{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Ligue 1. Neymar zostanie zgłoszony do prokuratury? Sąsiedzi mają już go dość

Neymar uwielbia nie tylko futbol, ale też imprezy. Tych zamiłowań nie podzielają… sąsiedzi piłkarza. Jak informuje dziennik "Le Parisien", burmistrz miasta Bougival grozi Brazylijczykowi zawiadomieniem prokuratury za powtarzające się zakłócanie porządku publicznego.
Carlo Ancelotti selekcjonerem? Federacja wydała oświadczenie
Czytaj też:

FIFA The Best: Robert Lewandowski bez nominacji
31-letni zawodnik zamieszkał w podparyskiej miejscowości w willi, która kiedyś należała do Ronaldinho. Dom Neymara łatwo rozpoznać, nie tylko dzięki wyjątkowej konstrukcji (pięć pięter), ale również i temu, że Brazylijczyk nie należy do najcichszych lokatorów miasteczka. Według "Le Parisien", sąsiedzi bardzo często informowali służby o głośnych imprezach w domu Neymara, przeciągających się do późnych godzin.
Jednym z sąsiadów jest burmistrz Bougival, Luc Wattelle. Samorządowiec w rozmowie z francuskim dziennikiem nazwał piłkarza "lekceważącą jednostką". – Możemy o tym głośno mówić, ale co zrobić z kimś, kto tak naprawdę nie ma ochoty zapłacić grzywny w wysokości 135 euro, biorąc pod uwagę to, ile zarabia? W pewnym momencie wyślemy akta do prokuratora ze względu na powtarzające się kłopoty z porządkiem publicznym – przyznał Wattelle.
"Le Parisien" przedstawia kilka przykładów. Po ubiegłorocznym zwycięstwie Paris Saint Germain w Ligue 1, Neymar zorganizował ogromną imprezę, która trwała do 5:00 rano. Kilka dni temu, tuż po wygranym meczu z Toulouse (2:1), Brazylijczyk przez kilka godzin niemal do północy bardzo głośno puszczał muzykę. Zirytowani sąsiedzi zadzwonili na policję. – To nie był tylko zwykły hałas w tle. To było niesamowicie irytujące – zaznaczył Wattelle.