po jego głowie piłka wpadła do siatki.


PRZEBIEG SPOTKANIA:
Na pierwszą połowę Królewscy nie dojechali. Grali bardzo słabo i nie potrafili nic zaoferować w ofensywie. Brakowało kreatywności w środku pola. Bezbarwny występ notowali Fede Valverde i Aurelien Tchouameni, którzy występowali za Toniego Kroosa i Lukę Modricia. Gospodarze prezentowali się zdecydowanie lepiej i zasłużenie prowadzili po bramce samobójczej Nacho, choć swoje "trzy grosze" wtrącili Dani Rodriguez i Vedat Muriqi.

Drugą połowę Królewscy rozpoczęli śmielej, a w 60. minucie otrzymali rzut karny po faulu Predraga Rajkovicia na Viniciusie. Do jedenastki podszedł Marco Asensio, ale serbski bramkarz odkupił swoje winy i  świetnie odczytał intencje zawodnika Realu. Po niewykorzystanej jedenastce Królewscy bili głową w mur, ale nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie grających gospodarzy. 


CO DALEJ?
Nieudana podróż Królewskich na Baleary może odbić im się czkawką w dalszej części sezonu. Jeśli FC Barcelona wygra swój mecz z Sevillą (05.02, 21:00), powiększy swoją przewagę nad Realem w tabeli do ośmiu punktów. To będzie już wyraźna strata do lidera La Liga.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także