Giganci światowej piłki w opałach. We Włoszech ukarany minusowymi punktami został Juventus, teraz podobna kara może spotkać Manchester City. Mistrz Anglii został oskarżony przez Premier League o złamanie wielu zasad Financial Fair Play.
Ta wiadomość wstrząsnęła piłkarską Anglią. Mistrz kraju, Manchester City został oskarżony przez Premier o złamanie zasad Financial Fair Play. Jak pisze Martyn Ziegler z "The Times" czteroletnie dochodzenie wykazało ponad 100 domniemanych naruszeń.
City miało naruszyć zasady w okresie dziewięciu sezonów, w latach 2009-2018. Zarzuca się im, że nie przedstawili dokładnych informacji finansowych, w szczególności w odniesieniu do swoich przychodów (w tym przychodów ze sponsoringu), podmiotów powiązanych i kosztów operacyjnych. Dodatkowo, władze klubu miały dokonywać niewłaściwych płatności dla menedżerów i zawodników, a także unikało współpracy przy dochodzeniach Premier League.
Co więcej, City miało nie przestrzegać przepisów UEFA wokół licencji klubowych i FFP w latach 2013-14 i między 2014-15 a 2017-18. Mieli również złamać zasady Premier League dotyczące zysku i zrównoważonego rozwoju w latach 2015-16, 2016-17 i 2017-18.
"Manchester City otrzymał ponad 100 zarzutów dotyczących naruszenia zasad finansowych Premier League w ciągu dziewięciu lat. Możliwe sankcje, jeśli zostaną uznane za udowodnione, obejmują odjęcie punktów, a nawet wydalenie z ligi" – pisze Martyn Ziegler z "The Times". W najgorszym przypadku klubowi mogą zostać odebrane również zdobyte tytuły.
Do sprawy ustosunkował się już klub. "Manchester City FC jest zaskoczony ujawnieniem rzekomych naruszeń przepisów Premier League, szczególnie biorąc pod uwagę duże zaangażowanie i liczbę szczegółowych materiałów, które zostały dostarczone EPL" – czytamy w oświadczeniu.