{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Skoki. Bez medalu na koniec MŚ. Juniorski mikst tłem dla najlepszych

Dwoma medalami polscy juniorzy kończą udział w mistrzostwach świata tej kategorii w Whistler. Na pożegnanie z Kanadą biało-czerwoni zajęli szóste miejsce w konkursie drużyn mieszanych. Niestety, była to drużyna o dwóch obliczach.
Czytaj też:

Skoki, 16-letni Kacper Tomasiak wygrał konkurs FIS Cup w Zakopanem. Kim jest polski talent?
Z trzecim indywidualnie Janem Habdasem i czwartym w tamtych zawodach Kacprem Tomasiakiem zawody mikstów w Whistler nie mogły się udać. To znaczy mogły, gdyby żeńska część reprezentacji Polski zaprezentowała lepszy poziom. Niestety, Natalia Słowik i Pola Bełtowska nie były konkurencyjne dla swoich rywalek. I z sukcesu cieszyli się inni.
Habdas uzyskał w niedzielę 96 i 97 metrów, Tomasiakowi zmierzono 95 i 99 m. Słowik i Bełtowska nie dorównały poziomowi kolegów. Choć ich występ nie był przesadnie zły, to loty w okolicach 80. metra nie wystarczyły na więcej niż szóste miejsce. Dla porównania, Nika Prevc w finale pofrunęła na aż 102,5 metra, w dodatku lądując pięknym telemarkiem. To w dużej mierze przyczyniło się do końcowego sukcesu Słoweńców. Pokonali Japonię aż o 45 punktów! Brązowe medale wywalczyli Niemcy.
Niewykluczone, że Jan Habdas prosto z Whistler poleci do Lake Placid na zawody Pucharu Świata.