Emiliano Martinez w wywiadzie udzielonym magazynowi "France Football" opowiedział o swojej kontrowersyjnej reakcji po finale mundialu. Argentyński bramkarz przedstawił również swój punkt widzenia związany ze śpiewaniem niepochlebnych piosenek o Kylianie Mbappe.
Finał mistrzostw świata w Katarze rozgrywany pod koniec 2022 roku nie zawiódł nawet najbardziej wymagających kibiców. Po 90 minutach było 2:2. W dogrywce obie drużyny zdobyły po jednej bramce i do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Argentyńczycy egzekwowali je skuteczniej i to właśnie oni zostali mistrzami świata po raz pierwszy od 1986 roku. Finałowi towarzyszył ogrom emocji. Były gole, fantastyczne parady, ale także kontrowersje.
Jedna z nich to reakcja Martineza, który zdobył Złotą Rękawicę dla najlepszego bramkarza turnieju. Po odebraniu statuetki Argentyńczyk w charakterystyczny sposób przystawił ją do krocza. Obsceniczny gest spotkał się z dezaprobatą środowiska piłkarskiego. Golkiper Aston Villi mimo świetnej formy sportowej był mocno krytykowany za swoje zachowanie. Chodziło także o to, w jaki sposób prowokował rywali w trakcie spotkania.
– Zrobiłem to, ponieważ Francuzi mnie wygwizdywali. Arogancja na mnie nie działa – stwierdził Martinez. To niejedyny incydent z jego udziałem. Podczas fety w Buenos Aires został sfotografowany z lalką, która miała na głowie przyklejony wizerunek zapłakanej twarzy Mbappe.
– Nie chciałem nikogo obrazić ani tym bardziej skrzywdzić. Po finale sam podszedłem do Kyliana i powiedziałem, że granie przeciwko niemu to zaszczyt. Prawie sam wygrał ten mecz, co potwierdza jego olbrzymie umiejętności. Gdy Leo Messi zakończy karierę, Kylian z pewnością zdobędzie kilka Złotych Piłek – wyznał 30-letni bramkarz.
Martinez wrócił także do wydarzeń z szatni mistrzów świata. – To nigdy nie powinno ujrzeć światła dziennego. Pamiętam, że kiedy Francja pokonała nas w 2018 roku, to śpiewała niepochlebne piosenki o Leo. Podobnie jeśli pokonamy Brazylię, to zaśpiewamy o Neymarze. Nie nic osobistego do Kyliana ani innych piłkarzy. Bardzo go szanuję jako piłkarza, jak i człowieka. Jeżeli śpiewamy czy mówimy coś na jego temat albo o Neymarze, to tylko dlatego, że są świetnymi piłkarzami – zaznaczył golkiper Aston Villi na łamach "France Football".