Orlen Cup. Światowa federacja lekkoatletyczna doceniła Pię Skrzyszowską. Znalazła się wśród gwiazd

Skrzyszowska znalazła się w prestiżowym gronie – profil World Athletics umieścił ją obok takich sław jak Femke Bol, Karsten Warholm, Armand Duplantis czy Faith Kipyegon. 21-latka zapracowała na takie wyróżnienie kapitalną postawą podczas halowego mityngu Orlen Cup w Łodzi.

W biegu na 60 metrów przez płotki nie miała sobie równych. Na metę wpadła z czasem 7,78s – o jedną setną gorszym od aktualnego halowego rekordu Polski, należącego od Zofii Bielczyk.  

– Wiedziałam, że muszę poczekać na oficjalny wynik. Nie podpalałam się. Mam motywację na kolejne starty. Potwierdziłam własne słowa, że naprawdę stać mnie na rekord Polski. Wydaje się, że to kwestia czasu. W Toruniu będzie bardzo mocna stawka. Muszę się bardziej spiąć na starcie. Jest jeszcze z czego ucinać – powiedziała tuż po starcie w rozmowie z TVP Sport. 

Skrzyszowska mocno zbliżyła się też do rekordu świata, który od 2008 roku należy do Susanny Kallur. Jedna ze słynnych sióstr bliźniaczek 15 lat temu w Karlsruhe uzyskała 7.68. – Życie nie jest takie proste, żeby od razu pobiec rekord Polski. Trzeba się więcej postarać. Trochę pechowo, że zegar nie pokazał wyniku 7.77. Wyrównanie rekordu kraju też byłoby fajne. Muszę biegać bardziej odważnie technicznie. Wkradły się lekkie błędy. Jest nad czym pracować – podsumowała.