08 lut 2023 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Marek Papszun zapowiedział koniec kariery trenerskiej. "Podjąłem decyzję o stosunkowo rychłym odejściu"

Marek Papszun rozważa zakończenie kariery (fot. PAP)

TO

Marek Papszun to jeden z najlepszych polskich trenerów, ale nie od dziś wiadomo, że myśli już o emeryturze. Ostatnio potwierdził to w wywiadzie dla tygodnika "Piłka Nożna". – Satysfakcja z pracy zawodowej to jedno, ale są też rykoszety. Pamiętam dobrze dlaczego rozpadł się mój pierwszy związek – powiedział trener Rakowa Częstochowa.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

PKO Ekstraklasa: znamy terminarz 23. kolejki. Hitowy mecz w TVP!

To byłby hit transferowy! Były reprezentant wróci do Polski?

Czytaj też

Jakub Świerczok (z prawej) może trafić do Zagłębia Lubin (fot.

To byłby hit transferowy! Były reprezentant wróci do Polski?

Marek Papuszn łączony z kadrą

Jeszcze niedawno głośno było o Marku Papszunie w kontekście objęcia przez niego posady selekcjonera reprezentacji Polski. Wszystko jednak poszło w niepamięć po tym, jak Cezary Kulesza ogłosił, że nowym trenerem kadry zostanie Fernando Santos. Szkoleniowec Rakowa Częstochowa ma jednak inny cel w postaci zdobycia historycznego tytułu mistrza Polski.

Trener głośno mówi o zakończeniu kariery

Papszun nie raz już wspominał, że myśli o zakończeniu kariery trenerskiej. Temat znów powrócił po tym jak 48-latek udzielił obszernego wywiadu dla tygodnika "Piłka Nożna". Sam przyznał, że praca szkoleniowca ma zarówno swoje plusy jak i minusy, które wpływają na życie rodzinne.

– Satysfakcja z pracy zawodowej to jedno, ale są też rykoszety. Pamiętam dobrze dlaczego rozpadł się mój pierwszy związek. Staram się wyciągać wnioski. Wiem, że muszę w końcu poświęcić więcej czasu żonie, córce. Wiem, że były zaniedbania. Dlatego staram się dbać o relacje z najbliższymi, a to nie jest łatwe w tym fachu – powiedział w wywiadzie.

– Najświeższy przykład - byliśmy trzy tygodnie z Rakowem na zgrupowaniu w Turcji, po powrocie Gala „Piłki Nożnej", za chwilę już był wyjazd na kolejne zgrupowanie do Uniejowa. Zazdroszczę trenerom, którzy mówią, że są osiem godzin w pracy, a potem wracają do domu i odcinają się od wszystkiego. Ja w ten sposób nie potrafię, moja głowa pracuje nieustannie – zdradza kulisy swojej pracy Papszun.

To byłby hit transferowy! Były reprezentant wróci do Polski?

Czytaj też

To byłby hit transferowy! Były reprezentant wróci do Polski?

Klub Bundesligi chce bramkarza Legii. "Nie spieszy się"

Czytaj też

Kacper Tobiasz (fot. PAP/Sebastian Borowski)

Klub Bundesligi chce bramkarza Legii. "Nie spieszy się"

Papszun zostawia sobie otwartą furtkę

Ze słów Papszuna mogłoby się wydawać, że już niedługo zamierza zakończyć pracę trenera. 48-latek podkreśla jednak, że nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć i w przypadku korzystnej oferty byłby skłonny zmienić zdanie.

– Nie precyzując dokładnie daty, podtrzymuję to, co powiedziałem. Taki faktycznie jest plan. Tyle że zawsze może zdarzyć się coś nieoczekiwanego. Nastąpi na przykład tak korzystna konfiguracja, że zwyczajnie szkoda byłoby nie wykorzystać szansy. Dlatego powtarzam: w porozumieniu z żoną, rodziną, podjąłem decyzję o stosunkowo rychłym odejściu z zawodu, ale... zobaczymy co się wydarzy – stwierdził trener Rakowa Częstochowa.

Klub Bundesligi chce bramkarza Legii. "Nie spieszy się"